Adam Szustak OP spotka się z Franciszkiem? "Chciałbym mu wbić na chatę"
"Chyba pójdę przez Rzym". Dominikanin zdradził szczegóły swojej pielgrzymki do Ziemi Świętej. Dotyczą Ojca Świętego.
Adam Szustak PO w trzechsetnym, jubileuszowym odcinku "Niecodziennego vloga" zdradził, co zamierza zrobić w czasie swojej pielgrzymki do Ziemi Świętej.
"Po Wielkanocy wychodzę na pielgrzymkę na nogach do Jerozolimy. Mam trzy i pół miesiąca, żeby dojść do Jerozolimy. Mam nadzieję, że przez te trzy i pół miesiąca dojdę. Nie pójdę przez Syrię, bo teraz nie da się tamtędy dojść na nogach do Ziemi Świętej" - powiedział dominikanin.
Szukasz miłości? Msza święta o dobrego męża i dobrą żonę w Walentynki>>
"Chyba pójdę przez Rzym. Chciałbym pójść do papieża Franciszka. Chciałbym mu wbić na chatę, chciałbym chwilę się z nim spotkać, chciałbym go poprosić aby mnie pobłogosławił i przeze mnie pobłogosławił was wszystkich. Jak już będę u papieża Franciszka najcudowniejszego, ukochanego, to pewnie potem pójdę już dalej przez Włochy i popłynę na Cypr i pójdę do Jerozolimy" - zdradził Adam Szustak OP.
Dominikanin odniósł się również do próśb wielu internautów, którzy chcą mu towarzyszyć w drodze.
"Kochani, nie ma takiej opcji. To jest moja pokuta, którą muszę odbyć. Nie będzie z tego żadnego wydarzenia medialnego. Ja znikam. Po prostu. To jest tylko ja i Pan Bóg. Nie powiem kiedy i skąd wychodzę. I nie powiem jaką trasą pójdę. Żeby, broń Boże, nikt nie próbował iść ze mną. Potraktujcie to poważnie" - wyjaśnił zakonnik.
Skomentuj artykuł