Ubodzy i słabi są oczkiem w głowie Jezusa

Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP

Niemożliwe jest, aby wszyscy byli równo ważni. Najlepiej dla nas jest, gdy na pierwszym miejscu w naszym życiu stoją ubodzy i słabi.

Ewangelia na dziś (Mt 11, 25-27)

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.

Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić".

Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ

Jezus cieszy się z tego, że Ewangelia została objawiona najpierw „prostaczkom” nie dlatego, by źle życzył „mądrym i roztropnym”, ale z powodu wielkiego upodobania w ludziach prostych i ubogich. To właśnie tacy ludzie są oczkiem w głowie Jezusa. Dlaczego? Ponieważ tak właśnie powinno być, to jest normalne. To my postawiliśmy wszystko na głowie stawiając mądrych i bogatych na piedestale.

Niemożliwe jest, aby wszyscy byli równo ważni. Ktoś musi być dla nas pierwszy. Najlepiej dla nas jest, gdy na pierwszym miejscu w naszym życiu stoją ubodzy i słabi.

Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego SJ

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ubodzy i słabi są oczkiem w głowie Jezusa
Komentarze (1)
ND
Nikodem Duda
14 lipca 2021, 16:26
Cóż, to prawda, że postawiliśmy na mądrych i bogatych na piedestale. I chwała Panu za to! Strach pomyśleć, jak wyglądałby świat, gdybyśmy na piedestale postawili biednych i głupich. Zresztą wystarczy spojrzeć na te miejsca, w których biedni i głupi doszli do znaczenia.