Facet, ciąża i kiszone ogórki...

Facet, ciąża i kiszone ogórki...
Nałogowo palący kłębek nerwów czy ojciec z instynktem budowy gniazda? (fot. shutterstock.com)
Petra Hirscher / slo

Poranne mdłości i kiszone ogórki w kuchni - zgroza. Teraz chodzi o to, by przetrwać czterdzieści ciężkich tygodni naznaczonych bezlitosnymi napadami hiperaktywnego ożywienia, w cichej walce z wahaniami nastrojów, wraz ze swoją lepszą połową, która często sprawia wrażenie nieobecnej i rozwija wyraźny talent do dalekowschodnich technik relaksacyjnych i oddechowych.

Gdy oczekująca dziecka matka przeżywa ciążę na pozór z niezawodnym instynktem, ojciec nie zawsze jest pewien swojej roli.

Drugie skrzypce

To całkiem jasne, że mężczyźni, który zostają ojcami, z entuzjazmem fikają koziołki, a ich świat stoi na głowie. Czy tak jest istotnie? W rzeczywistości w głowie kłębi im się mnóstwo pytań: Czy jestem dojrzały do wzięcia na siebie takiej odpowiedzialności? Czy na dłuższą metę dam radę? Z taką samą pensją jak dotychczas? A co będzie ze spotkaniami z kumplami? Niekiedy między partnerami otwiera się uczuciowa przepaść - mężczyzna jest wprawdzie dumny z faktu zostania ojcem, ale nowa rola wywołuje u niego lęk. Ponadto kobieta jest bardzo silnie związana z dzieckiem nie tylko pod względem fizycznym, ale również i duchowym. A kto zatroszczy się o mnie? Pojawia się uczucie zazdrości. Niezależnie od tego, czy ojcowie przyznają się do tego czy nie, to dziecko jest dla nich konkurencją, gdyż w przyszłości muszą dzielić się z nim miłością i uwagą swej partnerki. A wtedy dochodzi do cichych dąsów. Dlatego lepiej podejdź do sprawy pragmatycznie i od czasu do czasu zorganizuj na przykład romantyczną kolację, aby Twój ukochany nie czuł się poszkodowany - nawet jeśli masz przy tym ochotę na fishmaca z borówkami.

DEON.PL POLECA

Sygnały z dalekiego świata

Żaden mężczyzna nie jest z natury supertatą. Często obowiązuje tutaj zasada, według której trening czyni mistrza! Zatem im wcześniej przyszły ojciec zbuduje swą relację z dzieckiem, tym lepiej. Może na przykład gawędzić z nienarodzonym jeszcze maleństwem, aby poznało jego niski głos. Jeśli przy tym będzie gładzić brzuch, wzmocni dodatkowo komunikację.

Od czasu do czasu możesz zabrać partnera na badanie profilaktyczne, najlepiej ultrasonograficzne. W ten sposób przyszły tata będzie trzymać w ręku rzeczywisty dowód na istnienie dziecka. Potomek staje się konkretnie namacalny wtedy, gdy tak silnie kopie w ścianę jamy brzusznej, że jego ruchy można dobrze poczuć także z zewnątrz. Najpóźniej od tej chwili stawanie się ojcem już nie jest dla wielu mężczyzn takie oporne...

Mężczyzna musi zrobić to, co do niego należy

Ale czy rzeczywiście musi iść na poród?

Scenariusz 1: Ojciec pomaga podczas porodu, troszczy się o dobry nastrój, mobilizację i natychmiast nawiązuje silną więź z dzieckiem.

Scenariusz 2: Ojciec czuje się niepotrzebny, nie może patrzeć na krew - w najgorszym razie po prostu wszystkich denerwuje. Poza tym dla wielu kobiet krępujące jest pokazywanie się partnerowi "w takim stanie". W sali porodowej można niejedno zobaczyć i usłyszeć, a nawet powąchać, co jest dość nietypowe i być może także niemiłe. Chociaż obecnie w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii lub Skandynawii 90 proc. rodziców oczekujących dziecka wspólnie udaje się na poród, odpowiedź brzmi następująco: mężczyźni nie muszą koniecznie iść na salę porodową. Obszerne badania kanadyjskie wykazały, że idealnymi położnymi są przyjaciółki, które same wydały dzieci na świat. W południowych Włoszech funkcjonuje zresztą pewna elegancka tradycja, według której ojciec czeka na zewnątrz przed salą porodową.

Ciąża u mężczyzn

To nie jest żadna bajeczka - mężczyźni mogą zajść w ciążę i to nie w stylu Arnolda Schwarzeneggera, który w filmie pod tytułem Junior gra rolę ciężarnego mężczyzny, a właściwie trochę lub rzekomo ciężarnego. Blisko jedna czwarta wszystkich oczekujących dziecka ojców przeżywa w sobie tak zwany syndrom kuwady, zwany też zespołem wylęgania. Wyraża się on zarówno fizycznie, jak i psychicznie, na przykład przez bóle głowy, nudności, wzdęty brzuch, przyrost wagi, uczucia zazdrości, szczęścia lub lęku. U niektórych mężczyzn zmienia się nawet poziom hormonów - testosteron i kortyzol spadają, natomiast kobiecy hormon estradiol wzrasta. Syndrom kuwady przypuszczalnie wywołują kobiece feromony płciowe. I po co to wszystko? Dla bardziej spokojnych i opiekuńczych ojców.

Rozmaite sposoby spędzania czasu

Nałogowo palący kłębek nerwów czy ojciec z instynktem budowy gniazda? Tutaj znajdziesz kilka pomysłów dotyczących tego, jak "ciężarny tata" może sensownie spędzić czas oczekiwania na dziecko, nie działając Ci przy tym na nerwy.

Mógłby na przykład...

  • urządzić komfortowy kącik do przewijania
  • złożyć teraz niezbędne wizyty w urzędach (na przykład załatwić wspólne prawo do opieki na dzieckiem w przypadku konkubinatu, zasiłek macierzyński...)
  • zająć się kwestią wózka dziecięcego, fotelika do samochodu, elektronicznej niani i sprawdzić, czy wszystko dobrze działa
  • zatańczyć walca z przyszłą mamą; powinnaś mieć przy tym zasłonięte oczy, żeby nauczyć się fizycznie ufać swojemu ukochanemu
  • upiec ciasta i pożywne zapiekanki, które można zamrozić na później
  • zaprojektować wspaniałe zawiadomienie o narodzinach dziecka
  • posprzątać mieszkanie lub zorganizować to, co należało zrobić już dawno temu, na przykład uporządkować zdjęcia z przedostatniego urlopu, zeznania podatkowe z bieżącego roku itp.; gdy nowy człowiek będzie już na świecie, na takie rzeczy pozostaje rzadko czas
  • już teraz zatroszczyć się o wiosenne porządki
  • własnoręcznie wykonać misia dla malucha;
  • zrobić z samowyzwalaczem zdjęcia rodziny i brzucha
  • postarać się o jakiś drobiazg z okazji porodu!;-)

Więcej w książce: Czas kiszonych ogórków. O stanie odmiennym nieco odmiennie - poradnik dla kobiet w ciąży! - Petra Hirscher

Wydawnictwo Esprit - Kraków 2009

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Facet, ciąża i kiszone ogórki...
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.