Życie Duchowe. Jesień. Żyć w radości

Życie Duchowe

"Żyć w radości" - to temat jesiennego numeru kwartalnika "Życie Duchowe".

W numerze o tym, na czym polega życie w prawdziwej chrześcijańskiej radości, piszą między innymi: Jakub Kołacz SJ w artykule pt. Przyszedłem smutnych pocieszyć, Jan Krasicki w refleksji poświęconej radości bycia z Chrystusem w oparciu o życie i twórczość Fiodora Dostojewskiego, ks. Stanisław Haręzga, który przybliża istotę radości czystego serca, Zdzisław J. Kijas OFMConv w tekście poświęconym znaczeniu i radościach, jakie daje duchowość, oraz Dariusz Kowalczyk SJ opisujący bezdroża radości fałszywej, czyli hedonizmu.

Ponadto w dziale "Duchowość Ćwiczeń" publikujemy artykuł Wacława Królikowskiego pt. Miłość ponad wszystko poświęcony pomocy kierownictwa duchowego w otwieraniu się ludzkiej miłości na Miłość Boga.

W dziale "Modlitwa i życie" zachęcamy do lektury między innymi artykułu Henryka Wiei pt. Błogosławieństwa ojca rodziny oraz rozważań Krzysztofa Osuch SJ poświęconych motywom radości, których często w swoim życiu nie dostrzegamy, a które nieustannie są blisko nas.

W dziale "Rozmowy duchowe" zamieszczamy między innymi wywiad z ks. Arturem Matuszkiem, rektorem seminarium w czeskiej Pradze, oraz z Grzegorzem Gałązką, autorem zdjęcia do portretu beatyfikacyjnego Jana Pawła II.

W numerze ponadto świadectwa, felietony w dziale "Słowo, obraz, czyn" oraz recenzje interesujących książek.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Życie Duchowe. Jesień. Żyć w radości
Komentarze (4)
O
OK
27 września 2012, 17:20
O. Kowalczyk po prostu daje odpór bezczelnym atakom zlaicyzowanej (bezbożnej) lewicy; a czyni to w sposób merytoryczny a zarazem błyskotliwy, i to właśnie bardzo nie podoba się pysznym prześmiewcom - tak wrażliwym na "swym punkcie" (to eufemizm na pychę). - Niektórzy mają zwyczaj przypisywać swoje uczucia innym... Poniektórzy krytycy ojca Dariusza nie potrafią zdać sobie z tego sprawy; i to jest ich problem. Chyba że są tak naiwni, ireniczni...
C
czytelnik
26 września 2012, 21:23
Rezczywiście o. Kowalczyk stał się bardzo ostrym apologetą tego, co sam uważa za katolicyzm.
B
Basia
8 września 2012, 14:10
Pani Weroniko, uspokój się. Czy nie widzisz, że zżera cię nienawiść... Nawet wymieniesnie jego nazwiska w tekście pobudza tak twoją nienawiść tak, że nie umiesz się powstrzymać, aby go upokarzać. Z każdego słowa zdasz sprawę... Kto drugiemu powie raka... poczytaj Kazanie na górze... Ono się uspokoi. Z modlitwą za O. Dariusza i za Ciebie...
W
Weronika
8 września 2012, 12:19
Alez o.Dariusza Kowalczyka czytac nie mozna. Ten czlowiek to dopiero musi mic problemy i sam z soba i z zyciem. Jego wypowiedzi sa koszmarne. i czesto bardzo agresywne. Coz on moze wiedziec na temat zycia duchowego,dla mnie nic.