Na studiach przezwali go niemym wołem. Nie intelekt, ale raczej wyróżniający kolegę wzrost i tuszę, a do tego milczenie w trakcie zajęć dostrzegli koledzy. Jak bardzo się pomylili w ocenie średniowieczni żacy? Bardzo, ponieważ kiedy wół zaryczał, to stało się dokładnie tak, jak św. Albert Wielki stwierdził. Ten niemy wół zaryczy tak głośno, iż rykiem wypełni świat. Święty, którego 28 stycznia wspomina Kościół, to po św. Augustynie najczęściej – ponad 60 razy – cytowany filozof w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Dziś naszym przewodnikiem po poświecie wiary – przecież tak należy postrzegać świętych i błogosławionych – jest doktor Kościoła, określany również mianem Doctor Angelicus czyli św. Tomasz z Akwinu – Akwinata.
Na studiach przezwali go niemym wołem. Nie intelekt, ale raczej wyróżniający kolegę wzrost i tuszę, a do tego milczenie w trakcie zajęć dostrzegli koledzy. Jak bardzo się pomylili w ocenie średniowieczni żacy? Bardzo, ponieważ kiedy wół zaryczał, to stało się dokładnie tak, jak św. Albert Wielki stwierdził. Ten niemy wół zaryczy tak głośno, iż rykiem wypełni świat. Święty, którego 28 stycznia wspomina Kościół, to po św. Augustynie najczęściej – ponad 60 razy – cytowany filozof w Katechizmie Kościoła Katolickiego. Dziś naszym przewodnikiem po poświecie wiary – przecież tak należy postrzegać świętych i błogosławionych – jest doktor Kościoła, określany również mianem Doctor Angelicus czyli św. Tomasz z Akwinu – Akwinata.
Wielu pragnęłoby odbyć podróż/pielgrzymkę do Ziemi Świętej, wejść w przestrzeń, w której żył i działał Jezus oraz ci, którzy jako rodzina czy uczniowie byli z nim związani. 10 grudnia w kalendarzu liturgicznym Kościół wskazuje na Maryję z Loreto i wizyta w najważniejszym włoskim sanktuarium maryjnym, nieopodal Ankony, może stać się etapem, krokiem w kierunku Palestyny. To tam wznosi się wielka bazylika skrywająca w swoim wnętrzu Dom Maryi. Tam otaczana jest kultem Maryja Loretańska.
Wielu pragnęłoby odbyć podróż/pielgrzymkę do Ziemi Świętej, wejść w przestrzeń, w której żył i działał Jezus oraz ci, którzy jako rodzina czy uczniowie byli z nim związani. 10 grudnia w kalendarzu liturgicznym Kościół wskazuje na Maryję z Loreto i wizyta w najważniejszym włoskim sanktuarium maryjnym, nieopodal Ankony, może stać się etapem, krokiem w kierunku Palestyny. To tam wznosi się wielka bazylika skrywająca w swoim wnętrzu Dom Maryi. Tam otaczana jest kultem Maryja Loretańska.
Wielu zacnych mogła mieć za męża, podobno nawet cesarza. Ona wybrała Jezusa. Była młoda, piękna, doskonale wykształcona. Potrafiła spierać się z pogańskimi filozofami i otwierać ich serca na Boga. Mogła wieść długie, dostatnie życie, ale jej drogą było uwięzienie, męczeństwo i śmierć w obronie wiary. Katarzyna miała tylko osiemnaście lat, kiedy po wymyślnych torturach, ścięcie mieczem otworzyło jej bramę Nieba. Przez stulecia wierzący zarówno Kościoła Wschodniego i Zachodniego widzieli w niej wielką świętą. Dla katolików, to orędowniczka szczególna – jedna z Czternastu Świętych Wspomożycieli, czyli świętych „do zadań specjalnych”.
Wielu zacnych mogła mieć za męża, podobno nawet cesarza. Ona wybrała Jezusa. Była młoda, piękna, doskonale wykształcona. Potrafiła spierać się z pogańskimi filozofami i otwierać ich serca na Boga. Mogła wieść długie, dostatnie życie, ale jej drogą było uwięzienie, męczeństwo i śmierć w obronie wiary. Katarzyna miała tylko osiemnaście lat, kiedy po wymyślnych torturach, ścięcie mieczem otworzyło jej bramę Nieba. Przez stulecia wierzący zarówno Kościoła Wschodniego i Zachodniego widzieli w niej wielką świętą. Dla katolików, to orędowniczka szczególna – jedna z Czternastu Świętych Wspomożycieli, czyli świętych „do zadań specjalnych”.
"Zjawienie Najświętszej Dziewicy dwojgu pasterzom 19 września 1846 roku na jednej z gór w łańcuchu Alp, położonej w parafii La Salette, posiada wszelkie znamiona prawdy i wierni mogą w nie wierzyć bez obawy błędu" – napisał w orzeczeniu doktrynalnym biskup Grenoble, Philibert de Bruillard kilka lat po tym, jak nastolatki Melania i Maksymin, pilnujące krów na górskiej hali ujrzały płaczącą Piękną Panią.
"Zjawienie Najświętszej Dziewicy dwojgu pasterzom 19 września 1846 roku na jednej z gór w łańcuchu Alp, położonej w parafii La Salette, posiada wszelkie znamiona prawdy i wierni mogą w nie wierzyć bez obawy błędu" – napisał w orzeczeniu doktrynalnym biskup Grenoble, Philibert de Bruillard kilka lat po tym, jak nastolatki Melania i Maksymin, pilnujące krów na górskiej hali ujrzały płaczącą Piękną Panią.
Żyli w czasach Imperium Rzymskiego, kiedy wielu ze strachu zapierało się Jezusa. Oni oddali za Niego życie. W czasie swej posługi, papież Korneliusz i biskup Kartaginy, Cyprian, wskazywali co zrobić z tak zwanymi upadłymi – lapsi, którzy odeszli od Boga w obawie przed prześladowaniami.
Żyli w czasach Imperium Rzymskiego, kiedy wielu ze strachu zapierało się Jezusa. Oni oddali za Niego życie. W czasie swej posługi, papież Korneliusz i biskup Kartaginy, Cyprian, wskazywali co zrobić z tak zwanymi upadłymi – lapsi, którzy odeszli od Boga w obawie przed prześladowaniami.
Beatriz Meneses da Silva była jedną z dam dworu królowej kastylijskiej i była tak piękna, że zazdrosna o jej wdzięki władczyni Izabela I Katolicka kazała ją uwięzić. Ale to właśnie w czasie odosobnienia urodziwa arystokratka znalazła swoją drogę do świętości. Święta Beatrycze z Silvy, którą Kościół wspomina 2 września, powołała do życia, nadal funkcjonujące, kontemplacyjne zgromadzenie zakonne popularnie zwane koncepcjonistkami. Dziś mniszki żyją w klasztorach rozsianych głównie w krajach hiszpańskojęzycznych. W samej Hiszpanii jest ich ok. 90. Ponadto domy zakonne istnieją w Meksyku, Kolumbii, Ekwadorze, a także w Brazylii i w Indiach
Beatriz Meneses da Silva była jedną z dam dworu królowej kastylijskiej i była tak piękna, że zazdrosna o jej wdzięki władczyni Izabela I Katolicka kazała ją uwięzić. Ale to właśnie w czasie odosobnienia urodziwa arystokratka znalazła swoją drogę do świętości. Święta Beatrycze z Silvy, którą Kościół wspomina 2 września, powołała do życia, nadal funkcjonujące, kontemplacyjne zgromadzenie zakonne popularnie zwane koncepcjonistkami. Dziś mniszki żyją w klasztorach rozsianych głównie w krajach hiszpańskojęzycznych. W samej Hiszpanii jest ich ok. 90. Ponadto domy zakonne istnieją w Meksyku, Kolumbii, Ekwadorze, a także w Brazylii i w Indiach
Gdyby nie św. Monika… jaką drogą podążyłby jej pierworodny syn Augustyn? Gdyby nie ów Augustyn – nawrócony grzesznik, wielki święty, biskup i Doktor Kościoła… czy poznalibyśmy historię pięknej matczynej miłości?
Gdyby nie św. Monika… jaką drogą podążyłby jej pierworodny syn Augustyn? Gdyby nie ów Augustyn – nawrócony grzesznik, wielki święty, biskup i Doktor Kościoła… czy poznalibyśmy historię pięknej matczynej miłości?
Towarzyszy Polakom od ponad sześciu wieków i od setek lat milczy. W przeciwieństwie do sanktuariów maryjnych w Lourdes czy Fatimie, gdzie Maryja pozostawiła przesłanie, Najświętsza Maryja Panna Częstochowska po prostu jest. Jest z tymi i dla tych, którzy do niej przychodzą, aby dziękować, prosić, rozeznawać, pojednać się z Bogiem, czy najzwyczajniej trwać w Jej obecności. Przychodzą, ponieważ Pani Częstochowska – której święto jest obchodzone w całej Polsce od 1931 roku 26 sierpnia – słucha i pokazuje drogę. Ona jest „Hodegetria”, czyli „Ta, która prowadzi”. Tak właśnie określa się typ ikony, znajdujący się w klasztorze jasnogórskim. Powinniśmy zatem zobaczyć w tym wizerunku pewien szczególny gest. Maryja trzyma Chrystusa jako Dzieciątko na swej lewej ręce, ale jednocześnie prawą Go pokazuje – wyznacza drogę.
Towarzyszy Polakom od ponad sześciu wieków i od setek lat milczy. W przeciwieństwie do sanktuariów maryjnych w Lourdes czy Fatimie, gdzie Maryja pozostawiła przesłanie, Najświętsza Maryja Panna Częstochowska po prostu jest. Jest z tymi i dla tych, którzy do niej przychodzą, aby dziękować, prosić, rozeznawać, pojednać się z Bogiem, czy najzwyczajniej trwać w Jej obecności. Przychodzą, ponieważ Pani Częstochowska – której święto jest obchodzone w całej Polsce od 1931 roku 26 sierpnia – słucha i pokazuje drogę. Ona jest „Hodegetria”, czyli „Ta, która prowadzi”. Tak właśnie określa się typ ikony, znajdujący się w klasztorze jasnogórskim. Powinniśmy zatem zobaczyć w tym wizerunku pewien szczególny gest. Maryja trzyma Chrystusa jako Dzieciątko na swej lewej ręce, ale jednocześnie prawą Go pokazuje – wyznacza drogę.
„Doktor miodopłynny”. Piękne określenie…, ale u niektórych, zwłaszcza kobiet, działalność naszego dzisiejszego patrona wywoływała lęk. To co i jak mówił o Bogu sprawiało, że wzbudzał w sercach chęć pójścia za Chrystusem u tak wielu, że matki ukrywały synów…, a te niewiasty, które szukały mężów, obawiały się, że zabraknie dla nich kandydatów, tych najszlachetniejszych oczywiście. A jaki mamy dowód na skuteczność jego talentu oratorskiego? Otóż, kiedy Bernard wstępował do cystersów istniał tylko jeden macierzysty klasztor. Kiedy umierał, w Europie istniało już 350 cysterskich fundacji, a on sam założył aż 68 nowych opactw.
„Doktor miodopłynny”. Piękne określenie…, ale u niektórych, zwłaszcza kobiet, działalność naszego dzisiejszego patrona wywoływała lęk. To co i jak mówił o Bogu sprawiało, że wzbudzał w sercach chęć pójścia za Chrystusem u tak wielu, że matki ukrywały synów…, a te niewiasty, które szukały mężów, obawiały się, że zabraknie dla nich kandydatów, tych najszlachetniejszych oczywiście. A jaki mamy dowód na skuteczność jego talentu oratorskiego? Otóż, kiedy Bernard wstępował do cystersów istniał tylko jeden macierzysty klasztor. Kiedy umierał, w Europie istniało już 350 cysterskich fundacji, a on sam założył aż 68 nowych opactw.
Założył zgromadzenie zakonne Jezusa i Maryi (eudystów). Przez ponad 40 lat przemierzał Normandię, Bretonię i część Burgundii, głosząc misje i rekolekcje. Otwierał ludzkie serca na doświadczenie Bożej miłości. Św. Janowi Eudesowi oraz wizytce Małgorzacie Marii Alacoque zawdzięczamy to, że kult Serca Bożego, który był wcześniej obecny w Kościele, stał się z czasem kultem powszechnym – wpisał się w naszą duchową „codzienność”.
Założył zgromadzenie zakonne Jezusa i Maryi (eudystów). Przez ponad 40 lat przemierzał Normandię, Bretonię i część Burgundii, głosząc misje i rekolekcje. Otwierał ludzkie serca na doświadczenie Bożej miłości. Św. Janowi Eudesowi oraz wizytce Małgorzacie Marii Alacoque zawdzięczamy to, że kult Serca Bożego, który był wcześniej obecny w Kościele, stał się z czasem kultem powszechnym – wpisał się w naszą duchową „codzienność”.
Był sierpień 1920 roku. Placówki dyplomatyczne w Warszawie opustoszały, oprócz przedstawiciela Turcji, tylko nuncjusz papieski Achille Ratti pozostał z Polakami. Wydawało się, że dni odrodzonego w 1918 roku państwa są policzone. Po trupie „jaśniepańskiej” Polski bolszewicy, mieli roznieść idee rewolucji dalej po Europie. Lenin niecierpliwie czekał na informacje o zwycięstwie.
Był sierpień 1920 roku. Placówki dyplomatyczne w Warszawie opustoszały, oprócz przedstawiciela Turcji, tylko nuncjusz papieski Achille Ratti pozostał z Polakami. Wydawało się, że dni odrodzonego w 1918 roku państwa są policzone. Po trupie „jaśniepańskiej” Polski bolszewicy, mieli roznieść idee rewolucji dalej po Europie. Lenin niecierpliwie czekał na informacje o zwycięstwie.
Żona, matka sześciorga dzieci, wdowa, założycielka zgromadzenia wizytek. Kobieta głębokiej wiary, która dawała jej umiejętność przyjmowania zmian. One przychodziły w jej życiu w różny sposób. Były nagłe, burzyły porządek i trzeba było mieć siłę, by chcieć zaczynać od nowa i żyć inaczej. Były też mądrym wyborem i słuchaniem Bożego wołania, które wypowiadali duchowi przewodnicy. Były też aktem odwagi, kiedy przychodziło działać i zmieniać rzeczywistość – wprowadzać do Kościoła nowe zgromadzenie.
Żona, matka sześciorga dzieci, wdowa, założycielka zgromadzenia wizytek. Kobieta głębokiej wiary, która dawała jej umiejętność przyjmowania zmian. One przychodziły w jej życiu w różny sposób. Były nagłe, burzyły porządek i trzeba było mieć siłę, by chcieć zaczynać od nowa i żyć inaczej. Były też mądrym wyborem i słuchaniem Bożego wołania, które wypowiadali duchowi przewodnicy. Były też aktem odwagi, kiedy przychodziło działać i zmieniać rzeczywistość – wprowadzać do Kościoła nowe zgromadzenie.
W sierpniowe noce na niebie można obserwować „łzy św. Wawrzyńca”, czyli perseidy. Słynny hiszpański kompleks pałacowo – klasztorny El Escorial zbudowano na kształt rusztu, na którym umęczono świętego, którego Kościół wspomina 10 sierpnia. Św. Wawrzyniec jest też patronem wielu miast i kilku państw – Hiszpanii, z której pochodził, ale i odległej Kanady, gdzie również rzeka i zatoka zostały nazwane jego imieniem. Jest i wyspa św. Wawrzyńca na Morzu Beringa, a także „ziele św. Wawrzyńca”, czyli nawłoć. Dla chrześcijan, jak głosi tradycja, jest tym, który sprawił, że relikwia o szczególnym znaczeniu – kielich, którego używał Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy, święty Graal – trafił na Półwysep Iberyjski.
W sierpniowe noce na niebie można obserwować „łzy św. Wawrzyńca”, czyli perseidy. Słynny hiszpański kompleks pałacowo – klasztorny El Escorial zbudowano na kształt rusztu, na którym umęczono świętego, którego Kościół wspomina 10 sierpnia. Św. Wawrzyniec jest też patronem wielu miast i kilku państw – Hiszpanii, z której pochodził, ale i odległej Kanady, gdzie również rzeka i zatoka zostały nazwane jego imieniem. Jest i wyspa św. Wawrzyńca na Morzu Beringa, a także „ziele św. Wawrzyńca”, czyli nawłoć. Dla chrześcijan, jak głosi tradycja, jest tym, który sprawił, że relikwia o szczególnym znaczeniu – kielich, którego używał Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy, święty Graal – trafił na Półwysep Iberyjski.
W styczniu 2021 roku papież Franciszek wprowadził do Ogólnego Kalendarza Rzymskiego wspólne wspomnienie rodzeństwa z Betanii. Zatem 29 lipca nie tylko święta Marta, ale Maria oraz Łazarz są tymi, których Kościół stawia nam za wzór. A tym, co ważne w ich historii i relacji z Jezusem jest doświadczenie obecności drugiego i budowanie więzi.
W styczniu 2021 roku papież Franciszek wprowadził do Ogólnego Kalendarza Rzymskiego wspólne wspomnienie rodzeństwa z Betanii. Zatem 29 lipca nie tylko święta Marta, ale Maria oraz Łazarz są tymi, których Kościół stawia nam za wzór. A tym, co ważne w ich historii i relacji z Jezusem jest doświadczenie obecności drugiego i budowanie więzi.
Przez wieki postać Marii Magdaleny była inspiracją dla świata sztuki. Jej wizerunek był często kształtowany przez artystów. Z Ewangelii wiemy, że była obecna przy ukrzyżowaniu i śmierci Jezusa, a także kiedy zdejmowano Go z krzyża i grzebano. Była świadkiem śmierci, ale i pierwszą osobą, która mierzyła się z tajemnicą Zmartwychwstania. Wieść o tym przekazała uczniom Jezusa i dlatego nazwano ją Apostołką Apostołów.
Przez wieki postać Marii Magdaleny była inspiracją dla świata sztuki. Jej wizerunek był często kształtowany przez artystów. Z Ewangelii wiemy, że była obecna przy ukrzyżowaniu i śmierci Jezusa, a także kiedy zdejmowano Go z krzyża i grzebano. Była świadkiem śmierci, ale i pierwszą osobą, która mierzyła się z tajemnicą Zmartwychwstania. Wieść o tym przekazała uczniom Jezusa i dlatego nazwano ją Apostołką Apostołów.
Przyszły święty, obdarowany charyzmatem życia ukrytego, wyjątkowym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu i Matki Bożej umartwiał się, głosił kazania i służył wiernym jako spowiednik. W 1482 roku, kiedy dżuma nawiedziła Kraków, nazwał ją „jubileuszem” lub „miłościwym czasem”. Chodził po ulicach, posługiwał chorym, udzielał sakramentów i… prosił Boga, by pozwolił mu umrzeć.
Przyszły święty, obdarowany charyzmatem życia ukrytego, wyjątkowym nabożeństwem do Najświętszego Sakramentu i Matki Bożej umartwiał się, głosił kazania i służył wiernym jako spowiednik. W 1482 roku, kiedy dżuma nawiedziła Kraków, nazwał ją „jubileuszem” lub „miłościwym czasem”. Chodził po ulicach, posługiwał chorym, udzielał sakramentów i… prosił Boga, by pozwolił mu umrzeć.
„Nad słabowitym dzieciątkiem pochylił się św. Franciszek z Asyżu. Przynieśli je do niego, a on popatrzył i wypowiedział słowa, które zostały z chłopcem na całe życie - „O buona ventura” czyli „dobra przyszłość” czy też „dobry los”. Czy tak wyglądała ta scena możemy się tylko domyślać, ale Bonawentura stało się imieniem zakonnym, które otrzymał Giovanni di Fidanza, kiedy wstąpił do franciszkanów. Pod tym też imieniem 15 lipca wspomina go Kościół.
„Nad słabowitym dzieciątkiem pochylił się św. Franciszek z Asyżu. Przynieśli je do niego, a on popatrzył i wypowiedział słowa, które zostały z chłopcem na całe życie - „O buona ventura” czyli „dobra przyszłość” czy też „dobry los”. Czy tak wyglądała ta scena możemy się tylko domyślać, ale Bonawentura stało się imieniem zakonnym, które otrzymał Giovanni di Fidanza, kiedy wstąpił do franciszkanów. Pod tym też imieniem 15 lipca wspomina go Kościół.
Wakacyjne wędrówki po Beskidzie Niskim… Jeśli trafisz do niewielkiej Dukli, to poza pięknym miejscem, widokami, kontaktem z naturą, może być też chwila dla ducha. W Dukli przyszedł na świat kanonizowany w 1997 roku Jan. Pustelnik, a później zakonnik, który swoją drogę na ołtarze rozpoczął właśnie w podkarpackiej leśnej głuszy, a z niej poprowadził go Pan Bóg na przysłowiowe „stanowiska”, czyniąc odpowiedzialnym za wielu.
Wakacyjne wędrówki po Beskidzie Niskim… Jeśli trafisz do niewielkiej Dukli, to poza pięknym miejscem, widokami, kontaktem z naturą, może być też chwila dla ducha. W Dukli przyszedł na świat kanonizowany w 1997 roku Jan. Pustelnik, a później zakonnik, który swoją drogę na ołtarze rozpoczął właśnie w podkarpackiej leśnej głuszy, a z niej poprowadził go Pan Bóg na przysłowiowe „stanowiska”, czyniąc odpowiedzialnym za wielu.
Jeśli w pierwszych dniach lipca planujesz odwiedzić Pomorze Zachodnie, to z pewnością o nim usłyszysz. 1 lipca przypada liturgiczne wspomnienie świętego określanego mianem Apostoła Pomorza – biskupa Ottona z Bambergu, współpatrona Archidiecezji Szczecińsko – Kamieńskiej.
Jeśli w pierwszych dniach lipca planujesz odwiedzić Pomorze Zachodnie, to z pewnością o nim usłyszysz. 1 lipca przypada liturgiczne wspomnienie świętego określanego mianem Apostoła Pomorza – biskupa Ottona z Bambergu, współpatrona Archidiecezji Szczecińsko – Kamieńskiej.
Rankingi i porównania - nasz współczesny świat bardzo je lubi. Zastanawianie się kto był „naj” albo pierwszy jest bardzo popularne. A wśród świętych… kto „otwiera listę”? O świętym Janie Chrzcicielu sam Jezus powiedział „Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy…”
Rankingi i porównania - nasz współczesny świat bardzo je lubi. Zastanawianie się kto był „naj” albo pierwszy jest bardzo popularne. A wśród świętych… kto „otwiera listę”? O świętym Janie Chrzcicielu sam Jezus powiedział „Zaprawdę powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy…”
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}