5 sposobów na to, by ożywić umierającą przyjaźń
Życie rozrzuciło was na różne krańce świata? A może zwyczajnie czujesz, że kończy się ważna dla ciebie relacja? Zrób to, aby twoje przyjaźnie nie usychały w obliczu tych samych, rutynowych spotkań.
Znajomych mamy wielu, a wśród nich kilkoro bliskich przyjaciół. Większość dnia często spędzamy w pracy, szkole lub na uczelni. W pędzącym świecie mamy coraz mniej czasu na spotkania z ludźmi dla przyjemności, a bardziej na spotkania z przymusu. Bo wypada się spotkać. Bo dawno się nie widzieliśmy. Bo trzeba. Każdy kolejny raz to być może klasyczne "męskie wyjście na piwo" lub "babskie ploteczki przy winie w barze w stylu vintage". Rzecz nie w tym, by szukać czegoś złego w najprostszych sposobach na spotkanie ze znajomymi i przyjaciółmi.
Zastanów się, co możesz zrobić, aby twoje przyjaźnie i znajomości na nowo mogły rozkwitnąć i nie usychały w obliczu tych samych, rutynowych spotkań. Zostawmy na chwilę nasze rodziny, z którymi widzimy się codziennie. Spójrzmy na nasze stare przyjaźnie. O to kilka pomysłów na to, jak na nowo ożywić więź z naszymi bliskimi.
1. Niespodzianki
Niekoniecznie chodzi o obdarowywanie siebie nawzajem prezentami znienacka. Spróbujmy zorganizować wyjście z przyjaciółmi w nie do końca znane wam miejsce, np. do lokalu, którego jeszcze nie znacie. Albo wybierzcie się na wycieczkę w ciemno tam, gdzie was jeszcze nie było. Jako inicjator spotkania możesz wskazać punkt zbiórki w zupełnie niespodziewanym miejscu i dodatkowo wspomnieć o specjalnym ekwipunku niepasującym do sytuacji. To może się okazać ciekawym pomysłem.
Przykład: "Cześć, spotkajmy się jutro o 19.00 pod Muzeum Narodowym, ale weźcie koniecznie latarki i coś na deszcz". A tak naprawdę może tu chodzić o wspólną wieczorną wyprawę na Kopiec Piłsudskiego w Krakowie. Muzeum może być dobrą "bazą wypadową".
Każdy lubi niespodzianki, najlepiej te pozytywne, które zostawiają ślad w sercu i które z przyjemnością się później wspomina. Zwłaszcza na kolejnym spotkaniu z tą samą paczką znajomych.
2. Przyjacielskie tv show
Kojarzycie "Ugotowanych"? To program telewizyjny, w którym przypadkowo zebrana czwórka ludzi gotuje dla siebie nawzajem obiad, wystawiając przy tym oceny. Dlaczego by nie zrobić czegoś podobnego w gronie swoich przyjaciół? Zbierz ekipę kilkorga i co tydzień spotykajcie się u kogoś innego z waszej paczki, kto ugotuje dla was obiad. Wy natomiast oceniacie, dla zabawy i podniesienia adrenaliny, przyrządzone danie. Taka forma spotkań nie tylko dodatkowo was zintegruje, ale również może przynieść wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji. Kto wie? Może wśród przyjaciół masz mistrza kuchni?
Telewizyjnych show jest teraz bez miary. Na pewno wiele z nich da się zaadaptować w twojej paczce znajomych.
3. Wspólny wyjazd
Każdy dzisiaj lubi podróżować. Czy dalej, czy bliżej, ale wielu cieszy to, że może ruszyć się z miejsca choćby na chwilę. Dobrym sposobem na spędzenie czasu z przyjaciółmi może być wspólny wyjazd poza miasto. W góry, nad jezioro, do innego miasta. Można dodać energii temu i zaprosić znajomych, którzy wzajemnie się nie znają - np. kumpli ze szkolnej ławki, koleżanki ze studiów i zaprzyjaźnionych ludzi z pracy. Zazwyczaj przez całe życie obracamy się w gronie ludzi podobnych do nas, więc może się zdarzyć, że nasi znajomi z różnych kręgów także nawzajem się polubią.
I koniecznie jadąc na wspólną wycieczkę w szerszym gronie, nie zapomnij przygotować na wieczór jakichś gier integracyjnych lub planszówek. Czasami nawet zwykła talia kart i rundka w makao może przynieść wiele zabawy, a potem miłe wspomnienia z przyjacielskiego wyjazdu.
4. Pocztówki i listy
W dzisiejszym zdigitalizowanym świecie niewiele nas już może zaskoczyć. Jesteśmy podpięci do Internetu niekiedy całą dobę. A jak często sprawdzamy skrzynkę pocztową? To właśnie wysyłając pocztówki lub listy, możemy podtrzymać ten stary, ale nadal skuteczny zwyczaj utrzymywania relacji. Najlepiej to działa, gdy nie możemy na co dzień spotkać przyjaciół mieszkających w zupełnie innym zakątku kraju lub świata. Urodziny, Boże Narodzenie, Wielkanoc albo po prostu rocznica znajomości czy inna symboliczna data. Powodów do wysłania pocztówki może być wiele. Nie tylko w samej pocztówce jest siła, ale w słowach, jakie na niej umieścimy. Dawniej listy pisano, zamykano w butelce i wrzucano do morza. Dzisiaj zamyka się je w kopertach i wrzuca do skrzynki na poczcie. Słowo napisane na papierze może przetrwać lata i po długim czasie będzie nadal żywym, namacalnym wspomnieniem przyjaźni. Natomiast słowa pisane online często bywają przygłuszone przez wszechobecny szum informacyjny i powiadomienia Messengera o kolejnych wiadomościach od innych.
Pocztówka z kilkoma szczerymi zdaniami od serca o tym, co u nas słychać, może być świetnym rozweselaczem i dowodem na naszą sympatię do przyjaciół. Niekiedy zaskakująca przesyłka do dalekiego znajomego może przynieść wiele niespodzianek, które długo będzie się pamiętało.
5. Razem do kościoła
Wielu wybiera się do kościoła samemu lub najwyżej w gronie rodziny. A z pewnymi przyjaciółmi od dawna nie możemy znaleźć terminu na spotkanie, bo każdemu "coś wypada" lub zwyczajnie na myśl o kolejnym, zwykłym siedzeniu w kawiarni po prostu spada wewnętrzna motywacja i chęć spotkania. Dlaczego nie zaproponować wspólnego pójścia na niedzielną Mszę Świętą albo na roraty w Adwencie czy na inne nabożeństwo. Jeśli ja i mój przyjaciel chodzimy do kościoła, to może okazać się to świetną okazją do spotkania, a potem do chociażby krótkiego spaceru w drodze powrotnej. Natomiast tych mniej przekonanych do praktyk religijnych możemy spróbować zachęcić i pozostawić wolny wybór. Może kiedyś się zdecydują pójść z nami do kościoła i zapoczątkuje to w nich jakąś zmianę.
To zaledwie kilka sposobów na to, jak dodać trochę świeżości do naszych znajomości i spróbować odejść od standardowych spotkań przy piwie lub lampce wina. Takich sposobów może być jeszcze więcej. Spotkania przy książce, wspólna lektura ulubionej powieści lub wiersza, komentowanie aktualnych wydań gazet i reportaży czy chociażby przejażdżka rowerowa z przyjacielem zamiast z zestawem słuchawek. Jednak w samej przyjaźni nie jest ważne, jak często, gdzie i w jaki sposób spędzamy wspólne chwile. Najważniejsze, że przez ten czas jesteśmy razem.
Polecam każdemu, komu zależy na przyjaźniach, dwie myśli - Romy Ligockiej i Haruki Murakami:
"Przyjaciel to człowiek, do którego dzwonię po wielu miesiącach milczenia, a nie pyta: dlaczego się nie odzywałaś, tylko mówi: cieszę się, że właśnie dziś słyszę Twój głos". (Roma Ligocka)
"Przyjaciele, z którymi zabijamy czas, to właśnie prawdziwi przyjaciele". (Haurka Murakami)
Skomentuj artykuł