Osteoporoza - 50 proc. kontynuuje leczenie
![Osteoporoza - 50 proc. kontynuuje leczenie Osteoporoza - 50 proc. kontynuuje leczenie](https://static.deon.pl/storage/image/core_files/2011/7/15/b0adca194adf4300d9ceb5fd11dc18bc/jpg/deon/articles-thumb-xlarge-breakpoint-default/osteoporoza-50-proc-kontynuuje-leczenie.jpg)
Tylko 50 proc. chorych na osteoporozę po roku leczenia nadal stosuje się do przepisanych im zaleceń. Tymczasem jedynie konsekwentne zażywanie leków przez wiele lat pozwala na skuteczne leczenie tej choroby - przekonuje prof. Ewa Marcinowska - Suchowiejska.
- Osteoporoza jest trzecią przyczyną zgonów po chorobach układu krążenia i nowotworach. Niestety, według wszelkich przewidywań liczba złamań osteoporotycznych nadal będzie wzrastać. Dlatego tak ważne jest zapobieganie tej chorobie i właściwe jej leczenie - przekonuje prof. Marcinowska - Suchowiejska, kier. Kliniki Medycyny Rodzinnej, Chorób Wewnętrznych i Chorób Metabolicznych Kości CMPK w Warszawie.
Jaka powinna być zatem terapia osteoporozy? Specjalistka powołuje się na metaanalizę wystandaryzowanych prób klinicznych, uznanych za dowód o najwyższej wiarygodności, którą przeprowadził Belgian Bone Club w 2007 i 2010 r. Wynika z niej, że jeśli chodzi o zapobieganie osteoporozie, to najważniejsze jest pokrycie dziennego zapotrzebowania na wapń i witaminę D.
- W Polsce przy średnim spożyciu wapnia w ilości 400 mg i powszechnym niedoborze witaminy D, suplementacja 600-800 mg wapnia elementarnego, jak również 800 IU (jednostek międzynarodowych - PAP) witaminy D dziennie jest wskazana u osób w 6-8. dekadzie życia - twierdzi profesor. W starszym wieku witaminę D należy podawać w większej dawce - 1000 IU/d przez cały rok.
- Raloksyfen stanowi propozycję dla kobiet z niską masą kostną, z lub bez złamań kręgów - podkreśla prof. Marcinowska - Suchowiejska. Hamuje on złamania kręgów już na etapie osteopenii (mniejszej gęstości mineralnej kości, ale nie uznawanej jeszcze za osteoporozę).
Środek wykazuje także działanie przeciwbólowe. Jego stosowanie można rozważyć u ludzi starszych ze złamaniem kręgów we wczesnym okresie.
W leczeniu osteoporozy stosowane są również tzw. aminobisfosfoniany. Prof. Marcinowska - Suchowiejska uważa, że wykazują one dużą skuteczność w zmniejszaniu nowych złamań w obrębie zarówno szkieletu osiowego (kręgosłup i żebra - PAP), jak i obwodowego (obręczy i kończyn - PAP). Te leki zalecane są u chorych z zaistniałymi złamaniami, a także u osób starszych, u których ryzyko złamania szyjki kości udowej wzrasta z wiekiem.
- Kolejny bisfosfonian - ibandronian wykazuje natomiast znamienną skuteczność w osteoporozie ze złamaniami, ograniczając zagrożenie nowymi złamaniami kręgów i pozakręgowymi - twierdzi prof. Marcinowska - Suchowiejska.
Dodaje, że jest on dostępny w dawce 150 mg do stosowania raz w miesiącu, a także w postaci dożylnej w dawce 3 mg (do stosowania raz na 3 miesiące). Z kolei zoledronian, również bisfosfonian, w 2006 r. uzyskał rejestrację do leczenia zaawansowanej osteoporozy pierwotnej u kobiet i mężczyzn oraz w osteoporozie posterydowej u obu płci. Podawany jest dożylne raz w roku w dawce 5 mg.
Prof. Marcinowska - Suchowiejska omawia też parahormon PTH (odpowiadający za regulację hormonalną gospodarki wapniowo-fosforanowej w organizmie - PAP). Hamuje on ryzyko złamań kręgowych i pozakręgowych u kobiet i mężczyzn w zaawansowanej osteoporozie pierwotnej, a także w osteoporozie posterydowej u obu płci. Lek przeznaczony jest głównie dla osób o najwyższym stopniu zagrożenia złamaniami i z niską masą kostną.
Wspomina też o leku o nazwie denosumab, który zmniejsza ryzyko złamań kręgów, złamań pozakręgowych i złamań w odcinku bliższym kości udowej u kobiet z osteoporozą. Podawany jest raz na 6 miesięcy podskórnie.
- Metaanaliza przeprowadzona przez Belgian Bone Club pozwala także wnioskować, że brak jest wystarczających dowodów na zwiększenie istotnej skuteczności poprzez łączenie wymienionych leków - twierdzi prof. Marcinowska - Suchowiejska. Ostrzega też, że ich kojarzenie może nasilać objawy niepożądane i niekorzystnie hamować fizjologiczną, potrzebną przebudowę kości.
Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że na świecie liczba złamań tylko kości udowej, wynosząca obecnie 1,6 mln, w 2025 r. zwiększy się do prawie 4 mln, a w roku 2050 r. - do ponad 6 mln.
Skomentuj artykuł