Pamiętajmy o misjach

Pamiętajmy o misjach
"Czas serca" wrzesień-październik 2009
Logo źródła: Czas Serca Elżbieta Małasiewicz-Machula / "Czas Serca" IX-X 2009

„Pomyślmy, drodzy Bracia i Siostry, o zapale misyjnym pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Pomimo ówczesnego ubóstwa środków transportu i komunikacji, głoszenie Ewangelii dotarło w krótkim czasie do krańców ziemi (...). U podstaw takiego dynamizmu misyjnego była świętość pierwszych chrześcijan i pierwszych wspólnot” (RMs, 90). Te słowa Jana Pawła II zawarte w encyklice Redemptoris missio wciąż wzywają nas do wielopłaszczyznowej gorliwości w głoszeniu Dobrej Nowiny całemu światu.

Kościół jest misyjny

Dla wielu z nas misje jawią się jako coś bardzo odległego. Pierwsze skojarzenia, to biały ksiądz lub siostra zakonna pośród czarnoskórych plemion Afryki, głoszący Dobrą Nowinę, ale i walczący z biedą, chorobami i analfabetyzmem. Tymczasem misje powinny być bliskie każdemu z nas, nie tylko osobom wyjeżdżającym na placówki. Każdy wierny jest wezwany do duchowej lub materialnej troski o głoszenie Słowa Bożego i pomoc wszystkim ludom.

Kościół jest misyjny z nakazu samego Chrystusa: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem” (Mt 28,19-20). Jan Paweł II głosił: „Wszyscy chrześcijanie, członkowie Kościoła, na mocy chrztu św. są współodpowiedzialni za działalność misyjną. Udział wspólnot i poszczególnych wiernych w tym prawie i obowiązku nazywa się «współpracą misyjną»” (RMs, 77).

Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina: „Nakaz misyjny Pana ma swoje ostateczne źródło w wiecznej miłości Trójcy Świętej: «Kościół pielgrzymujący jest misyjny ze swej natury, ponieważ swój początek bierze wedle zamysłu Ojca z posłania Syna i z posłania Ducha Świętego». Ostatecznym celem misji nie jest nic innego, jak uczynienie ludzi uczestnikami komunii, jaka istnieje między Ojcem i Synem w Ich Duchu miłości” (KKK 311-312). Misyjny zapał bierze się z miłości Bożej do wszystkich ludzi, z pragnienia, by wszyscy poznali prawdę i zostali zbawieni.

DEON.PL POLECA


Nauczajcie wszystkie narody

Rzeczywiście ogromna część misjonarzy pracuje w Afryce, ale nie tylko tam. Wielu znajduje się na placówkach, np. w Ameryce Południowej, Oceanii, Azji, a nawet całkiem niedaleko w Mołdawii czy na Ukrainie. Według statystyki Komisji Episkopatu Polski ds. Misji w 94 krajach misyjnych pracuje 2113 misjonarzy z Polski, 33 z nich to misjonarze świeccy (stan na 10 II 2009). Misje są tworzone także w krajach, gdzie chrześcijańscy misjonarze nie są mile widziani, np. w krajach islamskich albo w Indiach.

kontynent

łącznie

fideidoniści*

osoby świeckie

siostry zakonne

zakonnicy

Afryka

923

88

14

360

461

Ameryka Płd. i Środkowa

814

156

9

164

485

Ameryka Pn.

13

2

0

2

9

Azja i Azja Mniejsza

283

38

5

108

132

Europa

11

0

2

5

4

Oceania

69

11

3

5

50

Wszyscy

2113

295

33

644

1141

* Kapłani diecezjalni pracujący na misjach

Naprzeciw problemom

Wielokrotnie widzieliśmy w telewizji filmy i reportaże z krajów Afryki, Indii czy Ameryki Południowej. Ogólnie wiemy o skrajnie trudnych warunkach i współczujemy naszym braciom, którym przyszło żyć akurat w takich miejscach. Jednak codzienność, problemy, natłok informacji często zmniejszają naszą wrażliwość na cierpienia ludności w tak odległych krajach. Czasami wystarcza spotkanie z misjonarzem, opowieść o konkretnych ludziach, konkretnej wiosce, pojedyncza historia pokrzywdzonego człowieka, by tę uśpioną wrażliwość obudzić i by w miarę możliwości wspomóc potrzebujących materialnie i duchowo.

Pomyślmy, jak często narzekamy, że mamy daleko do przychodni bądź szpitala – w krajach misyjnych do najbliższego lekarza trzeba wędrować czasem kilka dni. A na miejscu okazuje się, że szpital to kilka baraków i tłumy chorych oczekujących na pomoc. Jak bardzo przyzwyczailiśmy się do tego, że każdy z nas potrafi czytać i pisać – w biednych krajach dzieci od najmłodszych lat muszą pracować – na szkołę nie ma pieniędzy i czasu. Wreszcie, jak to dobrze, że każdy z nas ma w pobliżu kościół i kapłana, który służy spowiedzią i sprawuje Mszę św. Są na świecie wspólnoty, które na Eucharystię muszą czekać bardzo długo. Naprzeciw tym problemom wychodzą misjonarze, którzy nie tylko głoszą Dobrą Nowinę, ale także leczą, uczą, gospodarują wspólnie z miejscową ludnością. W krajach, z których pochodzą, wspomagają ich wspólnoty zakonne, różne organizacje i dzieła pomocy. Wśród nich mamy, realizowane także w Polsce, Papieskie Dzieła Misyjne.

Światowy Dzień Misyjny

W tym roku Światowy Dzień Misyjny przypada 18 października (przedostatnia niedziela października). Po raz pierwszy był obchodzony w 1926 roku. Tydzień po nim następujący jest w Kościele poświęcony misjom. Każdego roku papież wydaje specjalnie orędzie na ŚDM, które przypomina wiernym o potrzebie głoszenia Ewangelii ludom, które jeszcze nie poznały lub dopiero poznają Dobrą Nowinę. Orędzie papieskie przybliża sprawy misji i uwrażliwia na ich problemy.

Światowy Dzień Misyjny został ustanowiony po to, by przypominać o konieczności modlitwy w intencji rozkrzewiania wiary, ożywiać gorliwość misyjną kapłanów, zakonników i świeckich, a także dać okazję do wsparcia materialnego misji. Rok po zatwierdzeniu Dnia Misyjnego św. Teresa od Dzieciątka Jezus i św. Franciszek Ksawery zostali ogłoszeni patronami misji. Święta Teresa jest znakomitym przykładem tego, jak można wspomóc misje, nie udając się do odległego kraju – nigdy nie była na misjach, ale całe życie modliła się w ich intencjach. Patronką współpracy misyjnej w Polsce jest bł. Maria Teresa Ledóchowska, zwana Matką Afryki (siostra św. Urszuli Ledóchowskiej), która poświęciła się pracy misyjnej i walce z niewolnictwem.

Powołania w krajach misyjnych

W 2009 roku przypada jubileusz 120-lecia Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła i 80-lecia jego działalności w Polsce. Inicjatywa ta, założona we Francji przez Joannę i Stefanię Bigard, ma na celu troskę o powołania kapłańskie i zakonne w krajach misyjnych, a także odpowiednie przygotowanie kapłanów i zakonników do pracy.

Panie Bigard zareagowały na wiadomość od biskupa z Nagasaki, który opisał trudności w kształceniu miejscowych kleryków. Do seminarium zgłosiło się 50 kandydatów, ale ze względu na ograniczone możliwości finansowe można było przyjąć tylko 12. Stefania i Joanna rozpoczęły kwestę na ten cel i była to pierwsza taka akcja, później podjęto kolejne.

Wielkim darem są powołania w krajach misyjnych. Stanowią one dowód żywotności i gorliwości miejscowego Kościoła. Niestety kraje misyjne mają nierzadko problemy z formacją kandydatów, często bardzo podstawowe – brak seminariów czy środków na utrzymanie kształcących się kleryków. PDPA stara się sprostać tym potrzebom poprzez zbieranie funduszy. Każdy z nas może udzielić wsparcia, wpłacając datek na konto PDPA. Pamiętajmy również o niezwykłej wadze naszej modlitwy w intencji powołań w krajach misyjnych.

W poczuciu odpowiedzialności

Inną formą realizowania misyjnego posłannictwa jest Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary. Działa ono w ponad 150 krajach świata. Zainicjowała je sługa Boża Paulina Jaricot, która już w 1819 roku zaczęła tworzyć jego podstawy. Warto wspomnieć, że Paulina Jaricot jest również inicjatorką Żywego Różańca. Kilka lat później Papieskie Dzieło Rozkrzewiania wiary dotarło do Polski. Jest łącznikiem pomiędzy wspólnotami w krajach misyjnych a pozostałymi wiernymi poprzez informowanie o potrzebach misji, duchową i materialną pomoc dla potrzebujących, przygotowywanie współpracowników misji i ogólnie poprzez kształtowanie postawy odpowiedzialności wobec spraw misji.

Członkowie PDRW, podobnie jak wszyscy dobroczyńcy misji, są objęci modlitwą przez misjonarzy i wiernych w krajach misyjnych. Mają oni dodatkowo przywilej odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami w dniu wpisania się do Dzieła, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, w święta: Chrystusa Króla, Zwiastowania Pańskiego, Niepokalanego Poczęcia NMP oraz we wspomnienie Nawrócenia św. Pawła (25 stycznia) i św. Franciszka Ksawerego (3 grudnia). W ich intencjach są także odprawiane Msze św. przy grobie św. Piotra w Rzymie.

Mali misjonarze

Także dzieci mogą wspomóc misje. W 1842 roku francuski biskup Karol de Forbin-Janson zwrócił się do dzieci, aby pomagały swoim rówieśnikom w krajach misyjnych. W ten sposób zapoczątkował Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci. W Polsce dzieło to pojawiło się w 1857 roku, a we wszystkich diecezjach zostało wprowadzone w 1928 roku. Biskup Forbin-Janson prosił dzieci choćby o jedno „Zdrowaś Maryjo” odmawiane codziennie w intencji misji. Po dziś dzień dzieci wspierają misje poprzez codzienną modlitwę oraz niewielkie ofiary pieniężne, zbierane poprzez drobne wyrzeczenia, np. przez rezygnację ze słodyczy lub zabawek. Dzieci mogą gromadzić fundusze na misje także np. zbierając makulaturę, przygotowując pocztówki, pisanki czy organizując loterię.

Obudzić wrażliwość

Kolejnym dziełem jest Papieska Unia Misyjna zapoczątkowana przez o. Pawła Mannę na początku XX wieku. Ojciec Paweł Manna był misjonarzem, podróżował także wiele po Włoszech i innych krajach europejskich. Podczas tych podróży zauważył, że wierni, ale także duchowieństwo są obojętni na sprawy misji. Codzienne obowiązki duszpasterskie w parafiach osłabiają im wrażliwość na realizację powołania misyjnego. Postanowił więc temu zaradzić

Ze Statutów PDM możemy się dowiedzieć, że: „Papieska Unia Misyjna ma na celu informację i formację misyjną kapłanów, członków instytutów zakonnych, stowarzyszeń życia wspólnego i instytutów świeckich, kandydatów do kapłaństwa i do życia poświęconego Bogu, jak również innych osób pełniących w Kościele posługę pastoralną” (Statuty PDM, rozdz. II, 23). Już od blisko 100 lat PUM działa także w Polsce. Jej członkom Święta Penitencjaria udzieliła przywileju odpustów zupełnych w wyznaczone dni.

Potrzebny samochód...

Jednym z niezwykle ważnych problemów, jakim muszą stawić czoła misjonarze, jest brak środków transportu. Placówki misyjne są nierzadko bardzo rozległe, trzeba pokonywać ogromne odległości w bardzo trudnych warunkach (zły stan dróg, a czasem nawet ich brak). Na te potrzeby odpowiada MIVA, czyli Mission Vehicles Association – organizacja pomagająca misjonarzom w zakupie środków transportu. Jej założycielem był o. Paweł Schulte OMI, przez miłość do latania zwany „Latającym Ojcem”. Zdarzyło się, że zachorował misjonarz. Trzeba było go przetransportować do odległego szpitala. Niestety do dyspozycji był tylko zaprzęg wołów, a później nosze. Podróż trwała za długo i chorego nie udało się uratować. Gdyby do dyspozycji był inny pojazd, ocalono by życie...

W 1927 roku o. Schulte założył organizację, która pomaga po dziś dzień w zakupie nie tylko samochodów dla misjonarzy, ale także łódek, traktorów, motocykli, silników, czyli tego wszystkiego, co pomaga w przemieszczaniu się. MIVA Polska powstała w 2000 roku i można powiedzieć, że jest jednym z owoców Wielkiego Jubileuszu. W jej ramach organizowana jest m.in. akcja Święty Krzysztof, polegająca na zachęcaniu kierowców do ofiarowywania 1 grosza na pojazdy dla misji za każdy bezpiecznie przejechany kilometr.

Sercanie dla misji

Większość misjonarzy to członkowie różnych zgromadzeń zakonnych. Także księża sercanie wyjeżdżają na misje do różnych krajów. Aktualnie z Prowincji Polskiej 38 sercanów przebywa na misjach: w Indiach (3), Indonezji (4) Filipinach (4), Kamerunie (6), Kongo (4), RPA (8), w Urugwaju (2) i Finlandii (7). W pomoc duszpasterską dla Kościoła na Wschodzie zaangażowanych jest 32 sercanów: na Białorusi (14), w Mołdawii (11) i na Ukrainie (7). Wspomnieć trzeba o współbraciach działających apostolsko i wspomagających sercańskie prowincje w Europie: we Francji (5), na Słowacji (4), w Szwajcarii (4), w Austrii (6), w Niemczech (2) i w Chorwacji (2). Zliczając całkowite zaangażowanie Prowincji Polskiej SCJ w świecie, otrzymujemy 93 misjonarzy (za: www.misje.scj.pl).

Pełnią oni głównie posługę duszpasterską, administracyjną, zajmują się wychowaniem młodzieży, pomagają miejscowej ludności w gospodarowaniu i rozwiązywaniu problemów związanych z codziennym życiem. Pracują także nad formacją przyszłych księży i braci sercanów.

Gdzie można przekazać ofiary na misje:

03-729 Warszawa 4

06 1240 1037 1111 0000 0691 6772

Tytułem: Darowizna na misje

Formularz wpłaty do pobrania na www.misje.pl

Skwer kard. S. Wyszyńskiego 9

01-015 Warszawa

72 1020 1013 0000 0102 0002 7169

Tytułem: Darowizna

Formularz wpłaty do pobrania na www.missio.org.pl

Komisja Episkopatu Polski ds. Misji

ul. Byszewska 1, skr. pocz. 112

03-729 Warszawa 4

69 1240 1037 1111 0000 0691 6802

Tytułem: MIVA Polska – Akcja św. Krzysztof – środki transportu dla misjonarzy

Formularz wpłaty do pobrania na www.miva.pl

ul. Łowicka 46
02-531 Warszawa

05 1240 1037 1111 0010 0408 6199

Tytułem: Ofiara na misje

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pamiętajmy o misjach
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.