Na dobranoc i dzień dobry - Mt 9, 35-10,1.6-8

Na dobranoc i dzień dobry - Mt 9, 35-10,1.6-8
(fot. kevin dooley / Foter.com / CC BY)
Logo źródła: Na dobranoc Mariusz Han SJ

Działajcie i uzdrawiajcie…

Uzdrowienie opętanego i chorych

Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza.

Wtedy rzekł do swych uczniów: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości.

DEON.PL POLECA


Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!

Opowiadanie pt. "O trzech posłańcach niebieskich"

Pierwszy posłaniec, jaki zjawił się w mieście z rozkazu nieba, nie zdziałał rzeczywiście wiele: Jąkał się paskudnie, mówił niewyraźnie i bez zapału tak że ludzie już przy trzecim zdaniu wyrażali głośno swoje niezadowolenie lub demonstrowali nudę. Dopiero, gdy gość niebieski znikł niespodziewanie, opamiętali się, było im głupio, i na wszelki wypadek ufundowali z wdzięczności kolumnę ku czci nieba i ustawili ją na rynku.

Ale o dziwo, niebo nie ukarało miasta: ogniem i siarką. Przeciwnie: niedługo potem przyszedł drugi posłaniec: Ten robił już lepsze wrażenie: przemawiał płomiennie, mówił całym sobą, zniewalał serca i umysły. Ale w kazaniach nie oszczędzał nikogo, i poza tym za dużo w nich było prawdy. Więc zaczęto obrzucać go pomidorami; aż w końcu posłaniec pewnego dnia odszedł w nieznanym kierunku.

I znowu zafrasowali się mieszkańcy; dostawili dalsze kolumny, nakryli dachem i w ten sposób powstał dom ku czci nieba.

Ledwo skończyli budowę, przed bramą zjawił się trzeci wysłaniec nieba: Ten mówił jeszcze lepiej niż poprzedni. Więcej: uzdrawiał chorych, zabawiał dzieci, pocieszał starców i wszystko wyglądało jak najlepiej, dopóki nie zaczął wygłaszać kazań. Mówił o tym, dlaczego tylu chorych i biednych, dlaczego dzieci pełne strachu; dlaczego starcy opuszczeni. Mówił prosto z życia i trafiał każdego w serce, tak że nie dało się tego słuchać. A więc i ten gość musiał odejść-sponiewierany i wygnany.

Ale i tym razem skruszyli się niewdzięczni mieszczanie. I znowu dostawili parę kolumn, rozbudowali i przyozdobili ich dom ku czci nieba; puczem zaczęli się zastanawiać, kogo teraz niebo zechce im przysłać. Dom już był i tak za duży, wymagał stałych remontów, a koszty utrzymania przekraczały możliwości miasta. Więc rajcy uradzili, żeby obiekt ten wciągnąć na listę zabytków. Zrobiono propagandę i wydrukowano bilety wstępu. Masowo zaczęli napływać turyści, poprawiając wydatnie sytuację finansową miasta. Teraz dom utrzymany jest wzorowo. Tylko głucho o czwartym posłańcu. Nie wiadomo, czy w ogóle przyszedł. A może nie miał pieniędzy na bilet wstępu?

Refleksja

Warto działać i uzdrawiać nie tylko z chorób fizycznych, ale przede wszystkim z tych, które są przyczyną śmierci duchowej. Każdy z nas potrzebuje uzdrowienia z tego co nas boli fizycznie, ale też i duchowo. Każde wydarzenie, które jest przyczyną naszego bólu duchowego jest konsekwencją naszej źle obranej drogi. Zbieramy bowiem konsekwencje naszych złych wyborów…

Jezus uczy nas, że każdy dzień jest dniem wyboru. Wybieramy w każdym momencie naszego życia. Często popełniamy błędy w naszych decyzjach, ale nie warto się poddawać, bo tylko wytrwali dobiegną do końca mety. W naszym życiu powinniśmy powstawać i wciąż uczyć się na naszych małych i wielkich błędach. Powinismy w ten sposób dbać osobiście o proces własnego uzdrowienia…    

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Na czym polega "śmierć duchowa"?
2. Dlaczego warto uczyć się na własnych błędach?
3. Na czym polega proces własnego uzdrowienia?

I tak na koniec...

Wszyscy byli odwróceni, ale pewnego dnia może się zdarzyć, że wszyscy odwrócą się akurat wtedy, gdy wam będzie się działa krzywda (Marek Hłasko)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Mt 9, 35-10,1.6-8
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.