Wypalenie wśród księży zaczyna być normą. Oto dziesięć wskazówek, jak sobie z nim radzić

Wypalenie zawodowe to proces i można go zatrzymać. Ilustracja: Depositphotos.com
UWR Agnieszka Janiak, DEON / mł

Wypalenie zawodowe to proces i można go zatrzymać. Do zauważenia i uniknięcia burnout syndrome niezbędna jest autorefleksja — czujna i codzienna - pisze Agnieszka Janiak w książce "Młody ksiądz wobec wyzwań komunikacyjnych".

Jak uniknąć wypalenia zawodowego, gdy jesteś księdzem?

Ks. Stephen J. Rossetti w swojej optymistycznej i krzepiącej książce-raporcie "Dlaczego księża są szczęśliwi" zauważa, że "wypalenie zawodowe to nie jest tylko sprawa tego, jak dużo się pracuje. Jeśli ktoś jest zadowolony ze swojej pracy, odczuwa życiową satysfakcję, ma grono dobrych przyjaciół i doświadcza od innych wsparcia, a także prowadzi intensywne życie duchowe, może wytrwać nawet w najtrudniejszych okolicznościach".

DEON.PL POLECA

 

 

By nie dopuścić do wypalenia, niezbędne są:

1. Dystans emocjonalny — empatia nie afektywna, lecz poznawcza;
2. Autorefleksja
3. Troszczenie się o siebie;
4. Rozwój osobisty
5. Wsparcie;
6. Delegowanie zadań i szukanie współodpowiedzialnych (na przykład powołanie zespołów opieki duszpasterskiej).

Wypalenie zawodowe to proces i można go zatrzymać

Wypalenie zawodowe to proces i można go zatrzymać. Do zauważenia i uniknięcia burnout syndrome niezbędna jest autorefleksja — czujna i codzienna. Pomaga w tym: 1. Refleksja nad własnym zachowaniem — uświadomienie sobie różnic w swoim zachowaniu w toku pracy i zmian w nastawieniu do obowiązków. 2. Refleksja nad własnymi emocjami — rozpoznawanie swojego stanu emocjonalnego. 3. Refleksja nad komunikatami z zewnątrz — słuchanie uwag od ludzi życzliwych, do których ma się zaufanie.

Również w tym celu zawieraj sojusze i buduj środowisko wspierające. Jeżeli chcemy efektywnie, z zaangażowaniem i jak najdłużej pomagać innym, należy kochać bliźniego swego jak siebie samego — czyli trzeba zatroszczyć się o siebie. Jak usłyszałam od psycholog pracującej długie lata jako wolontariuszka w hospicjum: „Zadbany kapelan to złoto — ma być wyspany, zdrowy i mieć uporządkowane relacje rodzinne i przyjacielskie”.

Cztery ważne kwestie, o których nie wolno w życiu zapomnieć

Drodzy księża, zadbajcie o siebie, nie pomijajcie czy też nie wyzbywajcie się:

1. Wypoczynku: czas na sen, relaks w fotelu, kąpiel, modlitwę, medytację;
2. Rozrywki: wypady w góry z przyjaciółmi, ogród, pływanie, oddawanie się swoim pasjom
3. Spotkań z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi — świadomość, że jesteśmy dla kogoś ważni i wyjątkowi, daje siłę;
4. Dbania o własne ciało: aktywność fizyczna poprawia nastrój, zdolność myślenia, wyostrza zmysły, poprawia samopoczucie i pozwala lepiej radzić sobie z własnymi emocjami. W tym wypadku ważna jest systematyczność

DEON.PL POLECA


Jak pracować, żeby się nie wypalić? Dziesięć sprawdzonych rad

Jak pracować, żeby się nie wypalić? Można zastosować dziesięć sprawdzonych porad w kwestii codziennych nawyków:

1. Higiena snu: spać minimum sześć godzin, w wygodnym łóżku, w przewietrzonym pokoju i w ciszy.
2. Aktywność fizyczna: już dwadzieścia minut ćwiczeń trzy razy w tygodniu pomaga lepiej radzić sobie ze stresem.
3. Zielone otoczenie: spędzanie czasu na łonie natury obniża poziom kortyzolu (zwanego hormonem stresu). Już nawet piętnastominutowy spacer lub przebieżka po parku lub lesie oraz kwiaty doniczkowe w domu (widoczne, nieukryte za firanką) bardzo uspokajają i wyrównują codzienny nastrój.
4. Przerwy w czasie dnia: około dziesięciominutowe przerwy co godzinę pracy. Intensywna praca może być efektywna, jeśli po wysiłku mamy chwilę przerwy.
5. Śmiech (a przynajmniej uśmiech) w pracy: kto się śmieje, ten zyskuje dystans do rzeczywistości i do własnych możliwości. Według Charmaine Liebertz: z medycznego punktu widzenia istnieje co najmniej sześć powodów, dla których warto się śmiać
6. Rozsądna ilość godzin pracy: to oczywiście warunek poza naszymi możliwościami, ale warto wiedzieć, że należy pracować do 40 godzin na tydzień. Dłuższy czas pracy zmniejsza naszą skuteczność.
7. Wyzwania: szukanie w pracy nowych wyzwań.
8. Urlop: dłuższy odpoczynek przynajmniej dwa razy do roku, raz do roku pełne dwa tygodnie.
9. Hobby: praca w ogrodzie, jazda na rowerze, kolekcjonowanie map — możliwości są tutaj nieograniczone.
10. Cel i priorytety: należy mieć jasne (i co pewien czas uświadamiane) cele i priorytety — po co robisz to, co robisz, czy jest to dla ciebie ważne i dlaczego?

---

Tekst jest fragmentem książki Agnieszki Janiak pt. "Młody ksiądz wobec wyzwań komunikacyjnych", wydanej przez Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego. Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji. Książka jest objęta patronatem DEON.pl.

Agnieszka Janiak - kulturoznawca i filolog, adiunkt na Wydziale Studiów Stosowanych Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW; prowadziła badania w Stanford University, wykładała w John Ernest Foundation w Kalifornii. W Polsce prowadzi szkolenia i warsztaty komunikacyjne dla księży i zakonników, lekarzy, pielęgniarek oraz pracowników socjalnych. Zainteresowania badawcze autorki dotyczące komunikacji w sytuacjach trudnych, tanatoedukacji, a także terapeutycznych funkcji pisania są wynikiem doświadczeń życiowych i praktyki społecznej. Autorka między innymi monografii Sztuka współbycia. Komunikacja osób duchownych z chorym, umierającym i żałobnikiem (Poznań 2019) i Współczesna schola mortis. Perspektywa kulturowa, komunikacyjna i pedagogiczna (Warszawa 2021).

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wypalenie wśród księży zaczyna być normą. Oto dziesięć wskazówek, jak sobie z nim radzić
Komentarze (14)
HZ
~Hanys z Namysłowa
25 stycznia 2025, 16:10
Też przeżyłem Burnout, człowiek się wypala jak widzi że nic zmienić nie może,mi to zdarzyło się 11 miesięcy przed emeryturą, takie wypalenie wewnętrzne,oraz obojętność na wszystko zewnętrzne.Jednak wiary nie straciłem, byłem w środowisku świeckim, rozumie księży i ojców,żyją w swoim świecie,mają dostateczną znajomość środowiska, może być najbardziej wierzącym, jednak jak widzi to wszystko,zadaje sobie pytanie,co ja tu mogę robię,czego szukam,bo przeciez w seminarium mi mówili,że Jezus jest Drogą, Prawdą i Życiem,każdy mający powołanie może się wypalić, może zwatpic, bo okazuje się że trzeba wkroczyć na inną nieznaną mu drogę.
KP
~Ks Paweł
19 stycznia 2025, 21:59
Modlitwa, modlitwa i jeszcze raz modlitwa, czyli rozmowa z Panem Bogiem a nie psycholog! Czy Chrystus , kiedy ponownie przyjdzie, znajdzie jeszcze wiarę na ziemi ?
DB
~Danuta B.
19 stycznia 2025, 14:37
Wypalenie zawodowe często dotyczy większości ludzi, więc rady psychologa są dobre dla wszystkich. My świeccy może za mało naszych kapłanów wspieramy. Możemy zrobić zupełnie zwykłe rzeczy jak przed laty - zaprosić na obiad, pograć w brydża, pośmiać się razem i zapewnić o poparciu. Tymczasem oczekujemy, aby kapłani nam wszystko organizowali np. festyny, wycieczki, prelekcje. Jesteśmy biorcami, nie umiemy lub nie chcemy pomóc.
MD
~Maniek Damasiewicz
19 stycznia 2025, 21:39
Tylko zw dzisiaj bardzo wielu ksiezy nie chce niczego zorganizowac dla ludzi, tlumaczac sie tym ze przeciez odprawiaja im Msze, spowiadaja, chodza po koledzie, wiec czego ci ludzie jeszcze wiecej chca.
JK
~Jan Kowalski
19 stycznia 2025, 13:34
Propaganda ideologii psychologii? Jak odciąć księży od Boga? Wystarczy pokazać im tzw dobrą stronę ciemności! Psychologia to biblia szatana! Drodzy księża nie dajcie się szatańskiej ideologii!
WG
~Wiesiek Gózd
19 stycznia 2025, 10:37
Księża którzy mają wspólnoty nie mają aż takich problemów. Np w neokatechumenacie księża mają swoje wspólnoty składające się ze świeckich.
JW
~Joanna Wiśniewska
19 stycznia 2025, 15:05
Tak i klerycy przynoszą tam swoje gacie do prania.
WG
~Wiesiek Gózd
20 stycznia 2025, 23:20
Zdarza się. A co w tym złego?
MN
Mariusz Nowak
17 stycznia 2025, 20:29
W przypadku uczucia wypalenia zapraszam do mnie na budowę. Gwarantuję że po kilku dniach ciężkiej pracy na świeżym powietrzu wypalenie zniknie w tydzień i księża wrócą to swoich zadań.
MA
~Maniek Anonim
18 stycznia 2025, 20:06
Takie bzdury to wypisuje ktoś, kto nie zna zagadnienia lub problemu, a się mądrzy jakby, miał coś istotnego do powiedzenia....
WG
~Wiesiek Gózd
19 stycznia 2025, 10:34
Ja bym dal 2 tygodnie. 1 tydzień to zakwasy muszą leczyć.
AE
Anna Elżbieta
19 stycznia 2025, 11:16
Na pewno praca na świeżym powietrzu, nawet ciężka, może być pomocą w przezwyciężeniu wypalenia. Ale czy w tym czasie przejąłby Pan obowiązki księdza? Naukę w szkole, kilka godzin lekcji z rozbrykanymi dziećmi, potem spotkania z grupami przy kościele, Msza św., spowiedź, wysłuchiwanie ludzkich grzechów, zastanawianie się, jak najlepiej pomóc penitentowi itp. Dałby Pan radę??
MN
Mariusz Nowak
19 stycznia 2025, 11:53
Moja propozycja oparta jest na przykładzie mojej osoby. Gdy czuję wypalenie w pracy na budowie, przenoszę sięna kilka tygodni do pracy w gospodarstwie ogrodniczym. Gdy tam się wypalę, wracam na budowę. To działa!
JK
~Jan Kowalski
19 stycznia 2025, 13:36
Praca , praca, i powściągliwość! powiedział kiedyś ks Bosko