Skąd w Kościele wzięła się medytacja?
Powinniśmy zrozumieć jedno: nie można medytować tylko trochę. Jeśli chcesz medytować, musisz medytację postawić na pierwszym miejscu.
Spróbuję teraz opisać, czym jest medytacja. Medytacja to po prostu droga do naszego centrum i pozostawanie tam w stanie przebudzenia, ożywienia, pokoju. Wielkim problemem wielu z nas jest to, że żyjemy na niewiarygodnie płytkim poziomie. Medytując, poszukujemy drogi prowadzącej w głąb naszego jestestwa.
Słowo "medytacja" pochodzi od łacińskiego meditare, które można odczytać jako stare in medio - pozostawać w środku. Podobnie jest ze słowem "kontemplacja". Nie oznacza ono wpatrywania się - w Boga czy w coś innego. Kontemplować, to tyle, co "przebywać w świątyni" [templum (łac.) - świątynia z Bogiem]. Świątynią jest nasze serce, głębiny naszego jestestwa.
Gdy medytujemy, oddalamy się od płytkości naszego życia, zmierzając ku czemuś znacznie bardziej głębokiemu. Medytując, oddalamy się od rzeczy przemijających, ulotnych i wkraczamy w to, co wieczne. Ostatecznym celem każdej religii jest odbudowanie więzi, ponowne związanie z naszym centrum. Taki jest cel każdej religii odbudowanie więzi z naszym centrum.
Z objawienia chrześcijańskiego wiemy, że w naszym sercu, w głębinach naszego ducha zamieszkuje Duch Boży. Prawda, którą odkrywamy z własnego doświadczenia, jeśli tylko będziemy trwać w naszym pielgrzymowaniu, jest taka, że istnieje tylko jedno centrum i że jest ono wszędzie.
Każdy z nas, jak sądzę, musi na podstawie własnego doświadczenia odkryć, że jest to podstawowy obowiązek naszego życia. To najważniejszy obowiązek każdego życia, które ma być życiem w pełni: powrócić do centrum i żyć pełnią najgłębszych możliwości. Odkrywamy wówczas, że nawiązanie kontaktu z naszym centrum łączy nas na nowo z centrum każdego stworzenia. Prawdziwie duchowy człowiek żyje w harmonii z sobą samym oraz w harmonii z całym stworzeniem.
Możemy powiedzieć jedno: bycie w centrum to bycie w Bogu. Jezus zaś powiedział: Królestwo Boże pośród was jest (Łk 17, 21). Musimy pamiętać o tym, że królestwo to nie oznacza jakiegoś miejsca, ale że jest doświadczeniem. To doświadczenie realności mocy Bożej. W kontekście chrześcijańskim to poznanie mocy, która jest mocą miłości.
Św. Jan od Krzyża wyraził to słowami: "Środkiem duszy jest Bóg". Doświadczamy tam ciszy, uspokojenia i głębokiego pokoju, który przekracza wszelkie rozumienie. Do tego doświadczenia prowadzi droga mantry.
Pozwólcie, że wskażę tu bardzo praktyczny aspekt. W medytacji dążymy do coraz większej prostoty. Osiągamy ją, wyrzekając się wiedzy. Nasza droga jest drogą pewnej utraty nas samych. To droga prostoty. W ubstwie mantry wyrzekamy się wiedzy i siebie samych poprzez odwrócenie uwagi od naszych słów i myśli. Dzięki temu schodzimy w głąb naszego jestestwa.
Powinniśmy zrozumieć jedno: nie można medytować tylko trochę. Jeśli chcesz medytować, musisz medytację postawić na pierwszym miejscu. Musisz zrobić tak, by wszystko w twoim życiu było zgodne z harmonią obecną w twoim duchu. Nie możesz prowadzić, że tak powiem, podwójnego życia i być harmonijnie zintegrowaną osobą na drodze do głębi, oświecenia i życia w pełni. Musisz żyć w prostocie. Musisz być osobą, która żyje jednością.
Na koniec chcę przytoczyć fragment z Pierwszego Listu św. Piotra. To słowa, które wszyscy powinniśmy wysłuchać bardzo uważnie. Problem współczesnych ludzi, którzy chcą medytować, polega na tym, że nie zdają sobie sprawy z tkwiącego w nich duchowego potencjału i nie wierzą, że mogą żyć na bardzo głębokim poziomie, a nie na poziomie powierzchowności codziennych doświadczeń. W słowach św. Piotra słyszymy wezwanie do uznania tego, kim naprawdę jesteśmy, uznania własnej godności, uznania cudu naszego istnienia, a przede wszystkim uznania tego, że jesteśmy kochani.
Przybliżając się do Tego, który jest żywym kamieniem, odrzuconym wprawdzie przez ludzi, ale u Boga wybranym i drogocennym, wy również, niby żywe kamienie, jesteście budowani jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, miłych Bogu przez Jezusa Chrystusa. [...] Wy zaś jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali chwalebne dzieła Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła (1 P 2, 4-5. 9).
* * *
Czym jest medytacja? Czy chrześcijanin i katolik mogą ją uprawiać? Co daje, skąd wzięła się w Kościele i dlaczego powinniśmy się nią zainteresować? Poszukaj odpowiedzi na te i inne pytania w cyklu DEON.pl o medytacji chrześcijańskiej. Wszystkie odcinki cyklu znajdziesz tutaj.
* * *
Tekst pochodzi z książki "Medytacja Chrześcijańska"
Skomentuj artykuł