Woda święcona naprawdę chroni przed demonami? Egzorcyści nie zostawiają złudzeń

Woda uświęcona słowami kapłana ma szczególną moc w życiu duchowym i walce z demonami. "Boi się jak diabeł święconej wody" - mówi popularne przysłowie. I, jak zaświadczają egzorcyści, nie ma w tym ani krzty przesady.
"Moc wody święconej można dostrzec podczas egzorcyzmu. Osoby opętane jej wręcz nie znoszą" - podkreśla ks. dr Eugeniusz Derdziuk, egzorcysta diecezji zamojsko-lubaczowskiej. Aby zrozumieć ten fenomen, warto dowiedzieć się, jak to się stało, że ta jedna z najpospolitszych substancji we Wszechświecie stanowi dla nas namacalną pomoc w obronie przed złem.
Oczyszczenie duchowe
Już od pierwszych zdań Pisma Świętego woda niesie ze sobą symbolikę życia. "Duch Boży unosił się nad wodami" (Rdz 1,2) - pisze natchniony autor, wskazując, że woda jest wprost powiązana z działaniem Ducha Świętego, który daje życie i prowadzi do stworzenia harmonijnego świata. Bóg oddziela wody od lądu i gromadzi je w jednym miejscu, a wypływająca z Edenu rzeka, rozgałęziając się na cztery odnogi (zob. Rdz 2,10), daje początek życiu na całej ziemi i staje się symbolem Bożej obfitości, opieki i troski oraz łaski.
Po zaludnieniu ziemi przez ludzi Stwórca żąda, by Aaron i jego synowie przed rozpoczęciem posługi liturgicznej obmywali ręce i nogi (zob. Wj 30,18-21). Potem przywódca armeński Naaman - za radą proroka Elizeusza - zanurza się siedem razy w Jordanie i zostaje uleczony z trądu (zob. 2 Krl 5.10-14).
Przytoczone przykłady pokazują, że woda może służyć ludziom nie tylko do pielęgnacji ciała, ale też do "obmyć moralnych", co podkreśla Manfred Lurker, autor "Słownika obrazów i symboli biblijnych".
Źródło życia Bożego
Wody potopu i ocalająca Arka (zob. Rdz 7,17-24 i 1P 3,20-21), źródło, które wypłynęło, gdy Mojżesz uderzył w skałę (zob. Wj 17,6) czy przejście Izraelitów przez Morze Czerwone (zob. Wj 14,21-22) są zapowiedzią sakramentu chrztu.
Jezus wielokrotnie wskazuje (zob. J 3,5; Mk 16,16; Mt 28,19-20), że wtajemniczenie chrześcijańskie jest koniecznym warunkiem wejścia do Królestwa Bożego. Podkreśla sakramentalne działanie Ducha Świętego i równocześnie zaznacza, że nie wystarczy tylko zewnętrzne wyznanie wiary, ale niezbędne jest duchowe odrodzenie, które daje początek nowemu życiu w Bogu.
"Kto zaś będzie pił wodę, którą ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki (J 4.7-14)" - podkreśla w rozmowie z Samarytanką. Słowa te oznaczają, że ci, którzy otrzymają Ducha Świętego, nie będą już nigdy duchowo pragnąć, ponieważ On daje pełnię zbawienia i życia wiecznego.
Osłona przed złem
Święty Ambroży podkreśla, że woda jest środkiem do przekazywania łaski Chrystusa, którą obmywa się wszystko, podczas gdy ona sama nie potrzebuje żadnego oczyszczenia. Jak widzimy, Pan daje niezwykłą moc wodzie chrzcielnej. Daje ją także wodzie święconej.
- Gdy wchodząc do świątyni, czynimy znak krzyża wodą święconą w imię Trójcy Przenajświętszej, nawiązujemy równocześnie do bardzo starego zwyczaju obmycia się, a także do własnego chrztu. Przypominamy swoją godność dziecka Bożego i jednocześnie uznajemy władzę Pana nad sobą - wyjaśnia ks. dr Eugeniusz Derdziuk, egzorcysta. - Sakramentalium, jakim jest woda święcona, oczyszcza nas także z grzechów lekkich.
Mówiąc to, egzorcysta od razu zaznacza, że nie należy zapominać o żegnaniu się wodą święconą także przy wyjściu z kościoła. - Opuszczamy przecież miejsce święte i udajemy się do świata, który wcale taki nie jest - dodaje. - A woda święcona chroni nas przed złymi duchami i złem. Obyśmy jej używali i - broń Boże - o niej nie zapominali!
Na ratunek opętanym
Bóg, który nas kocha i szanuje naszą wolność, w szczególny sposób patrzy na poświęcone medaliki, obrazy czy krzyże. Odczytuje je jako zaproszenie Go do naszego życia. Także pokropienie miejsc ma Bożą moc.
Co świadczy o tym, że woda święcona zawsze działa? Jakie znaczenie ma w pomocy osobom opętanym i podczas egzorcyzmów? O tym wszystkim można się dowiedzieć, oglądając na ewtn.pl program "Spotkania z egzorcystą. Woda święcona skutecznie chroni przed złem".
Dorota Niedźwiecka - polonistka i dziennikarka, od pięciu lat związana z EWTN Polska. Zajmuje się zagadnieniami społecznymi, religijnymi, bioetycznymi i wychowawczymi. Pasjonuje ją rozwój człowieka: od wymiaru fizycznego przez psychikę po duchowość.
Artykuł ukazał się w czasopiśmie "Głos Ojca Pio".
Skomentuj artykuł