Tau - trochę hip hopu
Nie wszyscy lubią hip hop, prawda? Często słyszę "Co ty tam znowu katujesz? Weź..." Molesta, Kaliber, Trzeci Wymiar, JWP, Dixony, Zeus, PiH... i mogę tu wymieniać całą noc...
Piotrka poznałam na jednym z koncertów, studiując jeszcze w Lublinie. Medium. Nie zapomnę jak mnie wyściskał i zaczarował tym wspaniałym, życzliwym uśmiechem. Remedium-najnowsza płyta Tau, już nie Medium. Chłopak zmienił się, a wraz z nim ja. I to jakoś tak wszystko się na siebie nałożyło. Nie bez przyczyny. Pierwszy dzień, a ja znałam już całą płytę na pamięć. Koleś wali prosto z mostu, nie ściemnia, nawija o tym, co w życiu najtrudniejsze i najwspanialsze. Jak trzeba to i przeklnie, bo czasem się inaczej nie da. Dla wielu szok.
Nawijka o Bogu. Dla mnie zaś ciarki za każdym odsłuchem. On potrafi. Powiedział tyle, co mi przez lata przez gardło nie przechodziło. Bałam się nawet o tym myśleć. A Piotrek jest tu ze mną, na głośnikach, na słuchawkach i spada mi dzień w dzień z nieba. Wspiera mnie i motywuje. Wystarczy, że kliknę i jest. Pomógł mi. Pomógł mi wytrwać w tym co przeżywam.
Proszę Cię o miłość, proszę Cię o więcej miłości,
Miłość, proszę Cię o wszystko.
Wszystko co najlepsze,
Ludziom dobrej woli.
Proszę Cię o wybaczenie złym, tym którzy Cię nie znają,
Tym którzy nie kochają, bo nie wiedzą co to miłość,
A miłością jesteś Ty, czyli proszę Cię o miłość,
Chyba się zapętlam.
Chciałam podzielić się twórczością Piotrka, a osobiście powiedzieć DZIĘKUJĘ.
Skomentuj artykuł