7 kroków sprzyjających odchudzaniu. Oto pierwszy
Zaczynasz zwykle z pełną werwą i fascynacją nowym stylem życia. Potem przychodzi znudzenie, zniecierpliwienie i frustrujący brak efektów. Co zrobić, żeby tym razem było inaczej?
Każdy, kto choć raz w życiu stanął do poważnej walki z nadwagą wie, że najtrudniejszą rzeczą jest wytrwanie w postanowieniu. Bo zaczynamy zwykle pełni werwy, nadziei, zafascynowani nowym stylem życia. Z czasem przychodzi znudzenie, zniecierpliwienie, frustrujący brak efektów. No i nasze stare nawyki nie chcą dać o sobie zapomnieć. Oto kilka przydatnych kół ratunkowych dla tych, którzy chcą wytrwać w walce.
Na nadwagę i brak kondycji pracujemy zwykle latami. Gdy podejmujemy decyzję o zmianie trybu życia na zdrowszy (często przymuszeni złym stanem zdrowia albo doprowadzeni do rozpaczy swoim wyglądem), zazwyczaj szybko okazuje się, że całe nasze otoczenie pełne jest pokus i starych przyzwyczajeń. Lodówka pęka w szwach od tego, czego jeść nie powinniśmy, znajomi częstują czekoladą, współpracownicy namawiają na zamówienie pizzy, a druga połówka zaprasza na leniwy wieczór na kanapie. Stąd już tylko krok do poczucia całkowitego osamotnienia, rozpaczy i… batonika na pocieszenie.
Oto kilka ważnych kroków, które pomogą Ci oczyścić atmosferę i zorganizować Twoją codzienność tak, by sprzyjała diecie i dbaniu o zdrowie. Skorzystaj z nich i walcz o siebie.
1. Naucz się prosić o wsparcie
Zamiast wściekać się na domowników, że częstują Cię czekoladą i zostawiają ją w zasięgu Twojego wzroku, poproś ich, by tego nie robili. Zorganizuj spokojną rozmowę z bliskimi Ci osobami i wytłumacz, na czym polegają zmiany, które chcesz wprowadzić do swojego trybu życia. Opowiedz o tym, jak będzie wyglądała Twoja dieta, przedstaw plan dnia, poproś o wsparcie w domowych obowiązkach, powalcz o to, by udało Ci się znaleźć czas na ruch. Opowiedz o swoich priorytetach i pokaż, że potrzebujesz wsparcia!
2. Ustal priorytety
Twoja doba nadal będzie mieć tylko 24 godziny. Jeśli więc w pełnym wrażeń dniu chcesz znaleźć czas na ruch, prawdopodobnie musisz zrezygnować z kilku innych spraw. Zastanów się, co niepotrzebnie pożera Twój czas. A może są obowiązki, którymi możesz podzielić się z innymi? Kieruj się priorytetami - sprzątanie mieszkania nie przestało być ważne. Po prostu na jakiś czas Twoje zdrowie i dobre samopoczucie stało się ważniejsze.
3. Zrób dobry plan
Treningi, planowanie posiłków i przygotowanie jedzenia będzie Ci zajmować sporo czasu, a przynajmniej takie wrażenie będziesz mieć na początku diety, zanim zdrowe nawyki na dobre wejdą Ci w krew. Dlatego dobrze zaplanuj swój dzień i trzymaj się tego planu. Bardziej odpowiada Ci poranna wizyta na siłowni czy wieczorny jogging? A może wolisz rozłożyć matę do ćwiczeń w domu, w ciągu dnia, gdy nie ma w nim nikogo? Decyzję podejmujesz Ty.
Ważne, by ten punkt dnia nie podlegał żadnym negocjacjom. Podobnie z jedzeniem - planuj posiłki z wyprzedzeniem, a najlepiej przygotowuj je na cały dzień, żeby w chwili głodu nie łapać tego, co masz po ręką. Pierwsze kilka tygodni będzie wymagało od Ciebie sporej determinacji. Potem wpadniesz w nowy rytm.
4. Nie bój się stanowczości
Skup się na celu i eliminuj to, co odsuwa Cię od jego osiągnięcia. Gdy ktoś częstuje Cię słodyczami, odmawiaj i nie przejmuj się komentarzami. Gdy jesteś w gościach, podziękuj za kaloryczną kolację lub deser i nie martw się tym, co pomyślą o Tobie gospodarze. Pilnuj diety, przestrzegaj kalendarza. Nie bój się i nie wstydź.
5. Znajdź swój słaby punkt
Co do tej pory najbardziej utrudniało Ci walkę z nadwagą? Zastanów się nad tym i zrób mocny rachunek sumienia. Późne, zbyt obfite kolacje? Nieregularne posiłki? Fast foody? Miłość do słodyczy? Zidentyfikuj to, co jest dla Ciebie największym zagrożeniem i wyeliminuj ze swojego życia. Jeśli cierpisz na wieczorne ataki obżarstwa, wypełnij czymś wieczory, wyjdź z domu, biegaj, zajmij swój czas.
Jeżeli nie potrafisz poprzestać na kostce czekolady i po chwili orientujesz się, że właśnie wciągnąłeś całą tabliczkę, spraw, by słodkości zniknęły z Twojego domu. Skorzystaj z pomocy dietetyka, jeżeli potrzebujesz wsparcia w zorganizowaniu posiłków.
6. Poczuj radość
Nie myśl o ruchu, jak o najgorszym rodzaju katorgi i karze za przesiedziane lata. Zacznij, nie zniechęcaj się pierwszymi zakwasami - to dowód na to, jak bardzo Twoje ciało odzwyczaiło się od aktywności. Znajdź ten rodzaj sportu, z którego czerpiesz radość.
Daj sobie szansę, eksperymentuj, próbuj nowych rzeczy. Możliwości jest wiele - zajęcia fitness, siłownia, bieganie, rower, spotkania z trenerem personalnym. Skupiaj się na tym, co dobrego pojawiło się wraz ze sportem w Twoim życiu. Doceniaj każdą pozytywną zmianę!
7. Małe cele i magia liczb
"Nie przytyłeś w jeden dzień, nie oczekuj, że schudniesz w jedną noc" - mówi popularne powiedzenie. Nie myśl o kilkunastu (może nawet kilkudziesięciu?) kilogramach do zrzucenia, jak o nierealnej misji. Podziel ten cel na małe fragmenty.
Uda Ci się schudnąć pięć kilogramów? To wspaniały, pierwszy powód do świętowania i motywacja na przyszłość! Planuj każdy tydzień i każdy trening, notuj ilość pokonanych kilometrów, ilość powtórzeń, ścigaj się z samym sobą i stawiaj sobie cele. Realne, ale ambitne.
W końcu kto, jeśli nie Ty, to kto?
Karolina Gujda - psycholog, dziennikarz, copywriter. Z wielką radością odkrywa, że zdrowy tryb życia jest najlepszą formą troski o samego siebie, a aktywność fizyczna pozwala pozbyć się kilogramów i podnieść poczucie własnej wartości.
Skomentuj artykuł