Upomnienie braterskie powinno być znakiem miłości i miłosierdzia. Czasami idziemy jednak na skróty

Zdjęcie ilustracyjne (Fot. depositphotos.com)

Upomnienie braterskie to jedno z trudniejszych zaleceń Pana. Każda rodzina, każda wspólnota go potrzebuje. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem, ale nie jest łatwo zwracać uwagę na cudze błędy tak, by napomnienie zostało przyjęte i potraktowane jako przejaw miłości i miłosierdzia, a nie jako potępienie i odrzucenie. Czasami idziemy na skróty, grzesząc zbytnią surowością i arogancją.

Czytanie z dnia: Mt 18,15-20

Z Ewangelii wg św. Mateusza: Gdy brat twój zgrzeszy, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.
Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie. Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich».

DEON.PL POLECA

Obraz: Jezus przebywa wraz z uczniami w Galilei. Naucza tłumy, które się do Niego schodzą. Oczyma wyobraźni zobaczę Pana nauczającego. Jestem pośród tych, którzy Go słuchają. Z otwartym sercem przyjmę te treści, obserwując swoje skojarzenia i reakcje.

Myśl: ‘Upomnienie braterskie’ to jedno z trudniejszych zaleceń Pana. Każda rodzina, każda wspólnota go potrzebuje. Jesteśmy odpowiedzialni za siebie nawzajem, ale nie jest łatwo zwracać uwagę na cudze błędy tak, by napomnienie zostało przyjęte i potraktowane jako przejaw miłości i miłosierdzia, a nie jako potępienie i odrzucenie. Czasami idziemy na ‘skróty’, grzesząc zbytnią surowością i arogancją. Warto zauważyć ‘stopniowanie’ w Jezusowej formule ‘braterskiego upomnienia’ (najpierw w ‘cztery oczy’, w obecności dwóch świadków, a na końcu w obecności wspólnoty). Ważne jest też, że dotyczy to ‘grzechu publicznego’, a nie osobistej krzywdy.

Emocja: Pozyskać brata. Dzisiaj trudno nam upominać innych. W imię wolności, osobistej odpowiedzialności, ale także myślenia często jak Kain: „czyż jestem stróżem brata mego?” Najważniejszy jest brat, pozyskanie go. Upomnienie jest tylko narzędziem, które musi być używane z roztropnością.

Wezwanie: Poproszę o umiejętność upominania bez urazy, żalu, chęci wymierzenia kary, ale z miłością i łagodnością. Podziękuję, że Pan, mimo naszej słabości, napomina nas i przebacza codziennie nasze winy.
Zaplanuję czas na rachunek sumienia z ‘upomnienia braterskiego’.

DEON.PL

Wcześniej duszpasterz akademicki w Opolu; duszpasterz polonijny i twórca Jezuickiego Ośrodka Milenijnego w Chicago; współpracownik L’Osservatore Romano, Studia Inigo, Posłańca Serca Jezusa i Radia Deon oraz Koordynator Modlitwy w drodze i jezuici.pl;

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Upomnienie braterskie powinno być znakiem miłości i miłosierdzia. Czasami idziemy jednak na skróty
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.