Nigdy nie zginiemy! - Mk 4, 35-41

Mieczysław Łusiak SJ

Przez cały dzień Jezus nauczał w przypowieściach. Gdy zapadł wieczór owego dnia, rzekł do uczniów: "Przeprawmy się na drugą stronę". Zostawili więc tłum, a Jego zabrali, tak jak był w łodzi. Także inne łodzie płynęły z Nim.

Naraz zerwał się gwałtowny wicher. Fale biły w łódź, tak że łódź się już napełniała. On zaś spał w tyle łodzi na wezgłowiu. Zbudzili Go i powiedzieli do Niego: "Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?"

To jest chyba dość częste, że w obliczu trudności mamy ochotę „wygarnąć” Panu Bogu: „Nic Cię to nie obchodzi, że ginę?”. Tymczasem trudności, jakie nam się przytrafiają w życiu nie oznaczają, że giniemy.

Tymczasem prawda jest taka, że nigdy nie zginiemy, bo jesteśmy dziećmi Boga. Jedyną prawdziwą tragedią jest tylko wieczne potępienie, które zawsze jest wolnym wyborem człowieka. Inne tak zwane „nieszczęścia” są po prostu ważnymi momentami naszego życia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nigdy nie zginiemy! - Mk 4, 35-41
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.