Nowy sposób objawiania się Boga

(fot. shutterstock.com)
Stanisław Biel SJ

A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały [szła] przed Panem; ale Pana nie było w wichurze. A po wichurze - trzęsienie ziemi: Pana nie było w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pana nie było w ogniu. A po tym ogniu - szmer łagodnego powiewu. (1 Krl 19,11-12)

Po wymordowaniu proroków Baala i wejściu w poważny konflikt z królową Izebel Eliasz przeżywa trudne chwile. W chwili gdy osiągnął największy sukces, gdy zdemaskował i pokonał fałszywych proroków, staje się słaby, zalękniony. Ten odważny i niemal zuchwały prorok, który nie bał się stanąć przed obliczem króla i całego narodu, teraz boi się kobiety i ratuje się ucieczką.

DEON.PL POLECA


Na pustyni Eliasz przeżywa kryzys graniczący z depresją, wydaje mu się, że Duch Boży go opuścił, nie widzi sensu dalszego życia i walki. Pragnie umrzeć: "Wielki już czas, o Panie! Zabierz moje życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków" (1 Krl 19,4). Eliasz zasypia. Jego życie zdaje się dobiegać końca. Jest bezbronny. Bezbronność i bezsilność proroka stanowią jednak najlepszy moment dla Bożej interwencji. Jahwe posyła anioła, aby pocieszyć swojego sługę i nakarmić go. "Piękno tego opowiadania polega na tym, że Bóg wkracza w momencie strachu, załamania nerwowego i psychicznego, w momencie wielkiego upokorzenia Eliasza, bowiem Bóg zawsze wie, w jaki sposób sprowadzić nas do domu i odbudować nas z miłością. Innymi słowy: Bóg nie boi się zła tego świata, nie boi się żadnego grzechu, nie boi się nawet naszych lęków" (C.M. Martini).

Bóg wzmacnia ducha Eliasza. Wzmacnia także jego siły fizyczne. Oferuje mu pokarm i wskazuje dalszy kierunek jego życia. Jest nim góra Horeb: "Ponownie anioł Pański wrócił i trącając go, powiedział: «Wstań, jedz, bo przed tobą długa droga». Powstawszy zatem, zjadł i wypił. Następnie umocniony tym pożywieniem szedł czterdzieści dni i czterdzieści nocy aż do Bożej góry Horeb" (1 Krl 19,7-8). Eliasz udaje się do swoich początków, do własnych korzeni, na Synaj, gdzie Bóg objawił się wcześniej Mojżeszowi, przekazując mu Dekalog. "Jego droga nie jest już ucieczką, zdradą, przeciwnie: jest dążeniem do początków monoteizmu, powrotem do czystości wiary Izraela, ożywieniem, odrodzeniem, aby na nowo rozpocząć na miejscu, z którego rozpoczęli starożytni ojcowie na górze świętej, na górze Bożej" (C.M. Martini).

W drodze na Horeb Eliasz zatrzymuje się w pewnej grocie. "Chodzi nie tylko o to, aby schronić się przed zimnem, ale także, aby skulić się w sobie, niemal wejść do własnego wnętrza" (B. Secondin). Bóg jednak nie pozwala na to. Najpierw zadaje pytanie: "Co ty tu robisz, Eliaszu?" (1 Krl 19,9). W ten sposób wzywa go, by "zajrzał w swoje wnętrze, wsłuchał się w niepokoje, które nosi w sobie, nazwał swoje lęki i pragnienia" (B. Secondin). Następnie nakazuje mu opuścić grotę i iść dalej: "Wyjdź, aby stanąć na górze wobec Pana!" (1 Krl 19,11). "Eliasz musi opuścić grotę, miejsce poczucia bezpieczeństwa i stanu regresji. Musi się ujawnić, stanąć przed samym sobą, stanąć do walki, musi znowu powstać, udać się na górę, stanąć w wietrze, który owieje mu twarz. Boga, który dokona w nim przemiany, nie spotka w grocie. Spotka Go tylko wtedy, gdy stawi czoła życiu" (A. Grün).

Na Horebie Eliasz doświadcza Bożego Ducha, Bożej obecności. Towarzyszą Mu cztery znaki: wichura, trzęsienie ziemi, ogień i szmer łagodnego powiewu. Pierwsze trzy są charakterystycznymi cechami epifanii. Na Bliskim Wschodzie wyobrażano sobie Boga jako wojownika, który walczy po stronie ludu, posługując się żywiołami; miota ogień, wzbudza wicher i wstrząsa ziemią, wywołując przerażenie wroga. Eliaszowi Pan objawia się inaczej. Nie ma go w ogniu, wichrze ani trzęsieniu ziemi. Nie działa jak Eliasz. Nie jest bogiem wiatru i nie niszczy od razu przeciwników, jak uczynił to Eliasz z prorokami Baala. Nie jest bogiem ognia, nie spala natychmiast tego, co bezbożne. Nie jest też bogiem trzęsienia ziemi, nie wywraca wszystkiego do góry nogami, nie łamie praw natury.

Duch Boży działa inaczej. Nie tępi swoich wrogów silną ręką, ale przychodzi w sposób cichy, delikatny, łagodny, jak "szmer łagodnego powiewu". "Użyte tu terminy mają wielorakie znaczenia: qol to dźwięk, wibracja, szept, głos, szmer, pomruk; demamah - to cisza, pustka śmierci, zawieszenie bez oddechu; daqqah - to łagodny, lekki, delikatny, subtelny, spokojny. To jedno z najbardziej wysublimowanych sformułowań w Starym Testamencie" (B. Secondin). "Okazuje się, że Bóg jest cichy i łagodny, że można Go spotkać w cichym szepcie wiatru. W milczeniu Eliasz musi się rozstać ze wszystkimi obrazami Boga, które sobie stworzył, spotkać się z innym Bogiem, którego nie można używać dla własnych potrzeb. Bogiem, który nie pozwoli się traktować instrumentalnie w celu spełnienia jego fantazji o wielkości czy wyobrażeń o męskości" (A. Grün).

Eliasz rozpoznaje Ducha Bożego w szmerze łagodnego powiewu, w głosie delikatnej, nieuchwytnej ciszy. Zasłania sobie twarz płaszczem i zatrzymuje się przy wejściu do groty. Odkrywa nowy sposób objawiania się Boga. "To nie burza, trzęsienie ziemi czy ogień wzbudzają lęk, lecz cisza, która w małości objawia Boga. Tajemniczy Bóg, zawsze nieopisany, nigdy ten sam. Nawet znaki Jego obecności nie mogą być takie same, lecz są zawsze nieoczekiwane, zawsze inne od tych znanych. Nie są to już groźne znaki teofanii z czasów Wyjścia ani też ogień, który objawił Boga na górze Karmel, lecz zupełnie nowy sposób ukazania się. Nieznany Bóg jest zawsze nowym Bogiem i jest to Bóg wolności" (B. Costacurta).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nowy sposób objawiania się Boga
Komentarze (42)
30 kwietnia 2017, 21:33
Nie wytrzymam dłużej tych zarzutów o "mordowanie". Zabijano nie dlatego, że Bóg miałby mieć taką naturę. Starożytność to epoka ciągłych podbojów a więc trup kładł się gęsto. Mocnego władcę poznawano po skutecznych podbojach. Bóg daje życie i Bóg je odbiera. Każdy ma na tym świecie swój czas dany przez Boga - jeden długi, inny - krótki. To, że żyjesz dziś w europejskim dobrobycie i pokoju masz dzięki chrześcijaństwu. Europa stoi moralnie na wartościach chrześcijańskich. To, że ten czy ów próbuje ją od nich odciąć, robi to na własną i jej zgubę. Takimy byli Hitler i Stalin. Upraszczam z wiadomych powodów.
30 kwietnia 2017, 21:36
Pisząc "mocnego władcę poznawano po skutecznych podbojach" miałem na myśli przypuszczenie, że gdyby starożytni Izraelici nie podbijali, nikt by ich nie słuchał i ówczesny świat by się nie dowiedział o Bogu. Ale nie mnie to oceniać. Ja tak to widzę i podkreślam, że to moje prywatne przypuszczenie.
3 maja 2017, 14:59
Czyli jednak to Bóg musiał mordować aby o nim usłyszano .... hmmm psychopatyczny morderca ten Bóg.
27 kwietnia 2017, 09:07
Ciekawy i piękny temat artykułu. Szkoda, że dyskusja jakaś absurdalna.
25 kwietnia 2017, 18:01
Zostałam pouczona żeby biblii nie czytać dosłownie. Czy to oznacza że Jezus był kobietą?
26 kwietnia 2017, 12:43
Oj tam oj tam. Należy jej nie czytać dosłownie w jednych miejscach, a w innych trzeba ją czytać dosłownie. Od tego co jak czytać są faceci w sukienkach. Oni sami często zmieniają zdanie w zależności np. od poziomu wiedzy ludzkości. Generalna zasada: co im pasuje dosłownie, co im nie pasuje niedosłownie.
25 kwietnia 2017, 16:53
Zorro Napisałeś: ‘’mam jednak prośbę byś nie przypisywał Bogu nawoływania do mordowania. znasz chyba przykazania i jedno znich, które mówi: "nie zabijaj"?’’ Człowieku!!! Przeczytaj ST chociaż raz i nie pisz kłamstw. ‘’ “Tak mówi Pan, Bóg Izraela: “Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego””. Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza, i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów. A jak Pan radował się, wyświadczając wam dobro i rozmnażając was, tak radować się będzie, gubiąc was i tępiąc” No cóż, karanie za zło, przestępstwa i zbrodnie jest rzeczą nieuniknioną. Tylko dlaczego nieskończenie miłosierny, zamiast ubolewać nad tym, że musi karać, raduje się z tego, że może gubić i tępić nieposłuszny “naród wybrany”. Wszak tylko zwyrodnialcy, psychopaci i sadyści odczuwają satysfakcję i zadowolenie, zadając cierpienia. Jahwe nie jest Ojcem Pana Jezusa Chrystusa. Ojcem Pana Jezusa Chrystusa jest samozobrazowany DUCH ŚWIĘTY PAN PANÓW KTÓRY MA TAKIE SAMO IMĘ JAK SYN, IMIĘ < JEZUS> Jahwe to władca tego świata
25 kwietnia 2017, 17:52
czy ST napisał Bóg? skąd wiesz, że piszący o mordowaniu nie dopisał swoich ocen i pragnień przypisując je Bogu?
25 kwietnia 2017, 20:28
"Pan, panów". Będę pytał
26 kwietnia 2017, 10:03
Zastanawiam się jak w 21 wieku można nie rozumieć tak prostych określeń. Wychodzi na to, że nie przeczytałeś w całości choćby raz ST i NT. Przecież władca tego świata ( Jahwe) nazwał siebie PANEM I BOGIEM STĄD WŁAŚNIE W NT SĄ SŁOWA PAN PANÓW.: Apokalipsa św. Jana 19 / 16 ‘’ 16 A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW.’’ Jest to tak czytelne, że nie potrzebuje żadnej dyskusji. Albo: ‘’ 13 Ci mają jeden zamysł, a potęgę i władzę swą dają oni Bestii. 14 Ci będą walczyć z Barankiem, a Baranek ich zwycięży, bo Panem jest panów i Królem królów - a także ci, co z Nim są: ……….’’ ‘’ 5 A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie - jest zresztą mnóstwo takich bogów i panów3 - 6 dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy4 Uwierz w PRAWDZIWEGO PANA JEZUSA CHRYSTUSA I W JEGO OJCA KTÓRY MA NA IMIĘ TAK SAMO JAK SYN IMIĘ TO  <JEZUS>  a nie Jahwe, który jest władcą tego świata  jest diabłem. Przestań oddawać cześć diabłowi ( Jahwe)
26 kwietnia 2017, 10:09
Mam lepsze.  Skąd wiesz, że 10 przykazań nie wymyślił Mojżesz przypisując je Bogu???
26 kwietnia 2017, 11:28
Halo halo, halo :-), "Pan panów", to przecie wiele panów :-) a Ty mi tutaj kadzisz - tłumaczysz, że "jednego pana". No to ja już "nićewo ne panemaju", chociaż tak naprawdę panemaju :-), iż jak ktoś chce manipulować to mówi o tych "panach". U nas to godoją panocki, to jak to w końcu panocku jest z tymi panami ? "Duch Święty jest "Panem Bogów", jak może być Duch Święty Panem bożków, które nie istnieją ? No tego to już wogóle "ne panemaju", albo inaczej, znowu niucham tutaj manipulacje, zresztą, jak we wszystkich wpisach "janka i jemu podobnych wyznawców" tzw. "pentokostalizmu jedności Bóstwa" (sekty z odłamu zielonoświątkowego, narodzonej w USA, jak zresztą większość sekt i nowych ruchów religijnych, powstałych w XX wieku) a które nie są niczym innym, jak odnowieniem starych herezji, zwalczanych przez tzw. "ojców kościoła" i pomodlę się, ale św. Anatazy Wielki, módl się za nami, amen.
26 kwietnia 2017, 12:42
Człowieku ty głupi jesteś ? Czytaj jeszcze raz: Apokalipsa św. Jana 19 / 16 "16 A na szacie i na biodrze swym ma wypisane imię: KRÓL KRÓLÓW I PAN PANÓW.’’ Jest to tak czytelne, że nie potrzebuje żadnej dyskusji.
26 kwietnia 2017, 12:45
:) w punkt
26 kwietnia 2017, 12:59
Napisałeś: "jak może być Duch Święty Panem bożków, które nie istnieją ?" Uważasz, że psychopatyczny Jahwe, który sam bogiem się nazwał nie istnieje? Uważasz, że to nie on powiedział: A jak Pan radował się, wyświadczając wam dobro i rozmnażając was, tak radować się będzie, gubiąc was i tępiąc” Módl się nie do Anatazego wielkiego czy do Św. Szwarcenegera tylko do samego JEZUSA PRZEZ JEGO SYNA TYLKO PRZEZ SYNA : "17 I wszystko, cokolwiek działacie słowem lub czynem, wszystko [czyńcie] w imię Pana Jezusa, dziękując Bogu Ojcu przez Niego."
26 kwietnia 2017, 13:05
O Święty Anatazy, który ukochałeś Boga ponad wszystko, powal przecwnika na ziemię - amen.
26 kwietnia 2017, 14:17
No widzisz , sam się demaskujesz "powal przecwnika na ziemię - amen" Tak też mówiłeś jak uprałeś swojego ojca? O św  Anastazy pował mojego ojca na ziemię i chlask go w twarz ( po twojemu w pysk) Niech każdy widzi żeś PRAWDZIWY ANTYCHRYST. A to twoje słowa: ''...znowu doszło do kłótni między rodzicami i mój ojciec zaczął wyzywać, wobec mnie moją mamę. Nie wytrzymałem i dostał tak mocno "po pysku", że aż upadł, normalnie nie mógł wstać." "''Proszę sobie uważać, bo jak mnie kolega w pracy tak obraził, to doniosłem przełożonej a ona odpowiedziała tylko "dobrze" a mój kolega niedługo potem, wyleciał z roboty. No co, ja to nie umiem się bronić ? Ano właśnie, umiem, i będę się bronił - amen.'' Ty myśl coś zrobił koledze kablarzu. Jak można poprzez obmowę doprowadzić do zwolnienia "kolegi" w pracy!!!. Świnia ma więcej zasad a co dopiero człowiek. Jak można uderzyć własnego ojca w twarz ( po twojemu w pysk) tak aby chłopina się przewrócił. Jak można przy tym powoływać się na słowa różnych modlitw. Tyś wieprz nad wieprze bo gdybyś miał minimum w sobie uczciwości to więcej byś tu nie przychodził. Ty nie widzisz tego, że to z tobą nikt tutaj nie rozmawia, mimo twoich pedalskich zaczepek w stylu "ja mam silne uda, och ach itp) Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wchodził w rozmowę z taką kanalią względem innych ludzi ( podkablowany kolega w pracy, który zostaj z niej zwolniony PRZEZ ciebie, i pobity ojciec tak , że nie mógł wstać o własnych siłach) to ty sam w szczególach to opisałeś zwyrodnialcu. I jeszcze w tym twoje wklejane modlitwy. Nie widzisz tego zestawienia??? Precz antychryście!!!
26 kwietnia 2017, 17:56
ble, ble, ble, bla, bla, bla A Jezus mówił - milcz - amen.
26 kwietnia 2017, 18:38
Więc wywalaj i więcej się tutaj nie pokazuj antychryście!!!
26 kwietnia 2017, 18:50
Niechaj będzie pochwalony, Przenajświętszy Sakrament, teraz i zawsze i na wieki, wieków, amen. Niechaj będzie pochwalony, Przenajświętszy Sakrament, teraz i zawsze i na wieki, wieków, amen. Niechaj będzie pochwalony, Przenajświętszy Sakrament, teraz i zawsze i na wieki, wieków, amen.
26 kwietnia 2017, 21:17
Wj 32: 7 Pan rzekł wówczas do Mojżesza: «Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. 8 Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca ulanego z metalu i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: "Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej"».  No i nie wypada pominąć tego fragmentu: 26 Zatrzymał się Mojżesz w bramie obozu i zawołał: «Kto jest za Panem, do mnie!» A wówczas przyłączyli się do niego wszyscy synowie Lewiego.  Wynika z tego, że ludzie mieli szansę odwrócić się od oddawania czci złotemu cielcowi. A  tej pokutującej części ludu o twardym karku Pan Bóg okazał przecież miłosierdzie. Wj 34: 8 I natychmiast skłonił się Mojżesz aż do ziemi i oddał pokłon, 9 mówiąc: «Jeśli darzysz mnie życzliwością, Panie, [to proszę], niech pójdzie Pan w pośród nas. Jest to wprawdzie lud o twardym karku, ale przebaczysz winy nasze i grzechy nasze i uczynisz nas swoim dziedzictwem».  10 Pan odpowiedział: «Oto Ja zawieram przymierze wobec całego ludu twego i uczynię cuda, jakich nie było na całej ziemi i u żadnych narodów...
27 kwietnia 2017, 06:33
'...znowu doszło do kłótni między rodzicami i mój ojciec zaczął wyzywać, wobec mnie moją mamę. Nie wytrzymałem i dostał tak mocno "po pysku", że aż upadł, normalnie nie mógł wstać."
27 kwietnia 2017, 12:42
Ecce Crucem Domini! Fugite partes adversae! Vicit Leo de tribu Juda, Radix David! Alleluia!
28 kwietnia 2017, 09:56
10 Na to odrzekł mu Jezus: «Idź precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz»6. 11 Wtedy opuścił Go diabeł, a oto aniołowie przystąpili i usługiwali Mu. PRECZ OJCOBIJCO!!!
28 kwietnia 2017, 09:56
W imię Chrystusa, czytaj wyżej - amen.
28 kwietnia 2017, 09:58
Jak jeszcze raz otworzysz tutaj "pysk" to znowu wystawię ciebie antychryście na czołówkę. Precz antychryście!!!
25 kwietnia 2017, 15:53
Mitologia starożytnych wędrujących plemion Żydowskich. Jak mordowali to dlatego, śe Bóg tak chciał. Prymitywne wierzenia, prymitywne tłumaczenia postepowania. Takie same jak inne podobne mitologie. 
25 kwietnia 2017, 16:08
nie ma przymusu wiary w "takie same jak inne podobne mitologie", możesz wierzyć w co chcesz, nawet w bóstwo lenina, czy innego tuska. nikt ci tego nie broni. mam jednak prośbę byś nie przypisywał Bogu nawoływania do mordowania. znasz chyba przykazania i jedno znich, które mówi: "nie zabijaj"?
26 kwietnia 2017, 10:06
‘’ “Tak mówi Pan, Bóg Izraela: “Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego””. Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza, i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów.
26 kwietnia 2017, 12:49
Ja nie wierzą w jakąkolwiek mitologię, ani żydowską ani w hinduską, ani mitologię majów itd. itd. Tym bardziej nie wierzę w jakieś bóstwa, typu jaruś, lenin. powinieneś wiedzieć, że to byli ludzie, podobnie jak Jezus (jeśli żył). Za nawoływaniem do mordowania temat już pozamiatała MAGDALENA.
26 kwietnia 2017, 12:50
Bóg chrześcijański opisany w ST jest mordercą i to psychopatycznym mordercą. Nie wiedziałeś w kogo wierzysz?
26 kwietnia 2017, 13:03
Psychopatami są ludzie a najczęściej Ci, którzy określają Boga jako takiego mieli psychopatycznego ojca ziemskiego, no i to jest prawda a nie, że Bóg jest psychopatą.
26 kwietnia 2017, 14:15
Bóg krwawy mordeca zabijajacy np. za zapalenie nieodpowiedniego kadzidła .... to dla mnie obraz psychopaty. Mój Ojciec był wspaniałym i mądrym człowiekiem. Nie wierzył w mitologię i w psychopatycznego Boga. 
26 kwietnia 2017, 16:04
Czyli sam dowiodłeś, że jesteś psychopatą, bo to ty pisałeś o swoim ojcu że jest psychopatą jak go prałeś w "pysk" tak że upadł na podłogę i nie mógł wstać o własnych siłach. Wredna jest twoja postawabo afiszujesz się obrazkiem "Jezu ufam Tobie", który powiedział: "Lecz powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą;.........." a ty modlisz się do Anastazego aby POWALIŁ twoich nieprzyjaciół: "O Święty Anatazy, który ukochałeś Boga ponad wszystko, powal przecwnika na ziemię - amen." Pewnie nie jednemu ten Anastazy skopał pysk jak leżał na ziemi. DLATEGO MASZ TAKĄ POSTAWĘ WOBEC SWOJEGO OJCA
26 kwietnia 2017, 16:06
Tyś prawdziwy antychryst!!!
26 kwietnia 2017, 22:33
Nooo, to przecie twój "guru" powiedział, że ja jestem jego wrogiem :-) - cytuję "byłeś i jesteś moim wrogiem.............", no i co wróg to też nieprzyjaciel ? A co do kochania, oczywiście, że miłuję, ale nie pozwolę na manipulacje i psychomanipulacje sekt i nowych ruchów religijnych, przez tzw. bombardowanie i zamrażanie a z nimi mam "na pieńku". Jeden taki straszył mnie okaleczeniem a "deonowy janek", nawet śmiercią :-). No cóż, kiedyś muszę umrzeć :-) a "śmierć jest mi zyskiem" :-). Natomiast co do Jezusa, to wogóle nie znasz Jego ewangelii, tylko posługujesz się Ty i twój "guru" paroma cytatami, dla swoich egoistycznych celów a Jezus np. mówił "kto by powiedział swemu bratu "raka" (bezbożniku), podlega............(specjalnie wykropkowałem, bo ja nikogo nie potępiam). Ponadto Jezus mówił "niech wasza mowa będzie "tak, tak, nie, nie" a nie jakieś cytowanie nie wiadomo czego i Jezus wskazywał na Ojca, oraz nakazał chrzcić " w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, oraz "uczyć wszystko czego On sam nauczał" a wcześniej "zachowywać przykazania" a nie tylko "wzywać Jego imienia", jak to robi wielu sekciarzy (nadużywając Jego świętego imienia, dla egoistycznych celów). Ja modlę się do Jezusa i będę wzywał Jego pomocy. O mój Jezu, dla zasług Twojej bolesnej męki, nie pozwól szydercom kpić ze Swojego świętego imienia, oraz wspomóż mnie w tej walce a nieprzyjaciela odgoń, również od tego portalu, przecież o Jezu to są Jezuici, których Ty powołałeś, przez św. Ignacego z Loyoli, którego powołałeś do wielkich czynów, dla większej Chwały Twojej i pożytku dusz, amen.
27 kwietnia 2017, 06:41
Pokaż antychryście gdzie straszył ciebie "deonowy janek", nawet śmiercią. Wklej te słowa i temat pod którym maja być te straszenia śmiercią. Pokaż manipulancie!!!
27 kwietnia 2017, 08:56
Prymitywna to jest ewolucja
27 kwietnia 2017, 09:01
Tobie, to pokażę tylko tzw "figę"
27 kwietnia 2017, 16:50
Gdybyś potrafił się oderwać od schematu religii chrześcijańskiej, dostrzegłbyś jak prymitywną propagandą jest Biblia.
27 kwietnia 2017, 17:30
Gdybyś oderwał się od schematycznego myślenia, tzw racjonalizacji (na wszystko jest jakiś udowodniony wzór ), to byś poczuł czym jest wolność.
28 kwietnia 2017, 15:45
Uważasz, że gdybym wierzył w androny to byłbym wolny, a kiedy rozumiem zjawiska dookoła to już nie jestem wolny?