Post wychodzi na zdrowie
Wszyscy czekamy na Święta Wielkanocne, ale wciąż jeszcze jesteśmy w okresie postu, który, zgodnie z tradycją, towarzyszy temu oczekiwaniu. Post zaś związany jest z pewnymi ograniczeniami dietetycznymi, które na ogół częściej są przestrzegane przez seniorów, niż ludzi młodych wiekiem. Ostatnio zostały one poddane dokładnym badaniom naukowym i okazało się, że mają one dobroczynny wpływ na nasze zdrowie.
Badania przeprowadzone przez Intermountain Medical Centre Heart Institute w Utah w USA dowodzą, że posty, bez względu na to, jaką mają motywację, są dobre dla zdrowia i pomagają chronić serce. Naukowcy z University of Utah zauważyli, że wśród mormonów, którzy z powodów religijnych poszczą każdej pierwszej niedzieli miesiąca, notuje się ryzyko ataku serca niższe nawet o 40 proc. Poszczenie pomaga także obniżyć ryzyko pojawienia się cukrzycy. Naukowcy zaznaczają, że takie wyniki uzyskali, biorąc pod uwagę inne czynniki wpływające na wspomniane choroby. Można domniemywać, że takie samo działanie na organizm ma przestrzegany przez katolików post piątkowy, zwłaszcza że ograniczenia w diecie dotyczą każdego piątego dnia tygodnia.
Z kolei Marc Hellerstein, profesor endokrynologii z Uniwersytetu Berkeley w Kalifornii oraz specjalista ds. żywienia i metabolizmu, twierdzi, że ludzki organizm świetnie reaguje na post: "nasze ciało nie jest przystosowane do tego, żeby radzić sobie z dużą liczbą kalorii, dlatego dobrze reagujemy na głodówki. Post sam w sobie nie jest niezdrowy dla naszego organizmu." Potwierdzają to wyniki badań z 2007 roku Instytutu Intermountain, które wskazywały na związek między postem a zmniejszeniem ryzyka wystąpienia choroby niedokrwiennej serca.
Wnioski te także potwierdzają precyzyjne badania na zwierzętach. Doktor Mark Mattson z amerykańskiego Narodowego Instytutu Starzenia się (National Institute on Ageing) przeprowadził badania na myszach i szczurach. Dowiodły one, że zwierzęta poddane postowi żyły dłużej, rzadziej cierpiały z powodu raka i dłużej zachowywały zdolności poznawcze na wysokim poziomie w porównaniu do gryzoni, którym zapewniono niezmienną dietę. Badania na zwierzętach wykazały, że niedostatek jedzenia na poziomie komórkowym wywołuje łagodny stan stresu, co z kolei przyczynia się do produkcji specjalnych protein odżywczych chroniących zarówno przed stresem, jak i niektórymi chorobami.
Dlaczego zatem dla ludzi, niezależnie od ich wyznania, post wywiera tak dobroczynny wpływ? Najprawdopodobniej dzieje się tak przede wszystkim z powodu łagodnego stresu wywołanego łagodnym głodem. Przymiotnik łagodny jest tutaj bardzo ważny, bo tym się właśnie różni post od głodówki. Ta ostatnia nigdy nie jest dobrym pomysłem. Zbyt duży głód jest destrukcyjny z powodu braku podstawowych substancji odżywczych potrzebnych dla normalnej pracy organizmu, a zbyt duży stres (zwany dystresem) jest szkodliwy na skutek produkcji nadmiernej ilości kortyzolu, który w nadmiernych ilościach działa niekorzystnie na organizm (także na pracę mózgu).
Zupełniej inaczej się dzieje w wyniku łagodnego stresu spowodowanego ograniczeniami dietetycznymi w okresie postu. W odpowiedzi na to organizm uwalnia większą ilość cholesterolu umożliwiając w intensywniejszym stopniu użycie tłuszczu zamiast glukozy w celu wytworzenia energii. Taki mechanizm zmniejsza liczbę komórek tłuszczowych w ciele, co z kolei zmniejsza prawdopodobieństwo doświadczania insulinooporności oraz cukrzycy. Jednocześnie przestrzeganie postu spowoduje obniżenie innych kardiologicznych czynników ryzyka, takich jak ilość trójglicerydów, waga oraz poziom cukru we krwi.
Post jest elementem praktyki wielu wyznań, badania wskazują jednak, że warto go podejmować nie tylko ze względu na przekonania religijne. Zresztą być może właśnie dlatego tak upowszechnił się w różnych kulturach, gdyż ludzie sami zauważyli jego dobroczynne działanie. Dlatego post podejmowany ze względów religijnych jest wyrazem afirmacji życia, jako świętości. Poszcząc, inwestujemy we własne zdrowie i... długość życia.
Źródło: Post wychodzi na zdrowie
Skomentuj artykuł