Nie oczekuj cudów. Po prostu idź i kochaj
Bardzo często pragniemy cudu, a przecież na wyciągnięcie ręki mamy Pismo Święte i największy cud jakim jest Eucharystia. Tutaj nie chodzi o cuda, tu chodzi o decyzję, by pójść i kochać.
Tu przeczytasz dzisiejszą Ewangelię
Komentuje Jan Głąba SJ
Kiedyś bardzo chciałem zobaczyć postać św. Stanisława Kostki. Byłem przekonany, że po takim spotkaniu moje życie radykalnie się zmieni i zacznę na serio traktować Ewangelię.
Do tego spotkania nigdy nie doszło, ale podobna logika omówiona jest w dzisiejszej Ewangelii. Jezus podaje przypowieść o bogaczu i żebraku Łazarzu. Kiedy oboje umierają, Łazarz jest wzięty przez aniołów do nieba, a bogacz jest strącony w otchłań, gdzie cierpi katusze.
Bogacz zwraca się z prośbą, by Łazarz zszedł na ziemię i ostrzegł braci bogacza, żeby się nawrócili i nie cierpieli później tak jak on.
Słyszy wtedy zapewnienie, że gdyby nawet zmarły poszedł to nic to nie zmieni, ponieważ bracia bogacza nie chcą się zmienić.
Wydaje mi się, że jest to także nasza sytuacja. Bardzo często pragniemy cudu, a przecież na wyciągnięcie ręki mamy Pismo Święte i największy cud jakim jest Eucharystia. Tutaj nie chodzi o cuda, tu chodzi o decyzję, by pójść i kochać. Tu i teraz.
Skomentuj artykuł