Gdy małżeństwo wkracza w "wiek średni"
Pewnego dnia B. i jej przyjaciółka z dzieciństwa, C., wybrały się na długi spacer wzdłuż brzegu rzeki. Doskonale znały swoje przeżycia z czasów dojrzewania. Spacerując, porównywały doświadczenia dotyczące menopauzy i wieku średniego. Obie zastanawiały się, co powinno stać się celem ich życia teraz, gdy już zbliżały się do pięćdziesiątki. Mówiły o swych emocjonalnych wzlotach i upadkach.
Zauważyły także, że nieistotna drobnostka — na przykład słodki niemowlak, gaworzący w reklamie papieru toaletowego - z łatwością wywołuje u nich łzy. A jednocześnie prawdziwy problem — jak obawa o zdrowie ukochanej osoby - jakoś dziwnie ich nie porusza. Rozmawiały o tym, że często łatwo je wyprowadzić z równowagi (zwłaszcza mężom), i o wrażeniu, iż z każdym dniem ciało wydaje się coraz mniej posłuszne ich woli.
W pewnej chwili Ch. powiedziała: "Czuję się, jakbyśmy znów miały po czternaście lat". Otóż to! Wiek średni pod wieloma względami przypomina okres dojrzewania, przy czym umysł jest, oczywiście, bardziej rozwinięty, ma się większą samoświadomość, a za sobą o wiele więcej doświadczeń: tych dobrych i tych złych. Wiek średni jest czasem przygotowania do drugiej połowy życia, podobnie jak dojrzewanie przygotowuje młodych ludzi do wkroczenia w dorosłość.
Dokładnie to samo, co czyni wiek średni czymś ekscytującym i nowym, może zniszczyć długotrwały związek małżeński. Poddając na nowo ocenie dokonane w życiu wybory, ludzie wnikliwie analizują także swoje małżeństwo, a wcale nierzadko dzieje się to pod wpływem i przy wtórze intensywnych emocji oraz osobistych przemian wewnętrznych.
Niedawne badanie przeprowadzone na grupie 1147 mężczyzn i kobiet, którzy zdecydowali się na rozwód w wieku średnim, wykazało, że w 66 procentach przypadków to kobiety występowały z inicjatywą rozwodową, 26 procent mężczyzn twierdziło zaś, że rozwód był dla nich zaskoczeniem.
Niektórzy z ankietowanych — zarówno kobiety, jak i mężczyźni — rozważali podjęcie takiego kroku przez kilka lat. Dlaczego więc z nim zwlekali? Ze względu na dzieci. Większa też liczba mężczyzn niż kobiet próbowała utrzymać małżeństwo do czasu, aż dzieci dorosną. "58 procent mężczyzn wymienia dzieci jako główny powód, dla którego zwlekali z rozwodem przez pięć lat lub dłużej".
Wiek średni wymaga uwagi. Te same dobre nawyki, które wspomagają małżeństwo w początkowej fazie, mogą uratować przed rozpadem związek w wieku średnim. Najistotniejszym czynnikiem jest właściwe porozumiewanie się małżonków. Myśl o rozwodzie może bowiem przez całe lata drążyć wyobraźnię jednego z partnerów, który nie czuje się w związku szczęśliwy. Stąd rozwód może mu się wydawać najłatwiejszym rozwiązaniem problemów życiowych, zwłaszcza w wieku średnim, gdy bardzo silne jest pragnienie rozpoczęcia wszystkiego od nowa.
Wyrażanie własnych wątpliwości, pragnień czy obaw, bez względu na to, jak bywa bolesne, pomaga trwać w małżeńskim dialogu. Wiek średni to także czas, gdy trzeba poszukać wsparcia z zewnątrz, jako że często mężczyznom trudno zrozumieć zmiany fizyczne i emocjonalne, które przechodzi kobieta w czasie menopauzy. Kobietom natomiast może być trudno zrozumieć reakcje mężczyzny związane z pytaniami i wątpliwościami, jakie jemu niesie wiek średni.
Kobietom biorącym udział w spotkaniach grup wsparcia ulgę przynosi odkrycie, iż łatwość, z jaką można je wyprowadzić z równowagi (zwłaszcza w związku z zachowaniem mężów lub dzieci) jest czymś najzupełniej normalnym na tym etapie życia. Podobnie bywa w przypadku mężczyzn, którzy w grupach wsparcia znajdują pomoc w towarzystwie innych mężczyzn, jak i oni zmagających się z problemami wieku średniego.
Małżonkowie muszą mieć świadomość, że wiek średni oznacza przemianę. Muszą jej oczekiwać i pogodzić się z nią. Wyczuwanie nadchodzącej przemiany współmałżonka może być odczuciem dosyć przerażającym. Jeśli bowiem mąż, którego stopa dotychczas nie postała w kuchni, zaczyna nagle kupować garnki i patelnie, to fakt ów zakrawa na inwazję na terytorium należące dotychczas niepodzielnie do żony. Z kolei pomysł żony, która trzydzieści lat temu zrezygnowała ze studiów, by wreszcie zdobyć dyplom wyższej uczelni, może poważnie zagrozić budżetowi rodziny i zachwiać przekonaniami jej członków, co do zakresu obowiązków żony i matki.
Wiek średni nie musi być jednak dla małżeństwa okresem zgubnym. Może okazać się czasem szczególnej wolności — przecież dzieci wyfrunęły już z rodzinnego gniazda. Może to być także czas odkrywania wspólnych zainteresowań, jak na przykład podróżowanie czy wolontariat. Najważniejsze zadanie to uważne wypatrywanie, czy nie nadciągają czarne chmury, które w tym czasie mogą szczególnie zagrozić związkowi. I być przygotowanym.
Więcej w książce: Małżeństwo. Problem czy szansa - Catherine Johnston, Daniel Kendall SJ, Rebecca Nappi
Skomentuj artykuł