Krzysztof Pałys OP: gdy cierpisz, nie użalaj się przed wszystkimi
"Narzekanie ulgi nie przynosi, przeciwnie, sprawia, że krzyż staje się jeszcze cięższy" - pisze Krzysztof Pałys OP w książce "Hewel. Wszystko jest ulotne oprócz Boga". Autor dzieli się w niej swoimi myślami, przywołuje teksty mistrzów duchowych, rozważa reguły życia duchowego i pochyla się nad prawdami życiowymi.
Samo cierpienie nie ma żadnej wartości. Może człowieka zniszczyć. Krzyż bez Pana Jezusa to bunt i zgorzknienie. To droga łotra z lewej strony, który przeklina swoje życie.
Naiwnością jest sądzić, że da się to życie przeżyć bez żadnego bólu, samotności czy cierpienia, tego wszystkiego, co chrześcijanie nazywają krzyżem. Jedynym wyborem jest to, czy ten krzyż będzie krzyżem chwalebnym czy przeklętym. Czy człowiek wybierze drogę Łotra z lewej czy z prawej strony? Drogę przeklinania i narzekania czy drogę przyjęcia krzyża i dziękczynienia. Tylko to, co zostało przyjęte, może być zbawione.
Ta druga przynosi ulgę i ma wartość zbawczą. A nawet prowadzi do szczęścia.
Gdy cierpisz, nie użalaj się przed wszystkimi. Narzekanie ulgi nie przynosi, przeciwnie, sprawia, że krzyż staje się jeszcze cięższy.
Krzyż to jest to wszystko, co do nas przychodzi, co jest bolesne, a czego w danym momencie odsunąć nie potrafimy. Niekiedy nie ma trzeciej drogi: albo krzyżujemy Jezusa, albo jesteśmy z Nim ukrzyżowani. Gdy za nienawiść odpłacam nienawiścią, agresją za agresje, złem za zło - krzyżuję Jezusa. Kiedy w milczeniu znoszę krzywdę - staję się z Nim ukrzyżowany. Niekiedy lepiej jest się wycofać, przegrać, nawet stracić dobre imię, niż utracić Ducha Świętego.
Każdy ma swój krzyż do niesienia. Jedynym wyborem jest to, czy będzie on krzyżem chwalebnym, czy przeklętym. Od tego, w jaki sposób człowiek nauczy się przyjmować krzyż, zależy pomyślność jego życia.
Gdy cierpisz, nie użalaj się przed wszystkimi. Narzekanie ulgi nie przynosi, przeciwnie, sprawia, że krzyż staje się jeszcze cięższy. Powinieneś o tym powiedzieć w pierwszym rzędzie Jezusowi. Ty zaś przeciwnie, często udajesz się do Niego na końcu - jak to ujęła pewna święta osoba.
Fragment książki Krzysztofa Pałysa OP "Hewel. Wszystko jest ulotne oprócz Boga".
Skomentuj artykuł