Ucz szacunku do każdej pracy

Ucz szacunku do każdej pracy
(fot. helen taylor / flickr.com)
Józef Augustyn SJ / slo

Nie jest aż tak ważne, jaką pracę wykonuje mężczyzna, ale z jakim poczuciem własnej godności. Tylko ci, którzy wstydzą się postawy życiowej ojca, wstydzą się też mówić o jego pracy.

Gdy dziecko czuje się kochane przez tatę i podziwia go, potrafi być dumne z każdej jego pracy, także wtedy, gdy jest to prosta praca fizyczna. "Żadna praca nie hańbi. Szacunek należy się każdej pracy". Taki przekaz winien oj ciec dać swoim dzieciom.

DEON.PL POLECA

Wiele osób wysoko postawionych na społecznej drabinie, wspominając ojców, podkreśla z szacunkiem: "Mój ojciec był prostym robotnikiem, rolnikiem". Zdają sobie doskonale sprawę, że ich obecna pozycja społeczna jest owocem jego ciężkiej pracy, a przede wszystkim siły psychicznej, którą ojciec im przekazał. Dzięki niej dzieci mogły piąć się po szczeblach kariery naukowej, zawodowej.

Ojciec, który pełni ważne funkcje społeczne, wykonuje prestiżowy zawód, w domu powinien zachowywać się skromnie, bezpośrednio. W swoim domu jest tatą mężem, a nie naukowcem, politykiem czy gwiazdą. Kiedy ojciec często opowiada o swoich sukcesach, swoją wielkością może przytłaczać dzieci, szczególnie zaś synów.

Zainteresowanie ojca pracą dziecka

"Oddech dzieci śpieszących do szkoły podtrzymuje świat" - mówi żydowska mądrość o pracy dzieci. Dla dziecka jego praca jest bardzo ważna. Rodzice powinni ją docenić. Ojciec powinien nie tylko wprowadzić dziecko w świat swojej pracy, ale żywo interesować się pracą swego dziecka. Rodzice, którzy nie interesują się nauką swych dzieci lub też bezmyślnie zwalniają dzieci z nauki, krzywdzą je.

Dzieci nie mają jeszcze świadomości, że przez uczenie się budują swoją przyszłość. "Nie zwalnia się od nauki dzieci, nawet do budowy świątyni" - mówi mądrość Talmudu. Wielu mężów skoncentrowanych na tym, co sami robią, nie docenia nieraz wysiłku swej żony, swoich dzieci, nie interesuje się ich pracą. Ojciec, nawet jeżeli sam ciężko pracuje, powinien pamiętać, że nie jest on jedyną pracującą w domu osobą. Pracuje także żona, dzieci. Praca dzieci jest oczywiście dostosowana do ich wieku i możliwości, ale jest ona nie mniej ważna niż praca ojca.

Cierpliwość wobec pracy dzieci

Dzieci muszą się nauczyć niemal wszystkiego. To oczywiste. Nie jest jednak powiedziane, że muszą tego dokonać w czasie wyznaczonym przez rodziców, psychologów czy władze oświatowe. Psychologia rozwój owa pomaga rozumieć dzieci, ale z drugiej strony bywa nieraz wykorzystywana przeciwko nim.

Stworzone przez psychologię rozwojową kryteria rozwoju stają się dla niektórych wychowawców czy rodziców "dogmatami", a przez to i "rózgami" na dzieci. Jest rzeczą wiadomą, iż dziecko, które przeżywa trudności emocjonalne z powodu konfliktów w domu, nie jest w stanie skoncentrować się na nauce. Ma zwykle niskie oceny, nawet jeżeli jego iloraz inteligencji jest wysoki.

Rozmawiałem kiedyś z inteligentnym młodym człowiekiem, który w trzeciej klasie podstawówki został przeniesiony do szkoły specjalnej, ponieważ miał duże trudności w nauce. Jego rodzice w tym czasie rozwodzili się, a w domu było małe piekło. Największy żal miał do ojca o to, że tak łatwo zgodził się na jego "upośledzenie umysłowe", którego doszukali się w nim nauczyciele. "Ojciec powinien był mnie dobrze znać i mnie bronić" - mówił z goryczą. I chociaż nauczył się kilku języków i zrobił błyskotliwą karierę, obawiał się, że kiedyś może się ujawnić jego pobyt w szkole specjalnej.

Pretensje ojców do dzieci o oceny szkolne bywają niesprawiedliwe, jeżeli nie uwzględniają dziecięcych trudności emocjonalnych. Dziecko nie jest komputerem, który można zaprogramować. Jego zdolność uczenia się zależy w dużym stopniu od nastroju i stanu uczuciowego.

Gdy rodzice widzą, że dziecko ma duże trudności w nauce, winni stawiać sobie pytanie: Jakie warunki do życia - nie tylko do nauki - stwarzają mu w domu? Jakie są jego relacje z rówieśnikami? Domaganie się lepszych ocen, karanie za lenistwo, przypominanie porażek - to krzywdzące zachowanie wielu ojców wobec własnych dzieci. Ojcowie okaleczają nieraz emocjonalnie synów, gdy niemal na każdym kroku wytykają im błędy, wyśmiewają ich, wyzywają. Gdy ojciec porównuje syna z rówieśnikami na jego niekorzyść, poniża go i upokarza. Nic nie usprawiedliwia takiego zachowania wobec dziecka.

Każde dziecko posiada swoją godność, własną indywidualność, niepowtarzalną osobowość. Trzeba to uszanować. Ojcowie nie powinni przerzucać na swoich synów własnych niespełnionych ambicji. Nie powinni też wyznaczać im miejsca w hierarchii społecznej, wskazywać na ich przyszły zawód, pracę, zainteresowania, powołanie.

Wysoka pozycja społeczna, ważne funkcje, bogactwo materialne, stopnie naukowe - wszystko to jest w ludzkim życiu bardzo względne. Nie są to dobra konieczne do szczęścia. Wielu też dzieciom wcale one nie imponują. Dorastający synowie sami muszą decydować o swojej przyszłości: studiach, zawodzie, poziomie wykształcenia, życiu duchowym, powołaniu, stanie życia. Rolą ojca jest pomóc potomkom na tyle, na ile to jest możliwe, by mogli realizować własne plany, zamiary, pragnienia, marzenia.

Wiecej w książce: KOCHAJ MNIE TATO! - Józef Augustyn SJ

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ucz szacunku do każdej pracy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.