Jaka miłość jest najważniejsza?

(fot. shutterstock.com)
John Templeton /br

Człowiek, który odkrywa cud miłości, nie może i nie chce powstrzymywać się od dawania. Miłość wzmacnia się, kiedy ją dajemy, a słabnie, kiedy staramy się ją zachować.

Nie ma w żadnym ludzkim języku słowa, które miałoby więcej definicji niż słowo miłość. Nie ma słowa, które z większą głębią opisywano by w wierszach, sztukach teatralnych, powieściach oraz traktatach filozoficznych i teologicznych. Niezależnie jednak od tego, jak definiuje się miłość i co się o niej pisze, najważniejsze jest, co się z nią robi.

Grecy wyróżniali kilka rodzajów miłości. Eros to miłość romantyczna, która wywołuje znany ucisk w żołądku. Storge to miłość, którą odczuwa się w stosunku do członków rodziny. Phileo to miłość, którą żywi się do przyjaciół. Najważniejsza jednak jest miłość określana słowem agape.

Agape to bezinteresowna miłość, która daje sama siebie, nie oczekując niczego w zamian. Właśnie taka miłość wzrasta, kiedy daje się ją innym. Cudownym sposobem im więcej agape dajemy, tym więcej mamy jej do rozdania. Właśnie o takiej miłości mówili wielcy duchowi nauczyciele, jak Jezus, Budda, Mahomet, Laozi, Konfucjusz i inni.

Angielski pisarz Clive Staples Lewis porównał agape do narzędzi, którymi należy się posłużyć, aby wyhodować piękny ogród. Każdy ma możliwość wyboru. Można pozostawić ogród życia niepielęgnowany i pozwolić, aby zarósł chwastami, ale można też za pomocą odpowiednich narzędzi stworzyć miejsce niewyobrażalnie piękne - pełne kwiatów i warzyw. Jednym z najważniejszych narzędzi jest gotowość okazywania miłości innym ludziom.

Człowiek, który odkrywa cud miłości, nie może i nie chce powstrzymywać się od dawania. Miłość wzmacnia się, kiedy ją dajemy, a słabnie, kiedy staramy się ją zachować.
Agape to bezwarunkowa miłość, którą Bóg obdarza każdego człowieka, bez względu na jego wygląd, stan konta, iloraz inteligencji, a nawet czyny, które niejednokrotnie nie wyrażają miłości. Bóg kocha nas bezwarunkowo. I my też powinniśmy próbować tak kochać. Praktykując agape, uczymy się kochać wrogów, tolerować ludzi, którzy nas irytują, i odnajdywać coś cennego w każdym napotkanym człowieku.

Aby kształtować agape, trzeba rozwijać umiejętność szczerego wyrażania miłości tak długo, aż stanie się to naszą drugą naturą, aż będzie to czynność tak naturalna, jak oddychanie. Kiedy do tego dojdzie, miłość będzie do nas wpływać i wypływać z nas równie łatwo, jak wdychane i wydychane powietrze przepływa przez płuca. Okazywanie agape to kwestia świadomego wyboru, którego każdy człowiek może dokonać w każdej chwili. Agape bowiem nie zależy od uczuć, ale jest umiejętnością okazywania miłości niezależnie od samopoczucia. Można to porównać do ćwiczeń fizycznych. Osoba rozpoczynająca trening chodu, biegania lub podnoszenia ciężarów nie od razu zgłasza się do maratonu i nie od razu zakłada na sztangę największe obciążenie.

Satysfakcja związana z konsekwentnymi ćwiczeniami wynika między innymi z zadowolenia z osiąganych wyników i wzrostu sprawności fizycznej. Satysfakcja z okazywania agape wynika, między innymi, z zadowolenia z siebie i z innych ludzi - czyli dwóch warunków koniecznych do prowadzenia szczęśliwego życia.

Więcej w książce: UNIWERSALNE PRAWA ŻYCIA - Sir John Templeton

***

UNIWERSALNE PRAWA ŻYCIA - Sir John Templeton

Sir John Templeton, słynny inwestor z Wall Street i filantrop. Poświęcił życie na promowanie otwartości umysłu. Ufundował najwyższą na świecie nagrodę przyznawaną za wybitne osiągnięcia w badaniach duchowości człowieka.

Ludzki umysł działa w zdumiewający sposób. Za pomocą swoich myśli człowiek może kształtować rzeczywistość. Zafascynowany tym faktem John Templeton poznawał myśl filozoficzną, wypowiedzi naukowców, artystów i historyków, oraz literaturę różnych kręgów kulturowych w poszukiwaniu mądrości, która będzie stanowiła zbiór praw życia. Wybrał najlepsze z nich i ułożył w prosty, a jakże inspirujący podręcznik pozytywnego myślenia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Jaka miłość jest najważniejsza?
Komentarze (7)
DD
Doppler Doppler
13 sierpnia 2020, 09:43
3/3 Drugi człowiek jest różny. W szczególności kobieta i mężczyzna - są istotowe różni. Te różnice pozwalają nam dostrzegać ich Dobro pomimo różnic. Jeśli szukamy w drugim człowieku tylko odbicia siebie - to jest to pożądanie narcystyczne. Emocje homoseksualne (ale też te błędne w wielu małżeństwach), oparte są właśnie na narcyzmie - egocentryzmie. Człowiek czerpie podniecenie z podobieństwa a nie z dostrzegania wartości w różnicach. Taka emocja może stworzyć tylko klona. Miłość prawdziwa stwarza nowe życie dlatego że czerpie Dobro z różnic.
AP
~Artur Pepliński
1 lipca 2021, 16:44
Doppler Doppler, dlaczego piszesz ze emocje homoseksualne oparte są na narcyzmie- egocentryzmie. Pewnie w wielu przypadkach tak, ale ja nie będąc homo a hetero, jestem sobie w stanie wyobrazić ze dwie osoby tej samej płci są w stanie sobie wzajemnie ofiarować miłość- agape i tu nic do tego nie ma skłoność homo. A w wielu zwiazkach hetero brak dawania milości, wzajemnego szacunku.
DD
Doppler Doppler
13 sierpnia 2020, 09:43
2/3 Miłość (każda z typów miłości w jakimś stopniu) to współpraca z Dobrem w drugim człowieku, takim który jest istotowo różny. Mówią krócej: "współpraca z Dobrem". (Zauważmy Dobro pisane wielką literą - a więc z Dobrem mającym wszelkie źródło w Bogu). Takie określenie można podmienić do każdej sentencji, a nabierze ona konkretnego sensu. Np. "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów a nie współpracował z Dobrem które jest w nich ....", albo "Współpracuj z Dobrem Boga ze wszystkich sił swoich ... a z Dobrem w bliźnim jak ze swoim własnym", albo "Trzeba współpracować z Dobrem które jest w nieprzyjaciołach". Taka podmiana jest świetną poradą i podpowiada konkret oraz staje się narzędziem testowym.
DD
Doppler Doppler
13 sierpnia 2020, 09:42
1/3 Artykuł jak zwykle NIC nie wnosi do rozumienia miłości. Ciągle wszyscy mielą te same określenia i truizmy. Sorry. "Miłość jest fajna bo jest miłością, która daje fajność" - tak to mniej więcej wygląda. A wystarczy jedno proste zdanie żeby zrozumieć to dużo lepiej, praktycznie. Co więcej, zdanie to wyświetla wiele problemów w związkach a także pokazuje wyraźnie dlaczego emocje LGBT nie są żadną miłością.
M
Mika
16 kwietnia 2015, 07:14
Bardzo fajny artukuł
K
Kala
12 kwietnia 2015, 21:28
Polecam stronkę [url]http://www.problemymalzenskie.com[/url] To dzięki niej zrozumiałam co to jest miłość!!!! warto czytać i wyciągać wnioski. każde rady są dobre jeśli potrafimy wyciągać z nich pozytywy
Z
Zocha
13 kwietnia 2015, 11:18
Odradzam w/w stronkę. Ktoś chce zarobić i odpłatnie udzielić porad psychologicznych przez internet. Zamieścił kilka ogólnie słusznych referacików.Udaje że ma blogi, że ktoś z tego korzysta. Takie info jak wyżej pisze sobie sam. Boi sie podac jakiejkolwiek własne dane personalne - choćby imię. Nr telefonu tylko po opłaceniu porady. Wstydzi się? Boi? Trudno powiedzieć! Z psychologami tóżnie bywa.