Narzeczeństwo nie jest zobowiązaniem ostatecznym, natomiast małżeństwo to decyzja nieodwołalna. Podpowiadamy, jakie pytania warto sobie zadać przedślubnie.
Oczekiwania względem małżeństwa są częstokroć budowane na wyobrażeniach, które nie mają odniesienia w rzeczywistości. Największym wrogiem małżeństwa są oczekiwania, jakie ludzie z nim wiążą. Ktoś mógłby zapytać: jak to, czy nie wolno mi mieć oczekiwań? Wolno, oczywiście! Problem w tym, czy są warunki, aby te oczekiwania zostały spełnione.
O. Meissner przyznaje, że oczekiwania względem małżeństwa są częstokroć budowane na wyobrażeniach, które nie mają odniesienia w rzeczywistości. "Możemy wyobrażać sobie złoto i złoto ma odniesienie w rzeczywistości. Możemy wyobrażać sobie górę Giewont i góra Giewont ma odniesienie w rzeczywistości. Możemy te dwa wyobrażenia połączyć i wyobrazić sobie górę Giewont ze złota, a jak wiadomo taka góra nie istnieje, nie ma więc odniesienia w rzeczywistości. Niestety, niektórzy wierzą, że taka góra istnieje i szukają jej przez całe życie" - dodaje benedyktyn.
Nie ukrywa również, że "w wielkim będzie jest ten, kto wierzy, że małżeństwo wszystko zmieni, że drugi człowiek stanie się nagle inny". - Błąd popełnia również osoba, która zawiera małżeństwo z litości, bo chce partnera zmienić lub uratować. W takiej postawie jest właściwie wzgarda dla tej drugiej osoby.
"Pan Bóg ustanowił małżeństwo, aby wypełnić swój plan miłości. Małżeństwo jest zadaniem do spełnienia. Toteż należy zawierać małżeństwo z osobą, która to zadanie może spełniać" - tłumaczy o. Meissner.
Zakonnik radzi także narzeczonym, by przed podjęciem ostatecznej decyzji dobrze się zastanowili i odpowiedzieli sobie na kilka istotnych pytań:
- Czy twój chłopak, twoja dziewczyna staje się lepsza dzięki temu, co was łączy?
- Czy za kilkadziesiąt lat będziecie patrzyli na siebie z taką samą miłością, jak dziś?
- Jakim ojcem będzie twój chłopak? Jaką matką będzie twoja dziewczyna?
Narzeczeństwo jest pewnym zobowiązaniem, ale nie jest zobowiązaniem ostatecznym. Można się jeszcze wycofać. Małżeństwo to decyzja nieodwołalna.
Karol Meissner OSB - nade wszystko benedyktyn, lecz o zacięciu lekarskim. Swoje powołanie zakonne realizuje poprzez gorliwą modlitwę oraz pełną pasji pracę. Ta zaś skupia się głównie na dydaktyce zgodnie z wyuczonymi zwodami teologa i lekarza. Podróżując po Polsce o. Meissner głosi liczne rekolekcje, konferencje i wykłady, głównie związane z płciowością, życiem rodzinnym i małżeńskim czy psychologią.
Skomentuj artykuł