Papież Franciszek do kardynała Krajewskiego: "Jaki jesteś głupi!"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)

Kardynał Konrad Krajewski opowiada o tym, jak papież skarcił go za zbyt kurczowe trzymanie się przepisów kościelnych i o historii chrztu dziecka prostytutki, jaką Franciszek przedstawił księżom, żeby przemyśleli swoje postępowanie.

Chcę pokazać kilka obrazów, jak uczę się czystej Ewangelii od Jana Pawła II i papieża Franciszka.

Spowiadam między godziną piętnastą a godziną szesnastą w kościele Świętego Ducha, niedaleko Watykanu. To tuż przy via della Conciliazione. Siostra Faustyna mówiła, że to Godzina Miłosierdzia i będą działy się cuda.

Od kilku miesięcy widywałem tam dziewczynę, bardzo ładną zresztą, która siedziała i mówiła koronkę. W końcu weszła do konfesjonału. Jak się spowiadała, to byłem bardzo malutki. Na końcu powiedziała: „Nie mogę dostać rozgrzeszenia”. „Jak to?!” – pytam. „Bo jestem muzułmanką”. Powiedziałem: „Ochrzczę cię…”, i zapadła cisza.

Potem przyszły mi do głowy wszystkie wykłady z prawa kościelnego. Gdzie zapiszę jej chrzest? Tak na dziewięćdziesiąt osiem procent chciałem wyjść i ją ochrzcić. Z konfesjonału prosto do kropielnicy. Ale nastąpiła niefortunna cisza… Ona nic nie mówiła. Ja nic nie mówiłem.

 

Tak, trzeba się narazić. Ewangelia nieraz bardzo kosztuje.

Po chwili powiedziałem: „Zakrystia zamknięta, nie wiem, co z księgami”. „Może jutro?” - zaproponowała. Ale nie przyszła.

Opowiedziałem o tym Ojcu Świętemu. „Jaki jesteś głupi! W konfesjonale działa tylko Bóg. Tam nie ma dostępu zły duch” - stwierdził. I dodał: „Nieraz tak robiłem. Wyszedłem, ochrzciłem, tylko nie w kropielnicy, bo nie było wody. Od razu poszedłem pod kran”.

Kiedyś byłem świadkiem, jak papież Franciszek mówił do księży: „Czasem jesteś najważniejszy w kancelarii. Przychodzi kobieta z dzieckiem i mówi: »Proszę księdza, chcę ochrzcić dziecko«. Ksiądz nigdy w życiu jej nie widział i zaczyna rozmawiać, wypełniając jakiś formularz. Pyta: »Imię ojca?«. A ona: »Nie wiem, kto jest ojcem«. »Jak to nie wiesz, kto jest ojcem?!«. »Nie wiem«. Bo skąd prostytutka ma wiedzieć, kto jest ojcem?” Papież dodał: „I właśnie tak kończy się nadzieja na chrzest. Bo synod diecezjalny, bo prawo…. A przecież przyszła do ciebie błogosławiona, jeśli nie święta. Modlimy się o zachowanie życia od poczęcia do śmierci, a przecież mogła zabić. Nie zabiła, przyszła. Co by zrobił Jezus? Co by zrobił Jezus?! Trzeba było spytać: Masz pieniądze na pieluchy? Kupić ci wózek? I powiedzieć: Ochrzczę w tę niedzielę. Przyjęcie będzie na plebanii”.

Tak, trzeba się narazić. Ewangelia nieraz bardzo kosztuje, jest piękna jak wiosna, ale nieraz ciężka jak krzyż.

Fragment pochodzi z książki "Zapach Boga". DEON.pl jest patronem medialnym książki kardynała Konrada Krajewskiego. 

Kardynał, ceremoniarz papieski w latach 1999 - 2013, jałmużnik papieski, doktor teologii, członek Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek do kardynała Krajewskiego: "Jaki jesteś głupi!"
Komentarze (13)
BZ
~Beata Z
23 października 2019, 19:33
Mamy bardzo mądrego i ludzkiego papieża, chwała Panu!
MP
~Maria Padmos
23 października 2019, 00:31
Az sie poplakalam. Kocham papieza za jego madrosc za czlowieczenstwo i prostotote. Dziekuje Bogu ze dal nam takiego papieza.
SB
Sylwia Bakalarska
15 października 2019, 09:56
Myślę że obie strony sporu mają na swój sposób rację, bo przepisy są po to aby je wypełniać, ale są też sytuacje nadzwyczajne, które wymagają nadzwyczajnego dzialania. Tu potrzebne jest właśnie rozeznanie czyli wrażliwość na natchnienie. Mozna tu wziąć za przykład Jezusa, który uzdrawiał w szabat, bo Prawo trzeba zachowywać co do ducha, a nie co do litery, a duchem Prawa i wszystkich przepisów kościoła jest i winna być miłość.
JM
~Józef Malinowski
21 września 2019, 12:15
4. Jeśli biskup sam nie udzieli tych sakramentów, deleguje wtedy innego kapłana, który z mocy prawa również udziela bierzmowania. 5. Decyzję o chrzcie powinna osoba dorosła podjąć po namyśle, a nie pod wpływem emocji, czy też pod presją. Ta dziewczyna, o której pisze kard. Krajewski nie przyszła i to była jej wolna decyzja, którą powinien kard. powinnen zaakceptować. Bo duszpasterstwo nie jest rodzajem polowania. 6. Prawo kanoniczne, tak powszechne, jak i partykularne obowiązuje w sumieniu. Najwyższym prawodawcą jest papież. Jeśli uważa on, że prawo kanoniczne jest złe, to niech je zmieni, bo inaczej stawia księży w conajmniej niezręcznej sytuacji. Dobry Franciszek i zli księża. A może to celowe. 7. A tak nawiasem mówiąć, gdzie tu miejsce na powagę sytuacji i szacunek dla Chrystusa udzielającego sakramenty. Na zakończenie chcę nadmienić, że wiem nadzwyczajnej formie udzielania sakramentów w niebezpieczeństwie śmierci. Ale to zupelnie co innego. Pozdrawiam
EA
~Ewa Adam
24 września 2019, 15:52
"Chrystusa udzielającego sakramenty"??? Sakramentu udziela ksiądz, lub biskup. Tylko sakramentu małżeństwa udzielają sobie małżonkowie wzajemnie. Chrystus nie udziela sakramentów! Do apostołów powiedział: "idźcie i nauczajcie udzielając chrztu...", "którym grzechy odpuścicie, są im odpuszczone", "to czyńcie na moją pamiątkę", itp., itd. To na mocy sukcesji apostolskiej sakramentu udziela biskup, lub wyznaczony przez niego ksiądz. Oprócz małżeństwa, jak wspomniane wyżej.
JM
~Józef Malinowski
27 września 2019, 09:05
Konstytucja o liturgii świętej „Sacrosanctum concilium” :7.Dla urzeczywistnienia tak wielkiego dzieła Chrystus jest zawsze obecny w swoim Kościele, szczególnie w czynnościach liturgicznych. Jest obecny w ofierze Mszy świętej, czy to w osobie odprawiającego, gdyż „Ten sam, który kiedyś ofiarował się na krzyżu, obecnie ofiaruje się przez posługę kapłanów”[20], czy też zwłaszcza pod postaciami eucharystycznymi. Obecny jest mocą swoją w sakramentach tak, że gdy ktoś chrzci, sam Chrystus chrzci[21
JM
~Józef Malinowski
21 września 2019, 11:45
1. Wielu księży by się ucieszyło, gdyby chrzest pod kranem można było udzielić. No bo po co przygotowanie, w którym tak często z oporem uczestniczą rodzice i chrzestni. A tak raz dwa, skoczyć do domu, czy na ulicy w fontannie , a jeszcze lepiej w restauracji, no bo wszystko na miejscu, ochrzcić i sprawa zakończona. 2. Nie wiem, czy kard. Krajewski udaje, czy rzeczywiście nie wie, że istnieje obowiązkowe przygotowanie do chrztu dla dorosłych, zwłaszcza, gdy nie wychowali się w środowsku chrześcijańskim, które nazywa się katechumenatem i istnieje od początku istnienia Koćcioła. Wspaniałe katechezy chrzcielne z tamtych czasów mogą być b. dobrą inspiracją i dla nas. 3. Dalej, chrzest dorosłych jest zarezerwowany biskupowi miejsca, min. dlatego, że mający przyjąć chrzest w czasie jednej liturgi przyjmuje wszystkie sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego : chrzest, bierzmowanie i Eucharystię.
EA
~Ewa Adam
24 września 2019, 16:21
Poczytaj człowieku "Dzieje apostolskie", to się dowiesz czegoś o chrzcie dorosłych i katechumenacie na przykładzie historii chrztu dworzanina królowej przez apostoła Filipa.
JB
~Jakub Borowicz
13 października 2019, 23:19
Jak to dobrze, że Jezus nie wiedział tych wszystkich konstytucjach, obowiązkowych przygotowaniach, prawie kanonicznym, zwykłych i nadzwyczajnych formach... po prostu spotykał człowieka i uzdrawiał.
EK
~ewa kowalska
19 września 2019, 18:57
Im bliżej poznaję papieża Franciszka, tym lepiej rozumiem, dlaczego jest w wielu kręgach tzw. pobożnych katolików tak bardzo nielubiany - bo jest w nim wyobraźnia miłości, nie do ogarnięcia przez ludzi nie pragnących coraz lepiej czuć ducha ewangelii. Papież spędza codziennie godzinę czasu na adoracji Najświętszego Sakramentu - podobnie jak za swego życia Matka Teresa z Kalkuty. Może pora byśmy zaczęli ich w tym naśladować?
SS
~Sara sandecka
19 września 2019, 18:55
Dzięki takim księżom jak kardynał Krajewski, dzięki takim papieżom jak Franciszek, Jezus Chrystus może odetchnąć i spokojnie przespać noc ;) A ja chrześcijanka, katoliczka, mogę być dumna z moich duszpasterzy..
JT
~Jan Talik
19 września 2019, 17:54
Co za mądrość płynie z tej nauki. Polski kler powinien się uczyć.
AO
Anonimus Oooo
21 września 2019, 08:54
a ty już się nauczyłeś?