Iz 55,11 to moje Słowo na Wielki Post! Otrzymaj Słowo dla siebie!

DEON.pl

Wszystko, co dobre, co jest i ma być prawdziwe, wymaga czasu. Lubimy szybkie i widoczne efekty. Jeśli takowych nie ma, złościmy się i podważamy sens naszych działań. Tymczasem pójście drogą Ewangelii i chrześcijaństwa wymusza patrzenie na nasze życie z innej perspektywy.

Pomódl się o dobre przyjęcie tego Słowa:

Duchu Święty, otwórz mój umysł i otwórz moje serce, abym te natchnione przez Ciebie słowa czytając, poznawał i rozumiejąc przyjmował. Daj mi też siłę, abym posłuszny Bożemu natchnieniu mógł z radością kierować się nimi w życiu. Amen.

Tekst Twojego Słowa (Iz 55, 11):

Słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa

Rozważanie Grzegorza Kramera SJ:

O czym są dzisiejsze czytania? O tym, że człowiek jest uparty, a Bóg jest jeszcze bardziej uparty od niego. O tym, że we wszystkim, co się dzieje w naszym życiu, możemy szukać sensu, że ze wszystkich przeciwności możemy wyciągnąć naukę. Niekoniecznie wszystkie trudności są zesłane przez Boga, ale we wszystkich człowiek mądry może próbować szukać czegoś, co będzie dla niego inspiracją i da mu siłę na później. 
Drugim sensem tych czytań jest czas. Wszystko wymaga czasu. Wszystko, co dobre, co jest i ma być prawdziwe, wymaga czasu. Lubimy szybkie i widoczne efekty. Jeśli takowych nie ma, złościmy się i podważamy sens naszych działań. Tymczasem pójście drogą Ewangelii i chrześcijaństwa wymusza patrzenie na nasze życie z innej perspektywy. Nie da się przyłożyć kalki szybkiego świata do naszej drogi. To jest droga powolnego wzrostu, szanująca prawa natury, naszej psychiki, a przede wszystkim człowieczeństwa. 
(…) Przeciwności, które nas spotykają, można potraktować jako wyzwanie, i ta świadomość daje siłę, choć czasem myślimy, że z nami koniec. Bóg jest zawsze z nami, nigdy przeciwko nam. To jest właśnie prawda o naszym życiu, a nie to, że wszystko nie ma sensu. A więc bądźmy uparci jak Bóg. On się nie poddaje, więc i my się nie poddawajmy. Trzeba czekać. Na co dzień przekłada się to choćby na zasadę: "nie działaj pod wpływem emocji i uczuć, ale rozeznawaj, co one znaczą, przed Panem". Jak tego nam zabraknie, to będziemy ludźmi o twardych sercach i zamkniętych uszach. Bóg nie mówi tego, bo chce nałożyć na nas kolejne ograniczenia, ale dlatego że nie może przedostać się do nas ze Słowem o swojej miłości. 
Pocieszające jest zapewnienie Izajasza, że Bóg i tak doczeka się owocu - naszego nawrócenia. 

Rozważanie pochodzi z książki "Bóg jest dobry"

Jak zrozumieć, co to Słowo oznacza dla mnie?

To Słowo może przeprowadzić Cię przez Wielki Post. Aby poznać je i odkryć jego znaczenie, musisz się nim modlić. Proponujemy Ci metodę modlitwy Słowem Bożym "Lectio Divina", którą Kościół modli się od wieków. Kliknij TUTAJ i czytaj, jak to robić »

Zachęcamy także do wchodzenia głębiej w Słowo Boże poprzez kontemplację ewangeliczną i modlitwę prostoty. To wymagająca forma - ale idealna na Wielki Post! Czytaj o tym, w jaki sposób stosować kontemplację Słowa Bożego »

Przeczytaj też te artykuły o rozumieniu Słowa Bożego i modlitwie Nim:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Iz 55,11 to moje Słowo na Wielki Post! Otrzymaj Słowo dla siebie!
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.