Nawiedzenia są propozycją medytacji podczas adoracji Najświętszego Sakramentu na każdy dzień miesiąca. Są one wyrazem ogromnej miłości, jaką św. Alfons darzył Najświętszy Sakrament. Miłość ta była wyrazem tego, co można nazwać „geniuszem świętych”. Św. Al-fons długie godziny spędzał na adoracji Najświętszego Sakramentu i każdemu gorąco ją polecał. Tam też uczył się tej cudownej prawdy: „Bóg oszalał z miłości do człowieka i przez niego pragnie być kochanym”. Święci są mistrzami w przeżywaniu codzienności tak, by jeszcze bardziej miłować Boga. A szkoła, w której nauczyli się tej sztuki, znajduje się przed Naj-świętszym Sakramentem.
Bez wątpienia Nawiedzenia są pomocą w modlitwie przed Najświętszym Sakramentem – szkole miłowania Boga w codzienności.
Wprowadzenie
„Wiara święta poucza, a my jesteśmy zobowiązani w to wierzyć, że w Hostii konsekrowanej jest pod postacią chleba realnie obecny Jezus Chrystus. Trzeba jednak, byśmy równocześnie pamiętali, że jest On obecny na naszych ołtarzach jakby na tronie miłości, jaką nas darzy, chcąc dniem i nocą przebywać ukryty wśród nas. (…) Niech ci zatem nie będzie żal rozpocząć od siebie. (…) A gdy się zmęczysz rozmową z ludźmi, zatrzymaj się już od dzisiaj na przyszłość, przez pewien czas, przynajmniej przez pół godziny lub chociaż kwadrans, w jakimś kościele, w obecności Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie”. Tak pisał autor Nawiedzeń w swoich pismach ascetycznych, starając się nakłonić każdego do adoracji Najświętszego Sakramentu – źródła życia, siły i miłości do Boga i do człowieka. Nawiedzenia są propozycją medytacji podczas adoracji Najświętszego Sakramentu na każdy dzień miesiąca. Nie są one pisane naukowym, akademickim językiem. Nie pretendują do bycia teologicznym wykładem. Są raczej wyrazem ogromnej miłości, jaką św. Alfons darzył Najświętszy Sakrament. Miłość ta była tak ogromna i bezkompromisowa nie tylko dlatego, iż wypływała z serca neapolitańczyka, pełnego ciepła, entuzjazmu i radości. Była ona przede wszystkim wyrazem tego, co można by nazwać „geniuszem świętych”. Święci potrafią doskonale przeżywać codzienność tak, iż każda chwila, każda sytuacja, każda spotkana osoba stają się dla nich okazją, by jeszcze bardziej miłować Boga. Święci są tak „wybredni”, że nie zadowalają się przeciętnością i szarzyzną życia. Oni potrafi ą swoje życie przeżywać jako Boże arcydzieło. Wszystko, co ich spotyka, jest odczytywane jako wyraz Bożego obdarowania. Są mistrzami codzienności i optymizmu. Nie pozwalają na to, by przygłuszyła ich „logika tego świata”. Idą przez życie, zostawiając po sobie „promienny szlak”. Prowadzą innych do Boga, bo sami nie pragnęli niczego, jak tylko Boga. A szkoła, w której nauczyli się tej sztuki, znajduje się przed Najświętszym Sakramentem.
Św. Alfons długie godziny spędzał na adoracji Najświętszego Sakramentu i każdemu gorąco to polecał. Tam odnawiało się jego oddanie Bogu i tam znajdował siłę do pokonywania trudności. Tam zakochiwał się na nowo w Bogu i zanurzał w bezmiar Bożej miłości. Tam też nauczył się tej cudownej prawdy: „Bóg oszalał z miłości do człowieka i przez niego pragnie być kochanym”. Bez wątpienia Nawiedzenia są takim „promiennym szlakiem”, jaki pozostawił po sobie. Ta mała książeczka jest swoistego rodzaju perłą duchowości w chrześcijańskiej literaturze. Odkryć ją mogą tylko ci, którzy zakochani są w Bogu, którzy przystępują do Niego w pokorze i otwartości serca. Nie ma tu ludzkiej mądrości, zimnej retoryki i sloganów. To miłość wypływająca z serca świętego człowieka wyraziła się na jej kartach. Ta miłość pobudzała też św. Alfons do mówienia innym: Dio vi ama, amatelo! (Bóg was kocha, kochajcie Go!). Niech te medytacje staną się dla wszystkich, którzy po nie sięgną, okazją do otwarcia się na uprzedzającą miłość Boga. Niech odczucie tej miłości, jaka rodzi się podczas spotkania Boga z człowiekiem, zaowocuje w ich życiu.
Spis treści
Wprowadzenie
Ofiarowanie Nawiedzeń Matce Bożej
Struktura Nawiedzeń
Nawiedzenia na każdy dzień miesiąca
Modlitwy do Pana Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie
Wybór pieśni eucharystycznych
św. Alfons Liguori
Wydawnictwo Homo Dei
Kraków 2010
Skomentuj artykuł