Cień padł na Alwernię
Eliza Jarguz / "Dziennik Polski"
Jego ciało znaleziono na klasztornym dziedzińcu. Leżał na kamiennej posadzce, a w ręce trzymał latarkę. Wszystko wskazuje na to, że spadł z dużej wysokości i zginął. Z ustaleń chrzanowskiej prokuratury, która prowadzi w tej sprawie śledztwo, wynika, że prawdopodobnie razem z innymi strażakami przeszukiwał tlące się zgliszcza pod zniszczonym dachem klasztoru. Wieść o śmierci 57-letniego naczelnika OSP wstrząsnęła nie tylko strażakami.
Mieszkańcy wierzą, że tak silnie okazywane dobro pokona czające się nad miastem fatum.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł