Królestwo Boga
Ostatnia niedziela roku liturgicznego przypomina nam o prawdzie panowania Jezusa Chrystusa, który jest Królem Wszechświata.
Nasza ludzka pokusa władzy i panowania, sprawia, że łatwo przenosimy na "obraz Boga", nasze osobiste wyobrażenia dworskiego splendoru i ziemskich potęg. Są również pewnie tacy, którzy chcieli by obrać Jezusa z Nazaretu, na jakiegoś "superprezydenta". Wówczas ten król i władca mógłby się w końcu rozprawić z tymi, z którymi się nie zgadzamy i których nie lubimy. Wszak oni są przecież po tej przeciwnej "lewej stronie".
Skupiając się na takim panowaniu Sędziego zapominamy, że Jego panowanie, przekracza naszą doczesność (por. 1Kor 15, 20-26). "Jego królestwo nie jest bowiem z tego świata" (J 18,33). Natomiast na tym świecie ów Król, skupia się nie tyle na każących sądach, co na poszukiwaniu każdej zaginionej owcy. (por. Ez 34, 11-12. 15-17).
Chrystus jest Królem nie dlatego, że na moc sądu i kary. Ani tym bardziej dlatego, że my go sadzamy na tronie, czy wkładamy mu na głowę złotą koronę. On jest królem po prostu... bo jest. Bo Jest, który Jest. Bo on jest Panem, życia i śmierci, a jego majestat wcale nie objawia się w dworskim splendorze i politycznej skuteczności, ale w tym "z najmniejszych braci". Tym, który jest w więźniem, głodnym, nagim, czy chorym...
Jego Królestwo przychodzi inaczej niż byśmy się tego spodziewali...
Skomentuj artykuł