Elżbieta Mora to moja błogosławiona na nowy rok! Wylosuj swojego!

Jako młoda dziewczyna zakochała się w przystojnym prawniku. Kochający mąż zmienił się w zazdrośnika i hazardzistę. Elżbieta pokazała jednak mężowi swoją siłę i odwagę. Wywalczyła dla siebie i córek przestrzeń wolności w domu, mąż w końcu się ugiął i zaczął dawać im większą swobodę. Miała dar prorokowania i dobrej rady, którym dzieliła się z ubogimi. Zaczęła chorować, ale z dobroczynności zrezygnowała dopiero, gdy została przykuta do łóżka. Tej nocy, której Elżbieta zmarła z wycieńczenia, Krzysztof był z jedną ze swoich kochanek. W mężu okrutniku szukała choć małej iskry, która pomoże rozpalić w nim dobro. Po jej śmierci nawrócił się i co ciekawe - został franciszkaninem, który zmarł w opinii świętości! Życie Elżbiety może być wskazówką dla wszystkich nieszczęśliwych w związkach lub z powodu ich braku.
Jak napisał o niej Beata Legutko:
Niektórzy twierdzą, że najważniejsze w życiu Elżbiety Canori Mory były wizje, które miała otrzymywać od Boga. Dotyczyły losów Kościoła i świata, a także losu dusz po śmierci. Nie to jednak było powodem beatyfikacji. "Elżbieta Canori Mora wśród niemałych trudności małżeńskich okazała nad wyraz wielką wierność wobec zobowiązania podjętego w sakramencie małżeństwa i wynikającej z tego odpowiedzialności - powiedział Jan Paweł II w 1994 r. podczas Mszy beatyfikacyjnej. - Nieustannie żyła modlitwą i heroicznym oddaniem się rodzinie, potrafiła po chrześcijańsku wychować swoje córki i dopięła nawrócenia swego męża".
Modlitwa za wstawiennictwem bł. Elżbiety: Dziękuję Ci Panie Boże za życie i oddanie Tobie błogosławionej Elżbiety. Ona zabiegała o wartości tak trudne w dzisiejszym świecie jak wierność, duch poświęcenia i wyrzeczenia, miłość bezinteresowna i przebaczenie. Ucz mnie proszę tego, jak mam żyć według tych wartości i prowadź mnie na drodze do Siebie oraz moich bliskich przez wstawiennictwo bł. Elżbiety. Amen.
Skomentuj artykuł