#Ewangelia: nie dostrzegasz znaków czasów? Lepiej zacznij być bardziej uważnym
Do dosyć szokujące pytanie: "Czy nie za bardzo szukamy wskazówek od Boga (lub od Kościoła) na temat tego, co jest słuszne w naszym postępowaniu? Może powinniśmy w tej kwestii być bardziej samodzielni?". Umiemy przewidzieć pogodę, a nie potrafimy zobaczyć tego, co najważniejsze. Jezus w dzisiejszej Ewangelii mówi o tym bardzo konkretnie!
Słowa Ewangelii [Łk 12, 54-59]
Jezus mówił do tłumów: «Gdy ujrzycie chmurę podnoszącą się na zachodzie, zaraz mówicie: "Deszcz idzie". I tak się dzieje. A gdy wiatr wieje z południa, powiadacie: "Będzie upał". I bywa. Obłudnicy, umiecie rozpoznawać wygląd ziemi i nieba, a jakże chwili obecnej nie rozpoznajecie? I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne?
Gdy idziesz do sprawującego władzę ze swym przeciwnikiem, staraj się w drodze dojść z nim do zgody, by cię nie zaciągnął do sędziego; a sędzia przekazałby cię dozorcy, dozorca zaś wtrąciłby cię do więzienia. Powiadam ci, nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni pieniążek».
Więcej samodzielności! [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Z dzisiejszych słów Jezusa wynika, że za mało wierzymy w naszą wrodzoną zdolność do rozpoznawania tego, co jest dobre i słuszne. Może za bardzo szukamy wskazówek od Boga (lub od Kościoła) co jest słuszne w naszym myśleniu i postępowaniu. Oczywiście przykazania Boże i wszystkie pouczenia moralne Kościoła są pożyteczne, ale czy nie przesadzamy w niedowierzaniu sobie w kwestii wyboru tego, co jest dobre? Czy nie powinniśmy być w tej kwestii bardziej samodzielni? Jesteśmy skażeni grzechem, ale mimo wszystko jesteśmy dziełem Boga. Dzieło Boga nie może być całe do kitu.
Nie dziwmy się więc, że Bóg (i Kościół) nie daje nam jasnych wskazówek co do wszystkich kwestii moralnych i teologicznych. Kiedy nam tego brakuje jesteśmy zaproszeni do uruchomienia Bożego pierwiastka w nas.
"Ciężkie, deszczowe chmury" [Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Skomentuj artykuł