Ks. Freitag: Bóg nie zsyła na nas kataklizmów. Może jednak je wykorzystać, by dotrzeć do naszych łbów

Ks. Krzysztof Freitag (fot. Boży Kosmos / YouTube.com)
Facebook.com / tk

Od niedawna w mediach społecznościowych krąży wpis o tym, że "obecne tragiczne wydarzenia w Polsce (chodzi zapewne o powodzie) są znakami z nieba". Pallotyn ks. Krzysztof Freitag we wpisie na Facebooku przestrzega przed takim myśleniem. "Bóg nie zsyła na nas kataklizmów, by nam dowalić. Może jednak je wykorzystać, by dotrzeć do naszych łbów" – pisze zakonnik.

"Obecne tragiczne wydarzenia w Polsce są znakami z nieba, choć wielu dziś to podważa. To jest apel od Boga, abyśmy powrócili do tego, na czym zostaliśmy jako naród zbudowani i ugruntowani na przestrzeni wieków, czyli na wierze chrześcijańskiej. Warto o tym dziś i zawsze pamiętać, aby nie było za późno. Gdy będziemy trzymać z Jezusem i Maryją, nic nam nie zagrozi. Amen" – ten tekst od kilku dni krąży w social mediach. Dlaczego niebezpieczne jest wierzyć w tego typu zdania?

Bóg nie zsyła na nas kataklizmów, by nam dowalić

Bóg nie zsyła na nas kataklizmów, by nam dowalić. Może jednak je wykorzystać, by dotrzeć do naszych łbów. Ale nie jest jakimś kapryśnym bożkiem, któremu trzeba "robić dobrze" naszymi modlitwami, żeby nam nie zrobił źle, czy: nie skrzywdził. Jak ktoś, kto kocha, może topić ludzi, dobytek? Może są inne tego powody (pozostawiam to specjalistom...) - pisze ks. Krzysztof Freitag.

DEON.PL WSPIERA

Wiecie, mam małego wnerwa, że nawet w obliczu tej tragedii, znajdują się tacy pseudo-głosiciele, którzy chcą manipulować lękiem, głosząc: "Bóg nawołuje do nawrócenia, wy głupi grzesznicy!!". Nie. To nie jest Ewangelia. To jest manipulacja, granie na emocjach.

Jest taki fragment w Słowie (Łk 13, 1-9): "Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jeruzalem? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie". Czemu zginęli smutno? Bo smutno żyli - nie myśleli o Wieczności. Ale to nie Bóg ich pokarał. Pokarało ich myślenie, że to, co tu i teraz jest wszystkim. No, nie jest. Ja i Ty umrzemy. Może dziś - i zdamy raport z tego, jak nam to wyszło. Ale to nam będzie smutno, że nie kochaliśmy wtedy, gdy mogliśmy... - stwierdza pallotyn.

Nie muszę składać Bogu ofiar, by mnie uratował

Nie. Bóg nie zesłał powodzi. Nie, nie muszę Go błagać. Nie, nie muszę składać ofiar, by mnie uratował. To, co muszę (a bardziej - mogę) to szukać w Nim pokoju, podparcia w każdym doświadczeniu. Jezus przyszedł, byśmy "pokój w Nim mieli" - nawet w obliczu największego cierpienia... Wiara nie chroni przed bólem, cierpieniem, śmiercią. Jeśli już, to pomaga w tych doświadczeniach znaleźć sens, albo chociaż pokój - dodaje zakonnik.

Źródło: Facebook.com / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ks. Freitag: Bóg nie zsyła na nas kataklizmów. Może jednak je wykorzystać, by dotrzeć do naszych łbów
Komentarze (4)
KP
~Kamil Parwa
18 września 2024, 22:04
Słowa w tytule kompletnie nie odpowiada temu co powiedział ten ksiądz i coś takiego naprawdę nie przystoi katolickiemu portalowi. ,,Ks. Freitag: Bóg nie zsyła na nas kataklizmów. Może jednak je wykorzystać, by dotrzeć do naszych łbów" sugeruje jakoby Bóg nie zsyłał kataklizmów wcale, tylko jakoś przypadkowo przytrafiające się wykorzystywał na naszą korzyść duchową, tymczasem ksiądz mówiąc "Bóg nie zsyła na nas kataklizmów, by nam dowalić. Może jednak je wykorzystać, by dotrzeć do naszych łbów" jasno wyraża że Bóg owszem zsyła kataklizmy, robi to po to żeby dotrzeć do naszych zatwardziałych serc. Różnica wcale nie jest drobna, i ma fundamentalne znaczenie w kontekście rozumienia Boga w kontekście cierpienia. Z Bogiem!
DW
~Danuta Worobec
17 września 2024, 14:30
Tak też odczytuję obecną sytuację. Bóg nie krzywdzi, jest Miłością. Módl się, aby otrzymać łaskę zrozumienia sytuacji.
DS
~dyszel szary
19 września 2024, 15:49
Bóg pozwolił zranić swoje Syna dla naszego zbawienia. Żle rozumiemy czym jest krzywda, sam Chrystus mówi że lepiej odciąć sobie rękę która jest powodem do grzechu, niż z dwiema rękami trafić do piekła. Prawdziwą krzywdą jest wieczna zatracenie, a niekoniecznie cierpienie fizyczne tu na Ziemi. Odwagi
PZ
~Przepraszam zaKomentarz
17 września 2024, 12:41
Jezus porównał w przypowieści człowieka roztropnego, który dom swój zbudował na skale z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom: zbudowany na skale jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony, ale zbudowany na piasku runął, a wielki był jego upadek. Jeśli jakiś mądrala budował (lub kupił) dom na tzw. terenie zalewowym bo sobie myślał, że ulewne deszcze i powódź "nie przyjdą nigdy".... Jeśli wały przeciwpowodziowe nie były remontowane ... jeśli nie były budowane zbiorniki retencyjne (bo mieszkańcy np. "obawiali się wysiedleń")... I jeśli chociażbynie było ubezpieczenia... to taki mądrala pomylił się... Po 27 latach przypomina się: "Trzeba było się ubezpieczyć!"... Może Bóg mówi do ludzi nawróćcie się i nie budujcie już na terenie zalewowym ?