Bp Czaja nie pozwolił na spotkanie o "tęczowej zarazie". „Diecezja krakowska nie tworzy podobnych problemów"

Biskup Andrzej Czaja nie pozwolił narodowcom na spotkanie poświęcone „tęczowej zarazie” w salce przy opolskiej katedrze. Organizatorzy odpowiedzieli w oburzonym tonie pytając „dlaczego diecezja krakowska nie tworzy podobnych problemów?”.

O sprawie informuje opolskie wydanie „Gazety Wyborczej”. Narodowcy z Młodzieży Wszechpolskiej zamierzali zorganizować spotkanie z Łukaszem Karpielem z „Polonia Christiana”, które miało odbyć się pod tytułem „Tęczowa zaraza – antychrześcijańska rewolucja w Polsce”. Spotkanie zaplanowano na 5 listopada, ale biskup Czaja nie zgodził się na to, by miało miejsce na terenie katedry. Przeniesiono je do nowej lokalizacji, po drodze natrafiając na dodatkowe problemy (drugie miejsce, restauracja w której sporkanie miało się odbyć, również odmówiło gościny).

Oburzeni organizatorzy skierowali do biskupa Czai list, w którym głowią się nad tym, czy „sformułowanie »Tęczowa zaraza – antychrześcijańska rewolucja w Polsce« jest w jakiś sposób nieprawdziwe lub niewygodne na terenie naszej diecezji?”. Zwracają uwagę, że w „diecezja krakowska nie tworzy podobnych problemów” i wytykają biskupowi, że rezygnuje z misji nauczycielskiej, służącej obronie wiary.

„Zdaniem bp. Andrzeja Czai wykład o takim tytule wygłoszony przez takich prelegentów nie powinien się tam odbyć” – mówi „Gazecie Wyborczej” ks. Joachim Kobienia, rzecznik opolskiej kurii. Podkreśla, że organizatorzy spotkania nie są związani z Kościołem, a żeby wypowiadać się na terenie kościelnym w kwestii nauki wiary, trzeba mieć odpowiedni mandat.

Pytany o to, czy w Opolu organizatorzy mieli do czynienia z cenzurą albo nawet „pierwszą odnogą terroru LGBT, który próbuje zakneblować usta”, Karpiel odpowiada, że „to tak wygląda”. Odpowiedzi udzielił w nagraniu opublikowanym przez portal PCh24.pl. Zdaniem Karpiela opolska odmowa to cenzura prewencyjna.

W relacji ze spotkania przygotowanej przez Mateusza Majnusza z opolskiej „Wyborczej” czytamy, że miało ono bardzo szeroki zakres. Karpiel poświęcił wystąpienie nie tylko analizie Marszów Równości, ale także krytyce filmu „Kler” Wojciecha Smarzowskiego, czy straszeniu przed wegetarianizmem, mającym być według wicenaczelnego „Polonia Christiana” oddawaniem kultu zwierzęciu. Przywoływał także pseudonaukowe terapie reparatywne i przestrzegał przed szaleństwem „wagarującej Grety Thundberg”.