"Bóg odpowiada na nasze pytania w języku, w jakim je zadajemy". Zakończył się II Synod Młodych w Płocku
Dialogowane kazania do młodych, spowiedź poza Mszą św., rekolekcje wielkopostne w szkołach, wykorzystywanie w katechezie nowych technologii - takie m.in. postulaty młodych znalazły się na sesji plenarnej II Synodu Młodych Diecezji Płockiej, który dziś się kończy.
Mszy św. na rozpoczęcie II Synodu Młodych w kaplicy św. Stanisława Kostki przewodniczył ks. prał. dr. Marek Jarosz, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. W kazaniu zwrócił uwagę, że apostołowie, którzy towarzyszyli Jezusowi, często doświadczali niepokoju. Dlatego Jezus zapowiedział, że pośle im Swego Ducha, który będzie odpowiedzią na ich niepokoje.
- Boży pokój, którego pragniemy w życiu, to owoc Zmartwychwstania Jezusa. Boży pokój jest potrzebny, aby człowiek doszedł do swego przeznaczenia - do zbawienia. Do zbawienia zaś prowadzi świętość. Wasz patron św. Stanisława Kostka, gdy już odchodził, był przez świat postrzegany jako człowiek niepokoju: zwariowany, wymykający się normom. Jego świętość polegała na doświadczeniu niepokoju w rozumieniu tego świata - stwierdził.
Odwołał się też do książki "Młodzi święci" - jednym z jej bohaterów jest śp. ks. Piotr Błoński, kapłan diecezji płockiej (zmarł w wieku 25 lat w 2014 r.). Przypomniał ostatnią modlitwę ks. Piotra w kaplicy św. Stanisława Kostki w seminarium - on "porażał i zarażał niepokojem". Autorem książki jest redaktor DEON.pl Szymon Żyśko.
- Wielu współczesnych młodych świętych jest dowodem na to, że Bóg odpowiada na nasze pytania w takim języku, w jakim my Mu je zadajemy. Jeśli szukamy pokoju, naszym pragnieniem jest wejście na drogę świętości. Nie trzeba tego odkładać w czasie, na później, ponieważ już w ziarnie młodości jest początek starości - zaznaczył ks. Jarosz.
Zachęcił też młodych, aby rozniecali w sobie pragnienie świętości, która będzie innych przyciągać ku Chrystusowi. - Szukajcie pokoju serca, który zaprowadzi was do wieczności i do świętości - podkreślił rektor seminarium.
Po Mszy św. uczestnicy II Synodu Młodych przeszli do Sali Biskupów w seminarium. Ks. Krzysztof Ruciński, diecezjalny duszpasterz młodzieży przypomniał, że zgodnie z etymologią, synod, to praca we wspólnocie uczniów Jezusa. Dlatego też prace synodalne powinny być oparte na pragnieniach wspólnoty. Zaznaczył, że głównym tematem prac będzie duszpasterstwo w parafiach. - Spotykamy się, by w posłuszeństwie Duchowi Świętemu pracować dla dobra Kościoła - zapewnił uczestników spotkania.
Około 200 uczestników synodu: przedstawicieli młodzieży z dekanatów, ruchów i wspólnot, pracowało w grupach, pod kierunkiem świeckiego animatora i duchownego moderatora, w dwóch blokach tematycznych: "Święty Kościół - sakramenty i słowo Boże" oraz "Mój Kościół - parafia".
Pierwszy dzień prac synodalnych podsumowano podczas sesji plenarnej. Młodzi postulowali m.in. dialogowane kazania, spowiedź poza Mszą św., wykorzystywanie w katechezie nowych technologii, rekolekcje wielkopostne w miejscach nauki oraz rekolekcje wyjazdowe, organizowanie festiwali młodzieży z warsztatami tematycznymi, audycje w radio katolickim oraz swój udział w parafialnych radach duszpasterskich. Młodzi diecezjanie uważali też, że różne wspólnoty powinny ze sobą współpracować, a nie rywalizować.
Poza tym uczestnicy synodu zauważyli, że konieczna jest "przejrzystość finansowa" parafii, kontrola pracy duszpasterskiej księży, spowodowanie, a funkcja dekanalnego duszpasterza młodzieży nie będzie "fikcją". W ich ocenie ksiądz "nie powinien wstydzić się tego, że jest księdzem", "żyć zgodnie z tym, co głosi", a także głosić przygotowane kazania, wygłoszone "językiem prostym, ale mądrym".
Bp Piotr Libera, który był obecny na sesji plenarnej synodu, podziękował młodzieży za "dobrą lawinę" pomysłów, refleksji i uwag. Przypomniał, że zaledwie 3 lata temu odbył się I Synod Młodych diecezji płockiej, a jednak od tego czasu wiele się zmieniło.
- Kościół i duszpasterstwo muszą szybko iść do przodu, bo pewne rzeczy już nie przystają do minionych realiów. Dynamika przemian jest ogromna. Tak, tradycje są ważne, ale razem chcemy szukać dróg dotarcia z Ewangelią do młodego człowieka, a potem wprowadzić je w czyn. Musimy dobrze rozeznać sytuację, jak mawia papież Franciszek, z pomocą Ducha Świętego - zadeklarował.
- Cieszę się, że mogę wziąć udział w wydarzeniu, które jest odpowiedzią na apel papieża Franciszka - mówił podczas synodu Michał Godlewski z parafii Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie, członek Ruchu Światło-Życie. - Przyjechaliśmy na synod z różnych miejsc, bo pracujemy i studiujemy poza diecezją. Jesteśmy tu, bo chcemy autentycznej zmiany, autentycznej poprawy sytuacji w diecezji i kościele. Nic nie będzie dla Kościoła bardziej twórczego niż odzew młodych ludzi. Debaty i piękne słowa nic jednak nie zmienią, jeżeli każdy z nas nie weźmie się za jakąś pracę, nie zaangażuje się w swoich środowiskach - uważał 22-letni student prawa na Uniwersytecie Warszawskim.
Z kolei Anna Błazińska, delegatka na Krajową Radę Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży ma nadzieję na otwartą dyskusję o problemach Kościoła, które go obecnie dotykają. - Mam też nadzieję, że młodzi ludzie, którzy bardzo ufają temu, co słyszą w mediach i źródłach dosyć niepewnych, będą mogli podczas rozmowy w grupie usłyszeć wytłumaczenie pewnych kwestii, które nie zawsze są w mediach właściwie wyjaśniane. Młodzi potrzebują dużo otwartych rozmów na bieżące sprawy Kościoła - podkreśliła 24-letnia absolwentka prawa kanonicznego i studentka prawa na UKSW, pochodząca z parafia św. Anny w Strzegowie.
Natomiast 18-letni Filip Rudnicki z parafii św. Katarzyny w Nasielsku liczył na to, że rzeczy uchwalone podczas II Synodu Młodych zostaną wprowadzone w życie i że obrady przyniosą oczekiwany skutek. - Młodzi ludzie uważają Kościół za staroświecki, wprowadzający jedynie ograniczenia. Patrzą na niego z perspektywy zakazów. Będę starał się przekazać rówieśnikom, że te zakazy są potrzebne, że one tak naprawdę pozwalają się rozwijać i że na Kościół trzeba patrzeć jak na wspólnotę, która coś konkretnego im proponuje - dodał ministrant z 10-letnim stażem.
Miejscem obrad synodalnych jest Wyższe Seminarium Duchowne w Płocku. Patronuje im św. Stanisław Kostka, pochodzący z diecezji płockiej patron młodzieży i diecezji, który zmarł 450. lat temu. Po obradach młodzi spotkali się z artystą mimem Ireneuszem Krosnym, a na zakończenie dnia adorowali Najświętszy Sakrament.
Skomentuj artykuł