Modlitwa serca czy modlitwa pychy? Spojrzenie, które przywraca prawdę

fot. depositphotos

Dwie postawy, dwa serca i jedno miejsce spotkania z Bogiem. Przypowieść o faryzeuszu i celniku nie tylko ujawnia nasze ukryte motywacje, ale stawia pytanie o to, jak naprawdę stajemy przed Bogiem. Czy nasza modlitwa płynie z pokory, czy z potrzeby potwierdzenia własnej sprawiedliwości? To zaproszenie do prawdziwego spotkania – w prawdzie o sobie i w otwartości na miłosierdzie.

Słowo na dziś (Łk 18,9-14)

Z ewangelii wg św. Łukasza: Powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam". Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!" Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».

DEON.PL POLECA

 

 

Komentarz do Ewangelii (Sobota, 29 marca 2025 r.)

Obraz: Jezus jest w drodze do Jerozolimy. Jest już blisko Świętego Miasta. Oczyma wyobraźni zobaczę bohaterów przypowieści, o których mówi Jezus: faryzeusza i celnika. Posłucham słów Pana i przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.

Myśl: Przypowieść została opowiedziana rzeczywistym słuchaczom Pana, aby ci, co uważali się za sprawiedliwych i pogardzali innymi przejrzeli. Czasami bowiem nie widzimy rzeczy takimi, jakie są, ale kiedy patrzymy na nie z innej perspektywy, kojarzymy rzeczy inaczej, mamy bardziej ostre widzenie. Postawa faryzeusza mówi nam, że jest on skoncentrowany na sobie, własnej prawości. Zależy mu tylko na tym, żeby wszystko pozostało, jak jest. Celnik natomiast ze skruchą otwierał serce przed Bogiem. I to on odszedł ze świątyni usprawiedliwiony.

Emocja: Negatywne emocje zaciemniają obraz. Aby się dobrze modlić potrzebujemy odpowiedniej dyspozycji. Złe nastawienie, negatywne emocje zaciemniają obraz duchowy i nie pozwalają właściwie ocenić rzeczywistości. Trzeba najpierw uporządkować swój wewnętrzny świat, żeby się dobrze modlić.

Wezwanie: Poproszę o łaskę pokory, abym był wrażliwy duchowo, jak celnik. Podziękuję za doświadczenie przebaczenia grzechów w sakramencie pojednania.
Jubileusz 2025: Jednym ze sposobów rozeznawania swojego świata wewnętrznego jest kierownictwo duchowe. Może to jest propozycja dla mnie na ten czas Jubileuszu? Czy korzystałem dotychczas z tej posługi, a jeśli nie, czy nie pomyśleć o tym?

DEON.PL POLECA


DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Modlitwa serca czy modlitwa pychy? Spojrzenie, które przywraca prawdę
Komentarze (1)
CS
~Czytelnik Strony
1 kwietnia 2025, 01:26
Celnik miał świadomość, że jego czyny nie są(były?) dobre i ubolewał nad nimi przed Bogiem i przed sobą samym chyba też.Czy podjął decyzję o zmianie postępowania i czy to się jemu udało ,tego nie wiemy.Może trwał dalej w tym stanie ..?Bóg rozumie i zna nas ludzi .Ale czy o to chodzi ,abyśmy stali przed Bogiem z "jak przysłowiowy pies z skulonym ogonem ",nie licząc na miano usprawiedliwionego?....i jednocześnie ciągle grzesznego... ? Faryzeusz natomiast przypomina mi jednego z synów wiernie służącemu Ojcu z przypowieści o synu marnotrawnym.Ojciec nie potępił przecież ,żadnego z tych obojgu. W czym różnica? Nie wiem,to zbyt skomplikowane dla mnie...Można też odpwiedzieć,to proste ,Bóg jest miłością .Pozostaje jeszcze pytanie ,a co ze sprawiedliwością?...itd.