Wszyscy jesteśmy na emigracji - Łk 20, 27-40

(fot. Werner Kunz / Foter / CC BY-NC-SA)
Mieczysław Łusiak SJ

Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: "Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: «Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu».

Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę".

Jezus im odpowiedział: "Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.

A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa «Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją". Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: "Nauczycielu, dobrze powiedziałeś", bo o nic nie śmieli Go już pytać.

Komentarz do Ewangelii:

To, co tu na ziemi wydaje nam się wielkie i wspaniałe, w Niebie takim już nie będzie. Tam czeka nas wspanialsze życie. Najwspanialsza rzecz, jakiej doświadczamy tu na ziemi - miłość, tam w Niebie będzie pomnożona. Nie stracimy nic z miłości ziemskich, a te zostaną jeszcze pomnożone. Niebo bowiem, to w porównaniu z ziemią, eksplozja życia, ale i eksplozja miłości.

Słuchając tych słów Pana Jezusa, nabierajmy więc pewnego zdrowego dystansu do tego naszego obecnego życia, do naszych obecnych miłości. Ten dystans nie ma oczywiście oznaczać mniejszego zaangażowania, jakiegoś oddalenia. Nie absolutyzujmy po prostu tego, co jest na tym świecie, bo to jest ledwo zapowiedź życia przyszłego, abyśmy nie odchodzili z tego świata trzymając się go kurczowo rękami i nogami. Pamiętajmy: jesteśmy obywatelami Nieba, tu jesteśmy tylko czasowo, jakby na emigracji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wszyscy jesteśmy na emigracji - Łk 20, 27-40
Komentarze (3)
K
klara
22 listopada 2014, 17:36
 >Pamiętajmy: jesteśmy obywatelami Nieba< Jak się dobrze postaramy - zapomniał Ojciec dodać.
M
maria.sopot
22 listopada 2014, 10:58
Mamy duszę czy jesteśmy duszą  - bo ciało mamy "zadane", w zastaw za Zmartwychwstanie.
T
tom
23 listopada 2014, 20:44
Ciało i dusza stanowią jedność, dzieki temu jesteśmy ludzmi.