Wiele grup i inicjatyw rozpada się w drobny mak, gdy zmienia się jej duszpasterz. Dlaczego? Czasem ludzie odeszliby wcześniej, a trzymały ich tylko ludzkie, przyjacielskie relacje z duszpasterzem. Innym razem ból po zmianie kapłana jest tak duży i w pewien sposób destrukcyjny, że nie jesteśmy w stanie zaakceptować nowego pasterza.
Wiele grup i inicjatyw rozpada się w drobny mak, gdy zmienia się jej duszpasterz. Dlaczego? Czasem ludzie odeszliby wcześniej, a trzymały ich tylko ludzkie, przyjacielskie relacje z duszpasterzem. Innym razem ból po zmianie kapłana jest tak duży i w pewien sposób destrukcyjny, że nie jesteśmy w stanie zaakceptować nowego pasterza.
Jakiś czas temu pojawiła się we mnie myśl, że wokół dzieją się rzeczy nad wyraz smutne i dziwne… Szydercze komentarze rówieśników w stosunku do syna, który przygotowuje się do przyjęcia Komunii i mówi wprost, że ma to dla niego wielką wartość. Przedrzeźnianie w przedszkolu młodszego, bo robi znak krzyża przed posiłkiem. To jednak da się wytłumaczyć laicyzacją, zanikiem wartości, chęcią pokazania swojej wizji świata jako jedynej słusznej, wszak ludzkość cierpi na to od lat. Kiedy jednak patrzę na to co robią sobie wzajemnie katolicy, świadomi i praktykujący, ręce opadają mi do kostek.
Jakiś czas temu pojawiła się we mnie myśl, że wokół dzieją się rzeczy nad wyraz smutne i dziwne… Szydercze komentarze rówieśników w stosunku do syna, który przygotowuje się do przyjęcia Komunii i mówi wprost, że ma to dla niego wielką wartość. Przedrzeźnianie w przedszkolu młodszego, bo robi znak krzyża przed posiłkiem. To jednak da się wytłumaczyć laicyzacją, zanikiem wartości, chęcią pokazania swojej wizji świata jako jedynej słusznej, wszak ludzkość cierpi na to od lat. Kiedy jednak patrzę na to co robią sobie wzajemnie katolicy, świadomi i praktykujący, ręce opadają mi do kostek.
My, kobiety i mężczyźni, bardzo potrzebujemy się wzajemnie. W relacji mamy więcej niż możemy mieć w pojedynkę. Potrzebujemy siebie nawzajem, by wzrastać, żyć pełniej i głębiej.
My, kobiety i mężczyźni, bardzo potrzebujemy się wzajemnie. W relacji mamy więcej niż możemy mieć w pojedynkę. Potrzebujemy siebie nawzajem, by wzrastać, żyć pełniej i głębiej.
Niedziela i msza z udziałem dzieci. Ewangelia dotycząca kuszenia Jezusa na pustyni, dosłownie kilka minut wcześniej opis kuszenia Ewy w raju. Kazanie, po którym wychodzę pełna podziwu, że można opowiadać dziecku o szatanie, nie budząc w nim nadmiernego i patologicznego lęku, ale uwrażliwiając na coś niezwykle ważnego, na to czym jest duchowa walka.
Niedziela i msza z udziałem dzieci. Ewangelia dotycząca kuszenia Jezusa na pustyni, dosłownie kilka minut wcześniej opis kuszenia Ewy w raju. Kazanie, po którym wychodzę pełna podziwu, że można opowiadać dziecku o szatanie, nie budząc w nim nadmiernego i patologicznego lęku, ale uwrażliwiając na coś niezwykle ważnego, na to czym jest duchowa walka.
Deon.pl
Zaczął się Wielki Post, który sam w sobie kojarzy nam się z wyrzeczeniami, nawróceniem i w jakiś sposób jest to intuicja dobra i słuszna. Jednak bardzo niepełna… Wielki Post to czas ku relacji, głównie z Panem Bogiem, bo dzięki głębokiej relacji z Nim, łatwiej tworzyć kolejne, z ludźmi i samym sobą, na głębszym i dojrzalszym poziomie. Temu mają służyć wyrzeczenia, modlitwa, jałmużna… Temu też ma służyć spowiedź.
Zaczął się Wielki Post, który sam w sobie kojarzy nam się z wyrzeczeniami, nawróceniem i w jakiś sposób jest to intuicja dobra i słuszna. Jednak bardzo niepełna… Wielki Post to czas ku relacji, głównie z Panem Bogiem, bo dzięki głębokiej relacji z Nim, łatwiej tworzyć kolejne, z ludźmi i samym sobą, na głębszym i dojrzalszym poziomie. Temu mają służyć wyrzeczenia, modlitwa, jałmużna… Temu też ma służyć spowiedź.
Od kilku dni przeglądam media społecznościowe z pewnym niesmakiem. W najbliższą środę rozpocznie się Wielki Post i czuję się jakby ktoś obok mnie krzyknął: "Start! Ruszamy z licytacją! Kto da więcej postanowień, wyrzeczeń i lektur duchowych. Ja! Ja! Ja!".
Od kilku dni przeglądam media społecznościowe z pewnym niesmakiem. W najbliższą środę rozpocznie się Wielki Post i czuję się jakby ktoś obok mnie krzyknął: "Start! Ruszamy z licytacją! Kto da więcej postanowień, wyrzeczeń i lektur duchowych. Ja! Ja! Ja!".
Od kiedy pamiętam, lubię przebywanie w ciszy. Gdy nie ma wokół mnie nadmiaru bodźców, począwszy od dźwięku i obrazu, a na ciągłym dotyku małych rączek skończywszy, czuję że odpoczywam i nabieram dystansu do tego co trudne. Dlatego od dłuższego czasu szukałam miejsca, gdzie po prostu uda mi się wyrwać na weekend i odpocząć w całkowitej ciszy.
Od kiedy pamiętam, lubię przebywanie w ciszy. Gdy nie ma wokół mnie nadmiaru bodźców, począwszy od dźwięku i obrazu, a na ciągłym dotyku małych rączek skończywszy, czuję że odpoczywam i nabieram dystansu do tego co trudne. Dlatego od dłuższego czasu szukałam miejsca, gdzie po prostu uda mi się wyrwać na weekend i odpocząć w całkowitej ciszy.
Za nami 31. finał Fundacji WOŚP. W mediach mieszają się głosy zachwytu nad zebranymi sumami i ludzką solidarnością, z tymi rzucającymi oskarżenia na Owsiaka i jego ekipę o rzeczy przeróżne. Nie wnikam w dyskusje i pyskówki, bo często niestety na tym kończą się starcia tych dwóch obozów. To co mnie zatrzymuje, co biorę dla siebie to pytanie ważne, uniwersalne i ponadczasowe - jak mądrze pomagać?
Za nami 31. finał Fundacji WOŚP. W mediach mieszają się głosy zachwytu nad zebranymi sumami i ludzką solidarnością, z tymi rzucającymi oskarżenia na Owsiaka i jego ekipę o rzeczy przeróżne. Nie wnikam w dyskusje i pyskówki, bo często niestety na tym kończą się starcia tych dwóch obozów. To co mnie zatrzymuje, co biorę dla siebie to pytanie ważne, uniwersalne i ponadczasowe - jak mądrze pomagać?
Jakiś czas temu trafiłam w Internecie na dyskusję dotyczącą rozwodów. Młoda kobieta, mama małego dziecka prosiła o wsparcie po tym, jak porzucił ją mąż. Choć nie udzielałam się w tej dyskusji w żaden sposób, z dużym zainteresowaniem przejrzałam komentarze. Nie odezwałam się tam z jednego powodu – zrobił to inny katolik, mówiący o tym, że małżeństwo to poważny sakrament, a miłość to wybór, za który warto brać odpowiedzialność. I o mało nie został zagryziony przez resztę komentujących.
Jakiś czas temu trafiłam w Internecie na dyskusję dotyczącą rozwodów. Młoda kobieta, mama małego dziecka prosiła o wsparcie po tym, jak porzucił ją mąż. Choć nie udzielałam się w tej dyskusji w żaden sposób, z dużym zainteresowaniem przejrzałam komentarze. Nie odezwałam się tam z jednego powodu – zrobił to inny katolik, mówiący o tym, że małżeństwo to poważny sakrament, a miłość to wybór, za który warto brać odpowiedzialność. I o mało nie został zagryziony przez resztę komentujących.
Na Pomorzu pierwszy tydzień zimowych ferii już za nami. To czas, gdy więcej rozmawiamy, sporo spraw załatwiamy wspólnie, ale też więcej oglądamy i czytamy. Im więcej wchłaniamy w siebie różnych treści, tym większy widzę kontrast i brak, a w sercu pojawia się ogromne rozczarowanie…
Na Pomorzu pierwszy tydzień zimowych ferii już za nami. To czas, gdy więcej rozmawiamy, sporo spraw załatwiamy wspólnie, ale też więcej oglądamy i czytamy. Im więcej wchłaniamy w siebie różnych treści, tym większy widzę kontrast i brak, a w sercu pojawia się ogromne rozczarowanie…
W najbliższy poniedziałek w pięciu polskich województwach rozpoczną się ferie zimowe. Czas przez jednych wyczekiwany, przez drugich wręcz przeciwnie. Oceny na pierwsze półrocze wystawione, można odetchnąć, a dwa tygodnie ferii mają być przede wszystkim czasem wytchnienia, odpoczynku i regeneracji. Wszystko to brzmi pięknie, ale mocno zderza się z rzeczywistością, szczególnie tą rodzicielską.
W najbliższy poniedziałek w pięciu polskich województwach rozpoczną się ferie zimowe. Czas przez jednych wyczekiwany, przez drugich wręcz przeciwnie. Oceny na pierwsze półrocze wystawione, można odetchnąć, a dwa tygodnie ferii mają być przede wszystkim czasem wytchnienia, odpoczynku i regeneracji. Wszystko to brzmi pięknie, ale mocno zderza się z rzeczywistością, szczególnie tą rodzicielską.
Uroczystość Objawienia Pańskiego, nazywana inaczej Uroczystością Trzech Króli. Myślę o scenie z życia Świętej Rodziny, gdy zjawili się u niej trzej mędrcy. Zastanawiam się nad tym co ja chciałam otrzymać jako dziecko. Co było mi bardzo potrzebne, a mi tego nie dano? O jakie dary mogę dziś poprosić, albo zatroszczyć się o nie sama? Kim są ci trzej królowie w moim życiu, tu i teraz?
Uroczystość Objawienia Pańskiego, nazywana inaczej Uroczystością Trzech Króli. Myślę o scenie z życia Świętej Rodziny, gdy zjawili się u niej trzej mędrcy. Zastanawiam się nad tym co ja chciałam otrzymać jako dziecko. Co było mi bardzo potrzebne, a mi tego nie dano? O jakie dary mogę dziś poprosić, albo zatroszczyć się o nie sama? Kim są ci trzej królowie w moim życiu, tu i teraz?
Grudzień nie jest dla nas łaskawy pod względem zdrowotnym. Dzieci łapały infekcje jedną za drugą. W kolejce do lekarza usłyszałam zdanie, które choć wypowiedziane w dobrej wierze, zawiera w sobie dużą dawkę magicznego myślenia i nieprawdy. "Skończy się ten trudny rok, następny będzie lepszy, zobaczy pani, problemy się skończą". Czy zmiana kalendarza na ścianie na ten z datą 2023 rzeczywiście przyniesie spokój i szczęście?
Grudzień nie jest dla nas łaskawy pod względem zdrowotnym. Dzieci łapały infekcje jedną za drugą. W kolejce do lekarza usłyszałam zdanie, które choć wypowiedziane w dobrej wierze, zawiera w sobie dużą dawkę magicznego myślenia i nieprawdy. "Skończy się ten trudny rok, następny będzie lepszy, zobaczy pani, problemy się skończą". Czy zmiana kalendarza na ścianie na ten z datą 2023 rzeczywiście przyniesie spokój i szczęście?
Deon.pl
Czasem myślę o tym, jak dziwnie narodził się Jezus. Z Dziewicy, w stajni, w biednej i mało znaczącej społecznie rodzinie. Nie mógł inaczej? Ależ mógł, wybrał jednak właśnie tak…
Czasem myślę o tym, jak dziwnie narodził się Jezus. Z Dziewicy, w stajni, w biednej i mało znaczącej społecznie rodzinie. Nie mógł inaczej? Ależ mógł, wybrał jednak właśnie tak…
Za nami trzecia niedziela adwentu, nazywana niedzielą radości. Różowy kolor ornatu prezbitera być może wzbudził nasz lekki uśmiech. Czy jednak była i jest w nas prawdziwa radość?
Za nami trzecia niedziela adwentu, nazywana niedzielą radości. Różowy kolor ornatu prezbitera być może wzbudził nasz lekki uśmiech. Czy jednak była i jest w nas prawdziwa radość?
Dlaczego często jesteśmy tak bardzo samotni? Co dzieje się, że nie potrafimy znaleźć przyjaciół i sami nie jesteśmy nimi dla innych? Co w naszym życiu jest tak bardzo nie tak jak powinno, że nie potrafimy tworzyć głębokich przyjaźni i mimo tego, że wokół nas może znajdować się bardzo wiele osób, tak naprawdę jesteśmy głęboko osamotnieni?
Dlaczego często jesteśmy tak bardzo samotni? Co dzieje się, że nie potrafimy znaleźć przyjaciół i sami nie jesteśmy nimi dla innych? Co w naszym życiu jest tak bardzo nie tak jak powinno, że nie potrafimy tworzyć głębokich przyjaźni i mimo tego, że wokół nas może znajdować się bardzo wiele osób, tak naprawdę jesteśmy głęboko osamotnieni?
Kilka dni temu idąc do domu usłyszałam ojca, który krzyczał na kilkuletniego chłopca biegnącego obok niego. Głupek, nieudacznik, bezmózg - to najdelikatniejsze określenia jakie do mnie dotarły. Chwilę później krzyknął choć skarbie - do psa. Zdębiałam, zasmuciłam się i zapytałam sama siebie: jaki jest mój codzienny język, jak ja zwracam się do dzieci, męża i do ludzi obok mnie? Szczególnie do tych, którzy ciągle czegoś chcą, wyprowadzają z równowagi, drażnią samą swoją obecnością?
Kilka dni temu idąc do domu usłyszałam ojca, który krzyczał na kilkuletniego chłopca biegnącego obok niego. Głupek, nieudacznik, bezmózg - to najdelikatniejsze określenia jakie do mnie dotarły. Chwilę później krzyknął choć skarbie - do psa. Zdębiałam, zasmuciłam się i zapytałam sama siebie: jaki jest mój codzienny język, jak ja zwracam się do dzieci, męża i do ludzi obok mnie? Szczególnie do tych, którzy ciągle czegoś chcą, wyprowadzają z równowagi, drażnią samą swoją obecnością?
Deon.pl
W ubiegły piątek spadło na Pomorzu sporo śniegu. Gdy wieczorem wracałam do domu z synem, przed nami jechało auto na letnich oponach, które odbijało się jak kauczukowa piłeczka od jednego krawężnika do drugiego. Mój syn skomentował to krótko: natury nie oszukasz. Zasiało to we mnie pole do głębszej refleksji…
W ubiegły piątek spadło na Pomorzu sporo śniegu. Gdy wieczorem wracałam do domu z synem, przed nami jechało auto na letnich oponach, które odbijało się jak kauczukowa piłeczka od jednego krawężnika do drugiego. Mój syn skomentował to krótko: natury nie oszukasz. Zasiało to we mnie pole do głębszej refleksji…
Półki sklepowe uginają się już od świątecznych gadżetów. W tym roku niektóre sieciówki zapomniały nawet o zniczach, wrzucając już przed Uroczystością Wszystkich Świętych adwentowe wieńce i kalendarze, czy plastikowe postaci Mikołaja. Można się na to irytować, bo przecież w przeżywaniu świąt Bożego Narodzenia i adwentu nie o to chodzi… Można też się zatrzymać i zastanowić czego właściwie chcę dla siebie na zbliżający się wielkimi krokami nowy rok liturgiczny?
Półki sklepowe uginają się już od świątecznych gadżetów. W tym roku niektóre sieciówki zapomniały nawet o zniczach, wrzucając już przed Uroczystością Wszystkich Świętych adwentowe wieńce i kalendarze, czy plastikowe postaci Mikołaja. Można się na to irytować, bo przecież w przeżywaniu świąt Bożego Narodzenia i adwentu nie o to chodzi… Można też się zatrzymać i zastanowić czego właściwie chcę dla siebie na zbliżający się wielkimi krokami nowy rok liturgiczny?
Deon.pl
Dzisiejsze święto konfrontuje mnie ze spojrzeniem na patriotyzm. Patriota czyli kto? Pierwsze skojarzenia są trudne.
Dzisiejsze święto konfrontuje mnie ze spojrzeniem na patriotyzm. Patriota czyli kto? Pierwsze skojarzenia są trudne.