W homilii bp Janocha podkreślił, że w polskim narodzie wiara w Boga i miłość Ojczyzny splatają się w sposób nierozdzielny. "Bóg naszych ojców także i dziś jest z nami, więc nie dopuści upaść żadnej klęsce, bo kiedy On był z naszymi ojcami mieli zwycięzcę" - powiedział.
Podkreślił, że ideały konfederatów barskich, powstańców listopadowych, styczniowych, śląskich, wielkopolskich i Powstania Warszawskiego można streścić w trzech słowach wyszywanych na sztandarach - "Bóg, Honor, Ojczyzna".
Zwrócił uwagę, że Polska, która powstała po zakończeniu wojny z tych sztandarów wykreśliła Boga. "Pozostał nadwątlony honor i Ojczyzna, – jaka - byle jaka" – stwierdził duchowny. Dodał, że "dzisiaj znowu próbuje się usunąć Boga z naszej historii, z naszej współczesności, z naszego życia społecznego, zamknąć go w zakrystii. Nie jest ważne, czy ty wierzysz, czy nie wierzysz, byle byś był dobrym człowiekiem" – ocenił bp Janocha.
Dzisiaj każdy ciągnie czerwono - białą flagę w swoją stronę. Jednym zostanie czerwona, innym biała i nikt nie wygra.
Nawiązując do modlitwy króla Salomona, który prosił Boga o mądrość, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej powiedział, że powstańcy warszawscy dowiedli czynami, że posiadali dar Bożej mądrości.
"Wychowani w międzywojniu pod sztandarem Boga, honoru i Ojczyzny nie wahali się. Wiedzieli, co mają robić. A dzisiaj, czy prosimy o mądrość, czy bardziej cenimy wiedzę, która jest sumą informacji, z którymi można zrobić wszystko i które - wcześniej czy później - wyparują z głowy. Czy ponad mądrość nie przedkładamy długiego życia, dostatku, pomyślności i Boży dar rozmieniamy na drobne" – zachęcał do refleksji duchowny.
Podkreślił, że Chrystus jest tam, gdzie prawda, dobro i piękno. "Każdy, kto służy temu, co prawdziwe, dobre i piękne, ten odnajduje perłę. Powstańcy ją odnaleźli i oddali za nią wszystko" – zaznaczył bp Janocha.
Zwrócił uwagę, że "dziś, kiedy żyjemy w wolnej Polsce, kiedy bez przeszkód możemy wyznawać naszą wiarę, za którą przodkowie cierpieli, byli zsyłani na Sybir, rozstrzeliwani, wydaje się, że nie doceniamy tej perły".
Nawiązując do obecnej sytuacji społeczno - politycznej w kraju bp Janocha zaapelował o jedność. "Dzisiaj każdy ciągnie czerwono - białą flagę w swoją stronę. Jednym zostanie czerwona, innym biała i nikt nie wygra. Tak bardzo trzeba nam modlić się o jedność ponad podziałami, o cud jedności, którego sami nie potrafimy osiągnąć. Potrzeba wielkiej pokory, potrzeba wielkiej uwagi, aby ten cud mógł się dokonywać w pojedynczych sercach, bo Królestwo Boże rodzi się z maleńkich ziaren gorczycy, z których wyrasta wielkie drzewo" - podsumował bp Janocha.
Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Do walki w stolicy 1 sierpnia 1944 r. przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
Muzeum Powstania Warszawskiego otwarto 31 lipca 2004 r. Jego ekspozycja ukazuje nie tylko militarne dzieje 63 dni walk, ale także życie codzienne ludności cywilnej.
Skomentuj artykuł