Rozważania na Adwent - miłość i przykaznia
Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. (J 15, 10)
Przykazania Boże naprawdę nie są łatwe. Któż z nas nie doświadczył ich jarzma? Są tak ciężkie, że dla tych, którzy Boga nie kochają, wprost nie do zniesienia. Można je zachować tylko w miłości, uznając i widząc w nich zawsze znak Bożej miłości ku nam.
Jeżeli zaś Bóg objawia je człowiekowi i każe je zachowywać, to nie czyni tego po to, by człowieka dręczyć, lecz aby mu pomagać być lepszym i bardziej dojrzałym. Miłość właśnie często odróżnia Boże prawa od ludzkich. W prawie bez Boga nie ma miłości. Chodzi w nim jedynie o to, by człowieka podporządkować, zastraszyć, ograniczyć. Prawo bez miłości nie jest sprawiedliwe. Prędzej czy później człowiek zmuszony do jego zachowania zbuntuje się przeciw takiemu prawu, odwróci się od niesprawiedliwego prawodawcy.
Wysłuchaj rozważania o. Jerzego Sermaka SJ
Boże przykazania są także znakiem naszej miłości do Boga. Jeśli kogoś kocham, to staram się zawsze odczytywać jego wolę, troszczę się o to, by nie uczynić nic takiego, co by mogło mu sprawić przykrość. Wola Boga objawia się nam w Jego przykazaniach. Gdy jesteśmy im wierni, dajemy świadectwo, że trwamy w Jego miłości. Chrystus jest z nami. On trwa w miłości Ojca, bo zachował Jego przykazania. On jest naszym wzorem.
Skomentuj artykuł