Czy Bóg jest wierzący?

(fot. Susanne Nilsson / flickr.com / CC BY-SA 2.0)
www.poldek34.salon24.pl

Człowiek noszący w sobie ideały tak naprawdę ma dwie możliwości:

1. Próbuje żyć według nich i dążyć do ich zmateralizowania poprzez wysiłek i wiarę, że to możliwe.

2. Może dążyć połowicznie do osiągnięcia swoich celów, określonych mianem idealnych.

DEON.PL POLECA

Generalnie wyjście drugie jest zawsze źródłem niedopełnienia i zgorzknienia, gdyż pozostawia ono margines, w którym zrezygnowałem z jakiejś części ideału, jakiego pragnę na rzecz jakejś "protezy". Wtedy się usprawiedliwiam, że takie jest życie, taki jest świat, więc po co walczyć o swoje? I o coś nie zawalczyłem.

A gdzie pomiędzy tymi ideałami znajduje się Bóg i wiara?

Wiara w Boga w ujęciu chrześcijańskim jest nierozerwalnie połączona z planem, jaki ma Bóg wobec każdego człowieka. Jest to plan doprowadzenia człowieka do takiego momentu życiowego, w którym znajduje on pełne spełnienie ideałów, które są najbardziej niespełnialne w świecie. Aby ów plan się powiódł, człowiek musi zawierzyć Bogu i iść drogą sumienia przez życie - z Bożą pomocą. Tym, co przeszkadza mi żyć według planu Boga jest moja niepewność, uleganie lenistwu i poddawanie się nastrojom zła i beznadziei, jakie widzę wokół siebie. Nie postrzegam siebie jako doskonałego, mocnego człowieka, ale jako słabego. A to rodzi poczucie niezdolości do owego momentu spełnienia ideałów, jakie noszę w sobie.

Jeśli wierzę w Boga, to jestem świadom tego, że to ON bardziej wierzy we mnie niż ja w Niego. Dowodem jest przebaczenie, na jakie zawsze mogę liczyć z Jego strony i miłość bez warunków wstępnych. Korzyścią i dowodem na to, że On we mnie wierzy jest także to, że wspiera mnie i daje mi siłę do życia "pod prąd" świeckiej współczesności. Najważniejsze jest to, że dzięki Niemu mogę pragnąć i mieć pewność, że to możliwe, bo czytam:

"Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami". (Mt 5,3-12)

Ideały są po to, by się spełniły, ale także po to, aby według nich kierować swoje ścieżki życia do źródła, w którym one przybierają postać spełnialności. Bóg jest wierzący, bo wierzy we mnie. Walcząc o sprawiedliwość, pokój, radość, otrzymuję je już tutaj w formie niezwykłego pokoju serca, a kiedyś otrzymam pełnię.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy Bóg jest wierzący?
Komentarze (1)
Natalia Pochwała
28 lutego 2015, 11:16
"Jeśli wierzę w Boga, to jestem świadom tego, że to ON bardziej wierzy we mnie niż ja w Niego." Dziekuje Ci za te slowa, bo ostatnio o nich zapominam!