A może by na staż?

Maria Naimska/pracazpasja.pl

Czy zdarzyło Wam się siedzieć godzinami przed komputerem, z kubkiem kawy w ręku, marnując czas na wszelakich portalach społecznościowych, ale jednocześnie zastanawiając się, co właściwie byście chcieli robić w życiu? Że trzeba by coś zmienić?

Że należałoby znaleźć pracę, która będzie spełniała Wasze oczekiwania w stopniu wystarczającym do tego, żeby wykonywać ją bez niechęci, a w dalszej perspektywie, żeby być z niej dumnym?

Tylko jak do tego podejść? Jak to ugryźć? Wszystko na raz? A może lepiej po kolei? Krok po kroku?

Ostatnio, siedząc właśnie przy włączonym komputerze, przy którym czas przecieka przez palce znacznie jednak szybciej, niż w świecie rzeczywistym, przeglądając różne strony trafiłam na stronę urzędu pracy m.st. Warszawa. Wśród wielu informacji, można też wyczytać i taką, że urząd ten daje możliwość podjęcia stażu, który ma na celu danie kwalifikacji niezbędnych w ewentualnej przyszłej pracy.

Na taki staż można być przyjętym będąc zarejestrowanym, jako osoba bezrobotna. Jest on przeznaczony dla osób, które są w "szczególnej sytuacji" na rynku pracy, czyli dla: bezrobotnych do 25 roku życia lub powyżej 50 roku życia, dla bezrobotnych kobiet, które po urodzeniu dziecka nie znalazły pracy, dla bezrobotnych samotnie wychowujących co najmniej jedno dziecko do 18 roku życia, dla bezrobotnych niepełnosprawnych oraz tych, co po wyjściu z więzienia nie podjęli zatrudnienia. Co istotne, o staż mogą się również ubiegać osoby bezrobotne, które są bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia zawodowego lub bez wykształcenia średniego.

Co to wszystko w praktyce oznacza? Jesteś po studiach i w każdej pracy wymagane jest doświadczenie, którego Ty nie masz, bo czas, w którym inne osoby zdobywały doświadczenie, poświęcałeś na naukę? A może z przyczyn losowych jesteś bezrobotnym, który bez kwalifikacji zawodowych, ani doświadczenia chce się o takowe wzbogacić?

W tych i w innych jeszcze przypadkach, określonych w regulaminie na stronie Urzędu Pracy m.st. Warszawa, jako bezrobotny możesz się ubiegać o taki staż.

Zazwyczaj staż jest organizowany na okres nie krótszy niż 3 miesiące, ale i nie dłuższy niż 6 miesięcy, natomiast dla osób bezrobotnych do 25 roku życia, a także i takich, które skończyły studia w czasie nie dłuższym niż 12 miesięcy, a nie ukończyły 27 roku życia, jest możliwość odbycia stażu nawet rocznego.

"Bezrobotnemu, na okres odbywania stażu, zostaje przyznane stypendium w wysokości 120% kwoty zasiłku dla bezrobotnych, o którym mowa w art. 72 ust. 1 pkt 1 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy."

Więcej informacji, co do wymiaru dni wolnych, które pracodawca ma obowiązek dać stażyście, a także jakie przepisy regulują taki wymiar, znajduje się na stronie samego urzędu pracy.

Ważne jest, żeby samemu zgłosić się do potencjalnego pracodawcy, bo to on musi złożyć wniosek o zorganizowanie takiego stażu dla danej osoby oraz przedstawić program w urzędzie. W praktyce, wygląda to tak, że jeżeli jesteś zainteresowany odbyciem stażu w danej instytucji, musisz najpierw dowiedzieć się w samej instytucji, czy zgodzą się na odbycie przez Ciebie takiego stażu. Czasem zdarza się (po części pewnie dzięki osobnemu konkursowi dla organizatorów staży), że dyrektorzy sami zgłaszają do urzędu chęć przyjęcia stażysty.

Potem trzeba już tylko domówić zakres obowiązków, czyli program całości. Do wniosku i programu (składanego przez pracodawcę!) trzeba dołączyć kilka dokumentów.

Taki staż to może nie jest praca marzeń, ale na pewno jest dobrym kokiem na drodze do niej!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

A może by na staż?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.