Pod przewodnictwem prymasa seniora kard. Józefa Glempa odbyły się uroczystości 850-lecia konsekracji archikolegiaty w Tumie k. Łęczycy - jednego z najstarszych kościołów w Polsce. Uczestniczył w nich prezydent RP Bronisław Komorowski, przedstawiciele Episkopatu Polski oraz nuncjusz apostolski.
- W tym miejscu trzeba to powiedzieć, że Kościół u zarania państwowości polskiej miał odwagę mądrze i w sposób wymagający patrzeć w przyszłość. Do XV wieku odbyło się tu 25 synodów czyli zebrań biskupów, książąt i królów, którzy radzili nad stanem Rzeczpospolitej i Kościoła, co zrobić, żeby w tej Polsce przyszłości było lepiej. Oni budowali przyszłość w oparciu o wierność Słowu Bożemu i naukę Kościoła – mówił w kazaniu abp Michalik.
Prowadźcie wiernych do bezkompromisowych wyborów życiowych – ten apel Benedykta XVI do kapłanów przywołany w kazaniu przez przewodniczącego KEP jest jego zdaniem, szczególnym wskazaniem nie tylko dla duchownych, gdyż jak zaznaczył, „jeśli człowiek nie spotyka Boga, gubi się jego sumienie”.
- Nie jest bez znaczenia kogo obdarzamy zaufaniem w życiu. Nie jest bez znaczenia wybór męża i żony jeśli chce się budować jedność rodzinną. Nie jest bez znaczenia zaufanie, jakim obdarzam człowieka, któremu powierzam los Ojczyzny czy regionu, jeśli on nie kieruje się sumieniem. To ważne wskazanie dla całego Kościoła: prowadźcie wiernych do bezkompromisowych wyborów – podkreślił metropolita przemyski. Dodał też, że ze złem nie można paktować.
Mówił, że nie można dzielić przykazania: ukraść do 100 złotych to nie jest grzech, a jeśli więcej to już tak. - Nie kradnij, nie cudzołóż, nie mów fałszywego świadectwa – jest przykazaniem obowiązującym bezwzględnie i w każdych okolicznościach - zaznaczył.
- To nie jest bez znaczenia czy prawo uchwalane przez ludzi jest zgodne z prawem Bożym czy je depcze – podkreślił. Wiem, że w niejednych uszach brzmi to bardzo trudno, ale nie możemy tego nie mówić – dodał.
Przywołując odbywające się przed stuleciami w kolegiacie w Tumie synody łęczyckie powiedział, że budowały relacje one między Kościołem a państwem, troszczyły się o ich podstawy prawne i zgodę w kraju. Ojcowie Kościoła i ojcowie ojczyzny nie bali się w tamtych czasach trudnych wymagań, nie bali się bezkompromisowych wyborów – mówił.
- Potrzebna jest dzisiaj polityka dalekowzroczna w naszej ojczyźnie, chroniąca tradycję i dziedzictwo; polityka, która z Ewangelii uczy się i promuje spojrzenie wyrozumiałe a nie tolerancję – na drugiego człowieka. I dzisiaj trzeba odwagi, żeby zachować polską tożsamość. Trzeba polityki, która będzie broniła polskiej tożsamości w rodzinie europejskich narodów – apelował.
Hierarcha apelował także o odwagę, „by spojrzeć i ocenić tendencje etycznego liberalizmu, który okazuje się relatywizmem”. – Chrystusowa miłość do grzesznika nie zmienia żadnej joty, żadnego przecinka w przykazaniach. Domaga się, żeby chrześcijanin żył wiarą wszędzie – zaznaczył.
Nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestyno Migliore podkreślił na zakończenie Mszy św., że uroczystość jubileuszowa była okazją do przypomnienia sobie historii tego miejsca i jego roli w życiu kościelnym i społecznym. Wielokrotnie szukano w tej świątyni inspiracji dla rozwiązania trudnych spraw, zwracając się do Boga. Nuncjusz dodał, ze dla chrześcijanina to normalna rzecz radzić się Boga wsłuchiwać się w Jego głos. Arcybiskup zachęcał do modlitwy o dar pokory i mądrości, do szukania inspiracji u Boga.
Za wspólną modlitwę podziękował też gospodarz miejsca, bp Andrzej Dziuba.
Po Mszy św. prezydent RP osłonił pamiątkowy głaz przed kolegiatą. W okolicznościowym przemówieniu przypomniał, że Tum to miejsce, gdzie można dotknąć fundamentów naszej państwowości i Kościoła. -Tu czuje się fundament państwa polskiego, oparty o tradycje chrześcijańskie, który zbudował współczesność - powiedział. Dodał, że historia ma sens, gdy wyciąga się z niej wnioski co do dnia dzisiejszego i do przyszłości.
W uroczystościach uczestniczyli m.in. przedstawiciele Episkopatu Polski z jej przewodniczącym abp. Józefem Michalikiem i wiceprzewodniczącym abp. Stanisławem Gądeckim oraz sekretarzem generalnym bp. Stanisławem Budzikiem. Obecna była Archikolegiacka Kapituła Łęczycka.
Uczestników uroczystości pozdrowił podczas modlitwy Regina Caeli w Watykanie Benedykt XVI. Zwracając się do Polaków zapewnił że jednoczy się duchowo z „biskupami, duchowieństwem i wiernymi, którzy dziś dziękują Bogu za 850 lat istnienia archikolegiaty Najświętszej Maryi Panny Królowej i św. Aleksego w Tumie koło Łęczycy”.
Papież wystosował też list skierowany do ordynariusza łowickiego, który odczytał na uroczystości biskup pomocniczy Józef Zawitkowski. Ojciec Święty przypomniał historyczne znaczenie kolegiaty, która była w czasach swej świetności miejscem spotkań synodów i obrad państwowych i królewskich.
Podkreślił, że prastara świątynia wiąże się z początkami chrześcijaństwa na ziemiach polskich, pod jej posadzką znajdują się resztki opactwa benedyktyńskiego sprzed 997 roku. Benedykt XVI zapewnił o swojej modlitwie dziękczynnej za dobro, jakie na przestrzeni wieków dokonało się za pośrednictwem kolegiaty, szczególnie za dar wielu powołań kapłańskich i zakonnych. Życzył, "by wiara ojców i chrześcijańska nadzieja i miłość umacniały współczesne pokolenia wiernych, będąc zachętą do składania godnego świadectwa Chrystusowi i jego Ewangelii w codziennym życiu". Udzielił też swego apostolskiego błogosławieństwa.
Uroczystości zakończył koncert Orkiestry Symfonicznej i Chóru Filharmonii Łódzkiej oraz Chóru Kameralnego „Vivid Singers” pod batutą Dawida Bera i Krzysztofa Grzeszczaka. Specjalnie na tę okazję Krzysztof Grzeszczak skomponował utwór „Locus inaestimabilis”.
Archikolegiatę pw. Najświętszej Maryi Panny i św. Aleksego budowano przez prawie 20 lat. 850 lat temu, 21 maja 1161 r. metropolita gnieźnieński abp Jan z Brzeźnicy uroczyście konsekrował kościół. Historia tego miejsca wiąże się ze św. Wojciechem, który jak głosi tradycja udając się na dwór króla Bolesława zatrzymał się w Łęczycy. Odjeżdżając pozostawił w Tumie benedyktynów, którzy założyli jeden z najstarszych klasztorów na ziemiach polskich.
Skomentuj artykuł