#Ewangelia: Najlepszy Nauczyciel
(fot. shutterstock)
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus przemówił do tłumów i do swoich uczniów tymi słowami: "Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.
Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsce na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynku i żeby ludzie nazywali ich Rabbi.
Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.
Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony".
Komentarz
Jeden jest nauczyciel i mistrz - Chrystus. Żaden ksiądz, nawet papież, nie jest nauczycielem czy mistrzem. Zadaniem pasterzy Kościoła jest przekazywać naukę Chrystusa i Jego sposób życia. Nie są więc nauczycielami, nawet gdy nauczają. Są świadkami. I to o tyle tylko, o ile przekazują faktyczną naukę Chrystusa.
Pokażcie mi lepszego nauczyciela życia, zwłaszcza miłości, niż Chrystus, a natychmiast zostawię Chrystusa i pójdę za nowym mistrzem. Ale choć byśmy stanęli na głowie, nie znajdziemy. Bo nawet gdyby znalazł się ktoś tak mądry jak Jezus, to już na pewno nie znajdziemy nikogo, kto tak doskonale jak On żyłby tym, czego naucza.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł