Jezus zna nas do głębi. Zna nasze starania, udawanie, błędy i nie traci do nas cierpliwości
Jezus zna nas do głębi, całą prawdę naszego serca i duszy, znacznie lepiej niż my samych siebie. Zna naszą hipokryzję, udawanie, staranie i "robienie wrażenia" na innych. Zna też i rozumie naszą niewiedzę i błędne wyobrażenia. I ciągle ma do nas cierpliwość.
Słowo na dziś (4 czerwca 2024)
Z Ewangelii wg św. Marka:
Posłali natomiast do Niego kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli pochwycić Go w mowie. Ci przyszli i rzekli do Niego: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim Ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?» Lecz On poznał ich obłudę i rzekł do nich: «Czemu Mnie wystawiacie na próbę? Przynieście Mi denara, chcę zobaczyć». Przynieśli, a On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?» Odpowiedzieli Mu: «Cezara». Wówczas Jezus rzekł do nich: «Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga». I byli pełni podziwu dla Niego.
Komentarz do Ewangelii (Mk 12,13-17)
Obraz: Oczyma wyobraźni zobaczę dziedziniec świątyni w Jerozolimie, gdzie jest Jezus wraz ze swoimi uczniami. Zobaczę też faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy podchwytliwie pytają Pana o płacenie podatków. Posłucham ich rozmowy. Przyjrzę się swoim odczuciom.
Myśl: Zasadzka, jaką obmyślili przeciwnicy Jezusa, wydawała się być doskonała. Gdyby Jezus powiedział, że nie trzeba płacić podatku Cezarowi, Rzymianie by Go "wyeliminowali" jako wywrotowca. Jeśliby powiedział, że trzeba płacić, zostałby znienawidzony przez własny naród, który chciał się wyzwolić spod obcej okupacji. Jezus jednak nie wpada w tę pułapkę. Jego odpowiedź z jednej strony zachęca, aby „oddać Bogu to, co do Niego należy”. Z drugiej nie delegitymizuje władzy świeckiej. Choć historyczne rozwiązania nie są doskonałe, to władza ludzi może być prawowita i chciana przez Boga, o ile służy dobru wspólnemu.
Emocja: Obłuda wystawiająca na próbę. Jezus zna nas do głębi, całą prawdę naszego serca i duszy, znacznie lepiej niż my samych siebie. Zna naszą hipokryzję, udawanie, staranie i "robienie wrażenia" na innych. Zna też i rozumie naszą niewiedzę i błędne wyobrażenia.
Wezwanie: Poproszę o łaskę oddania samego siebie Bogu, tak jak On mi się ofiarował. Podziękuję za Jego wielkoduszność i cierpliwość wobec moich grzechów.
W duchu oddania się odmówię modlitwę św. Ignacego Loyoli: „Zabierz, Panie, i przyjmij całą wolność moją, pamięć moją i rozum, i wolę moją całą. Cokolwiek mam i posiadam. Ty mi to wszystko dałeś. Tobie to, Panie, oddaję. Twoje jest wszystko. Rozporządzaj tym w pełni wedle swojej woli. Daj mi jedynie miłość Twoją i łaskę, albowiem to mi wystarcza. Amen.”
Skomentuj artykuł