Patroni od spraw trudnych i beznadziejnych

Patroni od spraw trudnych i beznadziejnych
Patroni od spraw trudnych i beznadziejnych Wydawnictwo WAM
Stanisław Mrozek SJ / Wydawnictwo WAM

Jeśli modlitwa człowieka może poruszyć Boga, co dopiero może zrobić modlitwa ofiarowana za nas przez świętych! Dobrze, że przez życie nie idziemy sami, ale w ich towarzystwie. Okazują się bowiem skutecznymi orędownikami.

Książeczka Patroni od spraw trudnych i beznadziejnych przedstawia sylwetki świętych: Judy Tadeusza, Rity, Ekspedyta i Peregryna. Poza notami biograficznymi zawiera litanie, nowenny i modlitwy okolicznościowe - sięgaj po nie z wiarą, a na pewno zostaniesz wysłuchany według najlepszej woli Bożej.

DEON.PL POLECA

Fragment książki

W niniejszym Przewodniku modlitewnym do świętych naszych patronów podejmijmy na wstępie próbę wyjaśnienia: Dlaczego żywotny jest kult świętych, a uciekanie się do ich orędownictwa u Boga ma takie znaczenie?

Człowiek jako istota społeczna zawsze był skłonny do tego, aby otaczać czcią i sławić swych znakomitych przodków. Jest to zjawisko ogólnoludzkie, spotykane we wszystkich cywilizacjach. Te naturalne tendencje społeczeństwo często świadomie podtrzymywało i rozwijało, bo w wyrazach uwielbienia dla swoich wybitnych praojców dopatrywało się cennej więzi, scalającej jego jedność obyczajowo-kulturową, a także poważnej wartości moralnej i wychowawczej. Wyjątkowymi przodkami zajmowała się zarówno twórczość ludowa, jak i rozwijająca się literatura, pieśniarze, bardowie, poeci, dziejopisarze. I tu, w pewnym sensie, znajdujemy naturalne podłoże dla czci świętych.

Kościół również ma swoich znakomitych przodków godnych pamięci, czci i naśladowania na drodze swojego pielgrzymowania do ojczyzny niebieskiej. Niektórzy zostali uroczyście ogłoszeni jako nasi święci sprzymierzeńcy i szczególni orędownicy przed Bogiem.

Wnikliwe i wyczerpujące nauczanie na powyższy temat przekazuje nam Sobór Watykański II w swej Konstytucji dogmatycznej o Kościele (KK). W rozdziale VII tejże konstytucji, w pięknej syntezie zebrał, jak nikt dotąd, całą katolicką naukę o świętych i ich kulcie. Sobór uwypukla najpierw więź wiernych w Chrystusie ze świętymi królującymi w niebie. Jest to podstawa wszystkiego: i czci, i wstawiennictwa, i wzywania, i naśladownictwa.

We wspomnianej Konstytucji dogmatycznej o Kościele m.in. czytamy: „Jak wzajemna łączność (communio) chrześcijańska między pielgrzymami prowadzi nas bliżej Chrystusa, tak obcowanie ze Świętymi łączy nas z Chrystusem, z którego, niby ze Źródła i Głowy, wszelka łaska i życie Ludu Bożego wypływa. Toteż nad wyraz stosowną jest rzeczą, abyśmy kochali tych przyjaciół i współdziedziców Jezusa Chrystusa, a zarazem braci naszych i szczególnych dobroczyńców, abyśmy za nich należne dzięki składali Bogu, abyśmy «pokornie ich wzywali i dla otrzymania dobrodziejstw Bożych (…) do ich modlitw, wstawiennictwa i pomocy się uciekali. Wszelkie bowiem prawdziwe świadectwo miłości, jakie okazujemy mieszkańcom nieba, z natury swojej zmierza ostatecznie do Chrystusa, który jest koroną wszystkich Świętych, a przez Niego - do Boga, który jest przedziwny w świętych swoich i w nich jest uwielbiony” (KK, nr 50).

A zatem pamiętajmy, że kiedy się modlimy do świętych, oddajemy tym samym cześć Bogu. Wychwalamy Go, czcząc największe dzieła Jego łaski. Sprawiamy Bogu przyjemność, kiedy zwracamy się z prośbą do Jego przyjaciół, tych członków Mistycznego Ciała Chrystusa, którzy tryumfują już w niebie.

Wiedzmy i to, iż święci w niebie nie wpadli w stan takiego zachwytu nad własną szczęśliwością, że zapomnieli o tych, których pozostawili na ziemi. Ich doskonała miłość, którą posiedli, ogarnia wszystkie dusze stworzone przez Boga i obdarowane Jego łaskami. Oni naprawdę interesują się nami i chcą nam pomagać (zob. Stanisław Mrozek SJ, Ostateczny los człowieka, WAM, Kraków 2009, s. 105-112).

I zauważmy jeszcze, że jeśli modlitwa dobrego człowieka na ziemi może poruszyć Boga, to co dopiero może zrobić modlitwa ofiarowana za nas przez świętych. Oni są przecież Bożymi bohaterami, Jego najbliższymi przyjaciółmi, Jego rodziną. Stąd dobrze, że do Boga nie idziemy sami - często bardzo grzeszni - ale w towarzystwie świętych, którzy okazali się skutecznymi orędownikami u Boga. Do nich należą patroni od spraw trudnych i beznadziejnych, których polecam w Przewodniku modlitewnym.

MODLITWY DO ŚW. JUDY TADEUSZA
MODLITWA W CIĘŻKIM STRAPIENIU

O święty Judo Tadeuszu, krewny Chrystusa Pana, wielki Apostole i Męczenniku, sławny cnotami i cudami, Ty jesteś potężnym Orędownikiem w przykrych położeniach i sprawach rozpaczliwych. Przychodzę do Ciebie z pokorą i ufnością i z głębi duszy wzywam Twojej przed Bogiem pomocy.

O święty mój Patronie, któremu Bóg dał przywilej ratowania w wypadkach, gdzie już nie ma nadziei pomocy, spojrzyj na mnie łaskawie. Oto życie moje pełne cierpień i boleści; dzień za dniem upływa w ucisku, a serce moje wezbrało goryczą. Drogi mojego życia gęstym pokryły się cierpieniem i ledwie dzień mija bez troski i łez. umysł mój otoczony ciemnością; niepokój, zniechęcenie i rozpacz nawet wdzierają się do duszy tak, iż niemal zapominam o Boskiej Opatrzności.

O święty mój Orędowniku, Ty mnie nie możesz opuścić w tym moim smutnym położeniu. Nie odejdę od stóp Twoich, dopóki mnie nie wysłuchasz. Pospiesz ku ratunkowi mojemu, a wdzięczność moją okazywać Ci będę przez całe życie, szerząc cześć Twoją. Amen.

Wprowadzenie
Św. Juda Tadeusz
Św. Rita z Cascii
Św. Ekspedyt
Św. Peregryn Laziosi
Zakończenie

Stanisław Mrozek SJ

Wydawnictwo WAM

Kraków 2009

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Patroni od spraw trudnych i beznadziejnych
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.