Prezenty komunijne. Co ma podarować wierzący katolik, by dziecko nie było rozczarowane?

Pierwsza komunia – to piękny moment, a jednocześnie trudny, gdy jesteśmy w grupie osób żywo zainteresowanych obdarowaniem dziecka prezentem.

Tych religijnych prezentów nie kupuj na pierwszą komunię!

Dziecko

Internet puchnie od propozycji, większość drogich zabawek w maju zmienia nazwę na „pierwszokomunijne”, krążą historie o quadach, najnowszych smartfonach, a na listach publikowanych w sieci jest wszystko, od aparatów fotograficznych począwszy, na rolkach skończywszy. Co ma podarować wierzący katolik, który chce podkreślić, że to święto dziecka ma głęboki wymiar duchowy,  a jednocześnie nie chce, by dzieciak był rozczarowany? 

Jaki jest najlepszy prezent na komunię?  

Praktyka (jak zawsze) podpowiada, że najlepszy prezent to prezent trafiony. W przypadku dzieciaków, które znamy dobrze, nie będzie z tym kłopotu, gorzej, jeśli trzeba obdarować dziecko, które ma już rower, rolki, smartfona, tablet i wypasione zestawy Lego. Nie wie, co by chciało. Rodzice też nie mają pomysłu. Rozwiązaniem jest zazwyczaj wręczenie koperty z pieniędzmi i nie jest to wcale zły pomysł, bo daje możliwość wybrania czegoś naprawdę odpowiedniego, na co obdarowujący nigdy by nie wpadli (jak kurs gry na ukulele albo widokowy lot samolotem).

Jak wybrać prezent, który ma związek z wiarą?

Bardzo często jednak zwykłe, „świeckie” prezenty są przeciwstawiane prezentom „duchowym”. Oczekujemy,  że dziecko rozumie wagę sakramentu, czasem czujemy sprzeciw wobec komercjalizowania tej czysto religijnej uroczystości. Czy to złe podejście? Nie. Ale trzeba je mądrze zrównoważyć. Dziewięcio- i dziesięciolatki bywają na bardzo różnym poziomie rozwoju osobistego i duchowego. Są dzieciaki, które ucieszą się z oprawionej w miłą i miękką okładkę Biblii, inne poczują się bardzo rozczarowane, gdy dostaną „tylko” medalik albo modlitewnik.

Jak pogodzić wiarę i prezenty na komunię?

Idealnym rozwiązaniem jest prezent, na który składa się kilka rzeczy. Nie muszą wcale dużo bardziej obciążać naszego budżetu, a w ten sposób możemy zaakcentować fakt, że pierwsza komunia to bardzo ważna dla wiary i relacji z Bogiem uroczystość. Dlatego do zabawki lub innej rzeczy wybranej dla dziecka (lub do koperty z pieniędzmi) możemy dołożyć coś, co zainspiruje je do poszukiwań i myślenia o Bogu, poznawania Go.

Pięć pomysłów na prezent pierwszokomunijny od wierzących

1. Biblia. Nie wielka, ciężka, ilustrowana księga w twardej oprawie, ale mała, lekka, praktyczna, w ładnym i miłym etui, zachęcająca do tego, żeby do niej zajrzeć. Jeśli dziecko nie jest jeszcze gotowe do poważnej lektury „zwykłej” Biblii, można poszukać Pisma Świętego z dobrymi ilustracjami albo komiksowej Biblii, która wizualnie przybliży dziecku najważniejsze historie, nie przytłaczając treścią (co zdarza się i dorosłym, czytającym np. Księgę Liczb…). Można też postarać się o wydanie zawierające Ewangelie albo tylko Nowy Testament, które nie przerazi dziecka rozmiarem i będzie mieć przyjemnie duże litery.
   
   
2. Ikona. Te pisane przez profesjonalistów bywają bardzo drogie, ale można też kupić o wiele tańsze reprodukcje, które świetnie spełnią swoje zadanie, pokazując dziecku konkretną postać, z którą o wiele łatwiej jest rozmawiać np. podczas modlitwy. Stojąca lub wisząca w pokoju ikona Anioła Stróża, świętego imiennika, ikona z wizerunkiem Pana Jezusa, Maryi czy Trójcy Świętej (czyli „Gościnność Abrahama” Rublowa) może być dyskretną inspiracją dla dziecka do zastanawiania się nad tym, jaki jest Pan Bóg, i do zadawania pytań o wiarę.
   
   
3. Dobra muzyka chrześcijańska. Muzyczny gust dzieciaków dopiero się kształtuje i warto poszerzać ich horyzonty, pokazując, że także chrześcijańska muzyka może być piękna i dawać dużo radości. Na rynku jest wiele propozycji, począwszy od mocno dziecięcej „Arki Noego” aż do muzyki zespołów uwielbieniowych, polskich i zagranicznych. Można kupić je tradycyjnie na płycie albo zafundować dziecku abonament na platformie dostarczającej muzykę online (jak Spotify czy Tidal). Wyższy poziom trudności to ułożenie specjalnie dla dziecka kilku chrześcijańskich playlist na różne okazje, na przykład na smutny dzień, do odrabiania lekcji, do tańca albo do modlitwy.
   
   
4. Książki, filmy i gry pomagające w budowaniu relacji z Bogiem. Rynek oferuje coraz więcej rozwojowych materiałów, które przyjemną formą i nienachalną treścią pomagają dziecku znaleźć czas dla Boga w ciągu tygodnia. Książeczki zachęcające do czytania fragmentów Ewangelii, gry w prosty sposób opowiadające o życiu świętych lub prawdach wiary albo dobre religijne produkcje filmowe mogą być bardzo fajną alternatywą dla różańców i modlitewników.
   
   
5. Przeżycie. Najdroższy prezent świata to czas. Dla dzieciaków, którym często w życiu najbardziej brakuje relacji, dobrego czasu wspólnie spędzonego z dorosłymi, ich uwagi cudownym prezentem może być… zaproszenie do wspólnego przeżycia jakiejś małej przygody. Może to będzie wyprawa śladami jakiegoś lokalnego świętego, może wspólne wyjście na dobry film przekazujący chrześcijańskie wartości. Czemu nie wyjazd na uwielbieniowy koncert lub warsztaty modlitwy dla dzieci? Takie przeżycie może dla wiary dziecka zrobić o wiele więcej, niż wszystkie medaliki świata – dać mu poczucie, że bycie chrześcijaninem to nie tylko obowiązki związane z modlitwą czy mszą świętą, ale styl życia i radość z dobrych rzeczy.