O wrażliwości w "Być dla innych"
Czy wrażliwość pomaga w codziennym życiu i nadaje głębszy sens naszej egzystencji czy też jest uciążliwa, wpędza w skrupuły i wystawia człowieka na zranienia? To nie jedynie pytania, jakie stawiają sobie autorzy artykułów proponowanych w obecnym numerze kwartalnika. Znajdzie w nim czytelnik refleksje nad światem uczuć i emocji a także relacje o ludzkiej wrażliwości i bezinteresowności.
Więzi nie tworzą się dzięki wspólnym poglądom lecz dzięki uczuciom. To nie wartości dzielą ludzi, to nie różnice światopoglądowe doprowadzają do wojen lecz to, co odczuwamy. Nasze emocje mogą być naszymi sprzymierzeńcami lub naszymi wrogami. Jak uczyć odważnej i dojrzałej wrażliwości? Czym ona jest?
Mam nadzieję, że od niejednego tekstu wstaniecie z nowymi pytaniami, na które da się prawdziwie odpowiedzieć jedynie życiem. Przekonacie się, że uczucia i emocje nie są życiowym balastem lecz są nam do życia konieczne. Z jednej strony utrudniają nam podejmowanie decyzji ale bez uczuć podjęcie jakiejkolwiek dojrzałej decyzji jest niemożliwe.
Czy wrażliwości na los drugiego człowieka i na głos własnego sumienia można nauczyć poprzez medytację, fizyczną bliskość, obcowanie z kulturą i sztuką? Czy można wychować wrażliwego człowieka opowiadając mu historie poruszające ducha, czytając poezję, dzieląc się z nim świadectwem własnego życia, ucząc go patrzenia oczyma innych ludzi?
Pragniemy też zauważyć, że współczesny człowiek bywa na swoim punkcie przewrażliwiony, zbyt skupiony na sobie i na swoim ciele. Czy to oznacza, że wszyscy jesteśmy po trosze narcyzami? Jak uczynić z naszej delikatnej i kruchej natury, podatnej na zranienia, atut wiodący ku znaczącym relacjom i osobistym sukcesom?
Wojciech Żmudziński SJ
Skomentuj artykuł