Pokusa zduszenia w zarodku obecności Pana w naszym życiu towarzyszy nam nieustannie

Fot. Andrew Neel / unsplash.com

Wielokrotnie doświadczamy tego, że wszystko jest dobrze, jeśli idzie po naszej myśli. Dlatego tak ważne jest, w jakim momencie widzę, że ‘unoszę się’: czuję opór, niesmak, buntuję się. To są miejsca, gdzie potrzebuję spotkać się z Panem, gdzie potrzebuję uleczenia.

Słowo na dziś (Łk 4,24-30)

Z ewangelii wg św. Łukasza: I dodał: «Zaprawdę, powiadam wam: żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman». Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwali Go z miejsca, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na stok góry, na której ich miasto było zbudowane, aby Go strącić. On jednak przeszedłszy pośród nich oddalił się.

Komentarz do Ewangelii (13.03.2023)

Obraz: Ta dramatyczna scena autoprezentacji Jezusa i odrzucenia Go dokonuje się w Nazarecie, Jego rodzinnym mieście, wśród swoich. Oczyma wyobraźni zobaczę synagogę i słuchających Pana Żydów. Przyjrzę się też tej sytuacji konfliktu. Posłucham słów, które padają.

Myśl: Mieszkańcy Nazaretu domagają się znaków potwierdzających szczególne wybranie i misję, jaką otrzymał Jezus. Ale żądanie widzialnych znaków uniemożliwia przyjęcie z wiarą Jego osoby i posłannictwa. Wiara jest posłuszeństwem okazanym Bogu i przyjęciem Jego obietnicy. Wyprowadzenie Jezusa na stok góry i chęć zabicia Go już u zarania Jego działalności, zapowiada krzyż i śmierć. Ta pokusa jest ciągle obecna w naszym życiu, aby ‘zdusić w zarodku’ obecność Pana i Jego dzieło. Ale On także dzisiaj zmartwychwstaje ‘przechodzi pośród nich i oddala się’.

DEON.PL POLECA

Emocja: Unieśli się gniewem. Wielokrotnie doświadczamy tego, że wszystko jest dobrze, jeśli idzie po naszej myśli. Dlatego tak ważne jest, w jakim momencie widzę, że ‘unoszę się’: czuję opór, niesmak, buntuję się. To są miejsca, gdzie potrzebuję spotkać się z Panem, gdzie potrzebuję uleczenia.

Wezwanie: Proszę o zrozumienie słowa, które jest do mnie kierowane. Podziękuję Panu za to, że mnie nie odrzuca, mimo mojej ślepoty i lęków. W dzisiejszym rachunku sumienia przyjrzę się temu, co sprawiło ostatnio, że się ‘uniosłem’.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pokusa zduszenia w zarodku obecności Pana w naszym życiu towarzyszy nam nieustannie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.