Co z tego, że się nawróciłeś i nie jesteś ateistą?

Co z tego, że się nawróciłeś i nie jesteś ateistą?

Co z tego, że się nawróciłeś i odszedłeś od ateizmu, skoro dalej nie wierzysz Bogu, a bardziej wierzysz prawu?

Jakub powtarza to, co już Jezus powiedział, że wszelkie zło pochodzi z naszego serca. To my mamy problem. Nie świat i nie Bóg, ale nasze serce ciągle znajduje stare tęsknoty i później je wylewa z siebie, jako zło.

Jest w nas przewrotność, która każe mówić, że z nas dobro pochodzi. A prawdą jest to, że to Bóg jest źródłem dobra. Wszystko pojmujemy na odwrót.

Nasze serca są na tyle podziurawione, że ciągle tracimy pamięć. Doświadczamy cudów, czasem kilka razy pod rząd tego samego, a już za chwilę zapominamy i uderzamy w Boga, mówiąc, że to On jest winien tego, że w naszym sercu pojawia się pokusa, zło i głupie wybory, przeplatane z naszymi pożądliwościami. Ile to już razy Bóg ratował nam cztery litery, a my ciągle, jak psy wracamy do wymiocin naszej niewiary i płaczu nad swoim złym i trudnym losem? Kwasimy wszystko, bo zamiast wierzyć Temu, który czyni w naszym życiu cuda, ciągle kręcimy się wokół naszych zachcianek.

Cud to dobra żona i mąż, twoje dzieci, praca (nawet jeśli robimy rzeczy, które nam w jakiś sposób nie pasują), dzisiejsze śniadanie i baton kupiony podczas zakupów. Cudem jest twoja twarz i słońce, które zawsze świeci. Patrzysz na to wszystko i nie rozumiesz jeszcze, że On Cię kocha? Powiedz tak szczerze, co musiałby zrobić, by Cię przekonać, że jesteś wolny, że masz w sobie życie?

Jesteś wybrany, masz wszystko, co potrzebne do głoszenia Słowa Boga, a ty skupiasz się ciągle na brakach i na swojej logice myślenia, zamiast na Bogu, który karmi do sytości.

Co z tego, że się nawróciłeś i odszedłeś od ateizmu, skoro dalej nie wierzysz Bogu, a bardziej wierzysz prawu? Co z tego, że na ustach masz chrześcijaństwo, jak w sercu dalej jesteś poganinem, który w imię sprawiedliwości jest w stanie zabijać i mówić, że Bóg dał ci do tego mandat?

Iść za Bogiem, to nie iść za porządkiem świata, w którym nie ma tego, by oddawać życia za innych. To cię gorszy, to odejdź, ale nie zwalaj winy na Boga i cały świat. To ty nie potrafisz przyjąć darmowej miłości, by później przekazać ją innym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Co z tego, że się nawróciłeś i nie jesteś ateistą?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.