Pan Bóg bardzo, ale to bardzo upomina się o naszą miłość. Domaga się tego, abyśmy wyszli w końcu z koncentrowania się na sobie, ale popatrzyli trochę szerzej.
Dlaczego tak jest, że zanim pomyślę o innych, zanim dostrzegę , co komu brakuje, to najpierw patrzę na siebie...
Często zatrzymujemy się na tym, że skoro odnieśliśmy jakieś zwycięstwo, to myślimy, że teraz już będzie dobrze. Jeśli jednak do końca nie wyplenimy zła, jeśli nie postąpimy radykalnie, to zło, które tam jest, stanie się dla nas powodem klęski.
Są ludzie, którzy są zniewoleni jakąś relacją, która jest ubóstwieniem człowieka, którego sobie znaleźli i cały czas tkwią w niewoli tego człowieka...
Co By Panu Bogu sprawiło największą radość? Co by sprawiło, aby Pan Bóg ogromnie się ucieszył?
My chrześcijanie jesteśmy mistrzami w wyszukiwaniu zła. Potrafimy znaleźć szatana absolutnie wszędzie. A może tak zaczniemy robić odwrotnie?
Święto Matki Bożej z Guadalupe jest dla mnie szczególne. Byłem w wielu sanktuariach na świece, ale mam takie wrażenie, że nie ma świętszego miejsca na świecie.
Kiedy patrze na siebie i na moich braci i siostry Kościele to widzę, że mamy jakąś fascynującą manie tego, żeby obrzucać się na wzajem oskarżeniami, wyklęciami i potępieniami...
Te nasze słabości są super, te nasze błędy, te nasze przegrane to jest doskonałe miejsce dla Niego...
Na pewno jest ktoś w Twoim życiu, kto jest smutny, kto jest w jakiejś biedzie pogrążony i może nie chce Ci się z nim być, może nie chce Ci się angażować... Idź do niego, idź z pośpiechem...
"Jeden z Ojców Kościoła napisał, że Maryja jest kobietą, która nigdy nie wyszła z Ogrodu..."
Każdy ma takie miejsce, gdzie rozlega się potworny wrzask: "Panie ratunku", a tego Pana Boga nie widać
Pomyśl ile jest w Tobie tych wszystkich rzeczy, które służą jako kult, jako coś co oddajesz nie Bogu, nie dobremu Ojcu, ale wszelkiemu złu, Twoim grzechom, Twoim słabościom.
Czasami dzieje się tak, że ktoś bierze Twoje dobre intencje, bierze to co chcesz zrobić, bierze Twoje słowa, Twoje czyny, Twoje serce, to że chcesz okazywać jakieś dobro i doszukuje się w tym co robisz czegoś bardzo niedobrego.
Czy my rzeczywiście mamy takie pragnienie i czy to pragnienie przechodzi w konkret codziennego życia, codziennych spraw, które robimy z Bogiem, że naprawdę do niego próbujemy przylgnąć?
Jeśli do nas przylgnie jakieś zło, jeśli pogrążamy się w grzechu, to niestety nie ma ratunku. Nie możemy się sami oczyścić. Na szczęście jest Pan Jezus.
My chyba rzadko tęsknimy za Bogiem jak za drugim człowiekiem. My chyba rzadko potrafimy wyobrażać sobie twarz Pana Jezusa i tęsknie wyczekiwać na to żeby z nim być. Myślę, że on doświadcza od nas tak po prostu samotności.
Trzeci odcinek internetowego słuchowiska adwentowego PLASTER MIODU prowadzonego przez o. Adama Szustaka OP.
Czwarty odcinek internetowego słuchowiska adwentowego PLASTER MIODU prowadzonego przez o. Adama Szustaka OP.
Adam Szustak OP zaprasza do swojego internetowego słuchowiska adwentowego PLASTER MIODU.
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}